Wyniki wyszukiwania

Walki w kisielu Na początku sierpnia 2024 r. stan jest taki, że media prześcigają się w podpowiadaniu PiS, kogo ma wystawić jako pretendenta w wyborach prezydenckich w 2025 r.

W skrócie: „Nie będzie Nawrocki z Cenckiewiczem, mówił kogo możemy chować z honorami, a kogo nie. Mamy od tego swoich specjalistów” - zdaje się wyjaśniać MON, w swoim komunikacie.

…Kogo wolicie za sąsiada? Ale jest rzecz najważniejsza. Przytłaczająca masa Ukraińców w Polsce ciężko pracuje, wykonując najczęściej prace, o które nie konkurują z Polakami.

Musimy wiedzieć, kogo wybieramy - w kontrze do tego, co działo się w ostatnich latach, gdy tego rodzaju wyłanianie specjalistów nie było przejrzyste, gdy poprzednia władza wybierała „swoich ludzi”.

Ma dla kogo żyć. Ma dwoje dzieci i żonę i to jest najważniejsze dla Zbigniewa Ziobro — zaznaczył gość Aleksandry Rybiński i Bartosza Łyżwińskiego. W co gra Koalicja 13 Grudnia?…

Powell zwracał uwagę, że jeśli obywatel zostanie pozbawiony prawa do dyskryminowania kogo chce w swoich sprawach prywatnych, automatycznie na mocy prawa narzucone mu zostanie odpowiednie zachowanie i wymuszenie…

Kogoś najlepszego, na kogo nie trafilibyśmy w innej sytuacji. Kiedyś uderzyła nas celność spostrzeżenia pewnej pani, że na osiedlach mieszkaniowych ludzie poznają się przez dzieci i psy.

Bodnar: Może jednak przerwę koledze, zanim trzeba będzie powołać specjalny zespół specjalnych prokuratorów do spraw objętych specjalnym nadzorem wiadomo kogo.

Nic innego jak to, że w Polsce Donalda Tuska ksiądz Olszewski jest traktowany jak obywatel drugiej kategorii, ktoś kogo system może represjonować, bez jakiejkolwiek reakcji lewicowo-liberalnego mainstreamu…

Od „nowej dynamiki” po „Nie ma znaczenia, kogo wybiorą Demokraci. Wygra Trump” maz/PAP/X…

Na kogo te sztuczki miałyby podziałać?…

Nie ma pewności dla kogo miałyby być tworzone nowe programy, bo neo-TVP doświadczyło gigantycznej utraty oglądalności.

Potem okazało się wprawdzie, że nie 100 mld, lecz 5 mld, a nawet 3 mld, ale mało kogo to już interesowało. Wszyscy zapamiętali bowiem to, co powiedział Tusk.

Bez względu na to, kogo by to dotyczyło, tutaj ocena musi być jednoznaczna. (…) Nie ma miejsca na taką agresję, nie ma miejsca na taki hejt, nie ma miejsca na taką nienawiść i nie ma miejsca na takie zło…

Ta procedura jest tak skonstruowana, że w zasadzie wobec każdego, kogo chce się zatrzymać można użyć metod degradujących.

Szokuje, jak łatwo przyzwyczailiśmy się do rozważań o tym kogo władza aresztuje w danym tygodniu, do kogo już wpadli w poszukiwaniu haków na całe środowiska, na kim wielotygodniowym aresztem klepniętym…

Ale przez kogo? Przez osoby takie jak pan, czy przez kogo?…

Pytany kogo konkretnie odpowiedział, że „bardzo wielu”.

…Kogo oczernia Rossoliński-Liebe? Opisywanie „polskich burmistrzów” jako jednej kategorii urzędników Generalnego Gubernatorstwa doprowadza do metodologicznych absurdów.

Radosław Fogiel zwrócił uwagę, że to sami Amerykanie decydują, kogo widzą na stanowisku przywódcy swojego kraju.