Poseł PO: Krauze zrobił kilka pięknych produkcji

Antoni Krauze powinien dostać dotację od państwa na film o Smoleńsku. Ta produkcja powinna powstać - przekonywał w "Faktach po Faktach" Marek Jurek z Podobnego zdania był poseł PO Jerzy Fedorowicz.

Marek Jurek z Prawicy Rzeczpospolitej przyznał, że film o Smoleńsku może wzbudzić emocje. Jurek przyznał jednak, że film powinien powstać, nawet jeśli komuś nie będzie się podobał, bo dotyczy naszej najnowszej historii. Zaskakujące było to, że to samo mówił poseł PO Jerzy Fedorowicz, wiceprzewodniczący sejmowej komisji kultury.

Antoni Krauze jest twórcą, który zrobił kilka pięknych filmów

podkreślił poseł PO, dodał, że w przypadku Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej o przyznaniu dotacji zdecyduje tamtejsza komisja.

Było spotkanie naszej komisji (sejmowej - red.) z panią dyrektor Agnieszką Odorowicz (dyrektor PISF red.), byli przedstawiciele komisji grantowej, która przyznaje środki, i rozmawialiśmy o tym.

powiedział Fedorowicz, któremu chodziło o dofinansowanie filmu państwowymi pieniędzmi. Fedorowicz dodał jednak, że wydaje się, iż producenci nie chcą na razie dofinansowania. Marek Jurek poszedł jeszcze dalej i powiedział, że PISF jest po to, żeby finansować filmy. Jego zdaniem ze strony rządzących powinna paść jasna deklaracja, iż produkcja o Smoleńsku powinna zostać dofinansowana z państwowych pieniędzy.

Problemem tej władzy jest problem pewnej dyskryminacji kulturowej wobec pewnych instytucji

powiedział Jurek, podając przykład Telewizji Trwam. Jurek zaznaczył, że nie chciałby by to samo powtórzyło się w stosunku do filmu o Smoleńsku.

Musimy się nauczyć tego, że powstają rzeczy, które budzą nasz niepokój, nie podobają się nam, to normalne

dodał były marszałek Sejmu.

Ł.A/TVN24.pl