Wyniki wyszukiwania

…„Moim zdaniem, jeżeli ten scenariusz jest dobry, to nie widzę powodu żeby go traktować inaczej niż scenariusze, które mają inne, reprezentują inne poglądy. Moim zdaniem to jest sprawa tylko i wyłącznie w tej chwili jakości”- mówi polska reżyserka o kwestii dofinansowania filmu Antoniego Krauze.

Holendersko-polski aktor Redbadem Klijnstra, który jako jeden z niewielu ludzi kultury nie boi się przyznać do swoich „pisowskich” sympatii, poruszył w wywiadzie dla Onet.pl kwestie możliwego zamachu w Smoleńsku…

Polaka od dinozaurów polskości: w moim środowisku, które wcale nie jest skrajnie liberalne czy lewackie, wręcz bardzo różnorodne ideologicznie, dzisiaj mało kogo już interesuje co się naprawdę stało w Smoleńsku…

O potworze z zakręconym ogonem który ma symbolizować „rudego Tuska”, lemingach, Smoleńsku i miłości do Ojczyzny. Wywiad z Pjusem, Ciechem i Kamelem, raperami, którzy znaleźli się w Honorowym Komitecie Poparcia Marszu Niepodległości. ZOBACZ KLIP!…

Andrzej Wajda w “Kropce nad i” mówił o najnowszym filmie Władysława Pasikowskiego, Oczywiście nawet w takiej rozmowie wszystko musiało zejść na Jarosława Kaczyńskiego i trotyl.

Film nie będzie dotyczył tylko dramatycznych wydarzeń w Smoleńsku. Twórcy zajmą się tym co było przed katastrofą i tym co działo się po niej, i ma dotknąć głębiej polskiego życia politycznego.

Antoni Krauze powinien dostać dotację od państwa na film o Smoleńsku. Ta produkcja powinna powstać - przekonywał w "Faktach po Faktach" Marek Jurek z Podobnego zdania był poseł PO Jerzy Fedorowicz.

Doradzałbym, aby upłynęło więcej czasu, żebyśmy nabrali dystansu do tematu, który dzieli Polaków – mówił Bogdan Zdrojewski w "Faktach po faktach" . Zdaniem ministra Antoni Krauze za wcześnie robi film o katastrofie smoleńskiej.

Zapytany, czy zagrałby w filmie o Smoleńsku Marek Kondrat odpowiada: W "Smoleńsku" nie wystąpiłbym tak samo, jak nie wystąpiłbym w filmie Stevena Spielberga. Skończyłem z tym zawodem.

Doświadczając wątpliwości: czemu mam wierzyć facetowi z bloku w Smoleńsku, którego Anita Gargas traktuje jak świadka w sądzie. Ale nie słychać podchwytliwych pytań. Nie widać pracy śledczego.

W apogeum pierwszych debat o Smoleńsku w roku 2010, zwłaszcza o karygodnych zaniedbaniach strony rządowej, Kowal był jednym z tych, którzy punktowali rząd Tuska najcelniej i najboleśniej.

Nie, pokazujemy ten dzień w Smoleńsku: ładna pogoda, potem nieduża mgła i lądowanieTu-154M, później mgła taka, że nic nie widać, i katastrofa. A później znów piękne niebo.

Rozmowa w „Polsce The Times” zeszła również na kwestie filmu o Smoleńsku, który realizuje Antoni Krauze, i odmowie zagrania Lecha Kaczyńskiego przez Mariana Opanię.

Nawet oględziny miejsca tragedii w Smoleńsku - przyznaje Rzepa - pozostawiono Rosjanom. Mówi też profesor Marek Żylicz, który pracował w komisji Millera.

Jeśli Polacy, jeśli procent wierzących w zamach w Smoleńsku rośnie, to rzeczywiście jesteśmy narodem wielkim, a społeczeństwem żadnym. Mam więc co robić – wychodzić na scenę i z tą głupotą walczyć.

…(od chwili tragedii w Smoleńsku) podczas śpiewania utworu "Panie Prezydencie" Hukos zamienia imię w piosence z Lecha na Jarosław. A więc od 2010 r. Hukos wyśpiewuje, że zabije Jarosława Kaczyńskiego.

Jedno z moich źródeł poinformowało mnie o wizycie prokuratorów i biegłych w Smoleńsku. Ekipa ta właśnie wróciła do kraju.

…"To dla mnie zaszczyt, ale nie nazywajmy tego zaszczytem. Może lepiej wyzwaniem losu, któremu nie śmiałabym odmówić. Zwłaszcza że film reżyseruje Antoni Krauze, którego niezwykle cenię, darzę zaufaniem, a jego „Czarny Czwartek” uważam za ważny, brakujący film w historii kina. Mam świadomość, że Antoni wie, jak chce to zrobić."…

Jak po lądowaniu Jaka 40 trzy lata temu w Smoleńsku.

Pawlikowski odnosi się też do kwestii katastrofy w Smoleńsku oraz głównego nurtu polskiej prawicy.