Poseł PiS Przesław Czarnek był gościem w programie emitowanym na youtubowym kanale portalu Goniec.pl. W pewnym momencie jednak wyszedł ze studia, ponieważ prowadzący rozmowę red. Wojciecha Mulik zaczął go obrażać. Rozmowa dotyczyła możliwości prawnego uznania możliwości wychowywania dzieci przez pary LGBT.

Red. Wojciech Mulik upierał się, że rzekomo niemal wszystkie światowe badania potwierdzają, że wychowywanie dzieci przez pary LGBT nie rodzi żadnych negatywnych skutków dla tych dzieci. Przemysław Czarnek był przeciwnego zdania.

Neguje pan światowe wyniki badań. Przypomnę panu, że był pan ministrem edukacji, a nie ministrem na temat chłopskiego rozumu. To są wyniki badan, naukowe

— mówił Mulik, obrażając przy tym polityka PiS.

Drogi panie, czytałem bardzo wiele opracowań naukowych dotyczących wychowania dziecka, człowieka szlachetnego (…). Twierdze, że ideologia LGBT, taak jak twierdzi szereg naukowców, którzy opracowania na ten temat wydali (…). Zarzucanie mi chłopskiego rozumu jest bardzo nieeleganckie z punktu widzenia pana jako gospodarza programu, więc proszę, żeby pan tego nie robił, nie życzę sobie tego (…) Dlaczego pan mówi, że to jest mój chłopski punkt widzenia?

— zareagował polityk PiS.

Dlatego, że jednak 99 proc. badań mówi to, co ja mówię

— stwierdził prowadzący.

99 proc. badań mówi to, co pan mówi? Niech pan mi to udowodni

— zareagował Czarnek.

Proszę bardzo. Niech mi pan udowodni, ile proc. badań mówi, że to wpływa negatywnie. Na co negatywnie wpływa to na dziecko, w jaki dokładnie sposób?

— zapytał red. Mulik.

Na psychikę, na postrzeganie swojej tożsamości na postrzeganie obowiązków

— tłumaczył polityk PiS.

Ale przez kogo? Przez osoby takie jak pan, czy przez kogo?

— dopytywał prowadzący, po raz kolejny obrażając swojego gościa.

„Ja się nie pozwolę obrażać”

Panie redaktorze, bardzo dziękuję panu za tę rozmowę, jeśli pan chce mnie obrażać dalej, to oczywiście ja się nie pozwolę obrażać. (…) Szanowni Państwo, dziękuję za tę rozmowę, bardzo szlachetną, natomiast pan z uporem maniaka chce mnie obrazić

— kulturalnie pożegnał się z prowadzącym Czarnek.

Tradycyjne wartości to szacunek, miłość i sprawiedliwość a pan proponuje coś odwrotnego – segregację ludzi

— ponownie obraził swojego gościa Mulik.

Bardzo dziękuje panie redaktorze, wszystkiego najlepszego, kłaniam się panu

— zareagował na te słowa Czarnek i podał prowadzącemu rękę.

Po wyjściu polityka PiS ze studia Wojciech Mulik postanowił zasiąść jeszcze przed kamerą i w monologu dalej obrażać swojego byłego już gościa oraz PiS.

Dziękuję za uwagę, moim i Państwa gościem był dzisiaj poseł PiS Przemysław Czarnek. Niestety partia ta nie posiada już swojej własnej telewizji publicznej, dlatego coraz częściej musi mierzyć się z trudnymi pytaniami. Jak widać nie zawsze wytrzymują takie starcia

— mówił Mulik.

Każdy sobie sam może wyrobić opinię, kto w tej dyskusji zachowywał się kulturalnie i profesjonalnie, a komu tego zabrakło.

tkwl/X/Goniec