Wyniki wyszukiwania

Gromadzone są także rzeczy pierwszej potrzeby — Od „prognoz, które nie są przesadnie alarmujące” Tuska po obcinanie finansowania OSP.

Nie ma w tej chwili na najważniejsze rzeczy, przede wszystkim na służbę zdrowia, w ogóle jest potężny kryzys finansów publicznych, a tutaj powstają pomysły, żeby z jednej strony płacić tym, którzy nielegalnie…

Chciałbym, żebyśmy dotknęli tej najważniejszej rzeczy, która gdzieś nam czasami umyka. Szanowni państwo, Antoni Macierewicz miał w swoim biurku syntetyczne podsumowanie wyników prac ekspertów.

Pieczyńska, dziennikarka „Do Rzeczy”. Piotr Głuchowski ps.

…(…) Ten stan rzeczy nie może się przedłużać, a tym bardziej pogłębiać — zaznaczają. Silne państwo to państwo oparte na praworządności i wiedzy.

Co chwilę wychodzą jakieś rzeczy, a ta pani ciągle ucieka przed środowiskiem lekarskim, a mam pewne informacje.

Zalecamy spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy już teraz, abyśmy mogli reagować, gdy zajdzie taka potrzeba — napisało starostwa. tkwl/PAP CZYTAJ TAKŻE: — Już cztery ofiary powodzi w Polsce!…

W związku z tym w polityce taki człowiek jest szkodnikiem, ponieważ nie robi tego, czym polityka powinna się zajmować, czyli przedstawiać konkretne rzeczy do zrobienia, które są oczekiwane przez ludzi,…

Ma się liczyć subiektywnie odczuwana prawda, a nie obiektywy stan rzeczy.

Azerów w całej sprawie oburzyło kilka rzeczy.

Tu są nasze problemy do rozwiązania, tu są rzeczy, którymi musimy się zająć, tu jest zrównoważony rozwój, którego nie ma, a którego potrzebujemy.

Tusk uwierzył, że mu wszystko wolno Zatem dlaczego Tusk robi takie rzeczy, skoro nie ma z nich żadnego pożytku, a nawet wynikają z tego oczywiste szkody? Robi, bo może. Kto mu zabroni?…

Mamy naprawdę poważne rzeczy na głowie. Zaapelował też do wszystkich polityków, ze swojej opcji i z opozycji, by nie wdawali się w polityczną bijatykę.

Dla tego rządu są bowiem rzeczy ważne i „ważniejsze”, a te drugie to najwyraźniej… związki partnerskie.

Piotr Semka , publicysta „Do Rzeczy”, zwrócił uwagę na informacje o ofiarach powodzi.

Problemem jest to, że „USA mówią dziś rzeczy, które są bardzo przyjemne dla (Władimira) Putina. Myślę, że to jest sedno sprawy.

…Rzeczy można wymienić. Lepiej po prostu wyjechać z miasta — dodał.

Niewiele rzeczy w Brukseli jest tak bardzo politycznych, jak rozmowy budżetowe.

Specyfiką polskich zmian są jednak dwie rzeczy.

Nie da się powiedzieć o polityku gorszej rzeczy niż ta, że jest jak zbrodniarze, ludobójcy - Hitler, czy Stalin. Degeneracja lewicowych elit postępuje.