Z „Alfabetu Szczerego Przywódcy”: Dziś litera M jak Marcinkiewicz Kazimierz, Media Głównego Nurtu, Michnik Adam, Miller Leszek i Mucha Joanna

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP
Fot. PAP

Znany bloger Seaman przedstawia kolejny odcinek Alfabetu Szczerego Przywódcy. Tym razem hasła rozpoczynające się na literę M.

Macierewicz Antoni

W najczarniejszych snach nie miałem wizji, że będę przeciwko postawieniu Macierewicza przed komisję śledczą. I ten koszmar spełnił się na jawie! To już nawet nie ironia, to szyderstwo losu! Jednak  to prawda, że są na świecie rzeczy, o których się nawet europejskim mędrcom nie śniło. A to jest wielki szkodnik, ten Macierewicz, systemowy szkodnik, można by rzec. On zdemaskował…to jest…tfu, co ja piszę!…zdekonspirował Wojskowe Służby Informacyjne, czyli nieprzebrane zasoby kadrowe polskiego wywiadu. Wydał na łup obcego mocarstwa naszych agentów głęboko zakamuflowanych w Białym Domu, na Kremlu, w Pałacu Elizejskim, na Downing Street i gdzie tylko! Więcej powiem, Macierewicz to jest systemowa zakała III RP. Co tam zakała, to jest barbarzyńca, warchoł, wichrzyciel, gorszyciel!…dobrze, już dobrze, Paweł…wezmę te proszki…uff, jak mi się gorąco zrobiło! Na czym to ja skończyłem? Aha, jednak będąc świadom ciążącej na mnie odpowiedzialności za państwo, nie pozwolę wyciągać tajemnic wywiadu na światło dzienne. I dlatego nie zgodzę się na komisję śledczą, Macierewicz nie będzie miał festiwalu w mediach. Trudno, taka jest cena obywatelskiej demokracji sterowanej, nie ma darmowych obiadów ani darmowych komisji. Podniosły się oczywiście nienawistne głosy, że my się boimy Macierewicza, a to nieprawda, bo my nawet przed biskupami nie klękamy, co dopiero przed jakimś cywilnym pisowcem.

Mapa drogowa do strefy euro

Patrz hasło: jesienna ofensywa legislacyjna

Marcinkiewicz Kazimierz

Kazik to zbłąkany romantyk, który zrobił odważny w tył zwrot na drodze wiodącej na zatracenie, czyli w stronę IV RP i powrócił na łono III RP. Uwiodła go wizja naszej obywatelskiej demokracji sterowanej. Sprawił sobie nawet nową żonę, zamieniając stary egzemplarz pisowski na nowoczesny model europejski. No i co najważniejsze, publicznie obnaża wszystkie twarze Kaczyńskiego, które ten ukrywa pod pozorem walki o solidarne państwo. Paweł wspomina, że trzeba będzie obmyślić dla Kazia jakieś intratne zajęcie, niech inni wiedzą, że cnota jest nagrodzona. Może jakieś członkostwo europejskie albo chociaż prezesostwo krajowe? Szkoda takiego światowca, co to i w bankach amerykańskich się wycierał i nawet w Mongolii ma kontakty. Ale tam słabo mu szło na pustyni, narzekał, że marne kilkadziesiąt tysięcy tylko skapnęło, a coś koło roku zmitrężył na te rzadkie metale. Jak tu żyć z młodą żoną za takie grosze? Na waciki nie starczy, a gdzie reszta? Nasze sito nie może gubić takich diamentów jak Kaziu.

Materna Krzysztof

Przesympatyczny komediant, którego każde odezwanie wywołuje salwy śmiechu, więc od razu pomyślałem, że może poprowadzić koncert na cześć naszej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Właściwy człowiek na taką imprezę, gdyż przewodnictwo w Unii jest sympatyczną instytucją, która wywołuje powszechną wesołość u ludzi. Po prostu beczka śmiechu, ta prezydencja, dlatego wrodzony komizm Materny cudownie współgrał z inauguracją polskiego przewodnictwa w Unii. Ciekawe zjawisko zresztą, bo przecież to poważna instytucja, a tu reakcje raczej krotochwilne. Pytałem Pawła, co sądzi na ten temat, ale tylko zamachał rękami. No i ten Materna ma takie serdeczne podejście do naszego rządu, że tylko go do rany przyłóż i nie puszczaj. Nie było lepszego kandydata, a już w duecie z tym Kubą, to po prostu tercet egzotyczny. Paweł jedynie miał zastrzeżenie, żeby Kuba jakiegoś numeru z unijną flagą nie wywinął, więc na wszelki wypadek kazał go pilnować, żeby się nie plątał w pobliżu dekoracji. Jakoś wytrzymał i impreza się odbyła bez defekacyjnych incydentów.

Media Głównego Nurtu

Czasami bywają nazywane mediami postępowego nurtu, co też oddaje istotę ich służby. Bo powiedzmy sobie szczerze, obrona obywatelskiej demokracji sterowanej przed pisowską nawałnicą, to jest nie tyle dziennikarstwo, co służba. Paweł nawet rozważa wcześniejsze emerytury dla funkcjonariuszy medialnych, podobnie jak w wojsku i policji. Poczciwy Wajda wspominając w serdecznych słowach przyjazne media, miał na myśli przed wszystkim Tę Naszą Telewizję i Tę Drugą Telewizję, ale przecież instytucji oddanych sprawie na odcinku medialnym mamy znacznie więcej. Nie ma więc obawy, że będzie jak w bajce mojego ukochanego Krasickiego, gdzie te psy wśród serdecznych przyjaciół zjadły Czerwonego Kapturka. Znam oczywiście zarzuty, iż rzekomo unikam dociekliwych dziennikarzy, co jest podłą insynuacją. Tymczasem taki Kraśko daje mi tak do wiwatu w krzyżowym ogniu pytań, że niech się ci niepokorni schowają z ich rzekomą dociekliwością! Lis mi patrzy na ręce w wywiadach, że czasami nie wiem, gdzie oczy podziać, nie wspominając już o ikonach pluralizmu typu Żakowski czy Wołek. Siódme poty na mnie wychodzą, jak mnie maglują, tylko że pod pudrem nie widać.

Michnik Adam

Dokonał wielkiego przewartościowania pojęć honoru i patriotyzmu, przełamał szkodliwy stereotyp, że człowiekiem honoru może być jedynie człowiek honoru. Dzięki temu odkryciu człowiekiem honoru może być każdy, nawet człowiek bezpieki. Wystarczy złożyć deklarację z terminem ważności, może być nawet antydatowana. Agenci byli ofiarami takimi samymi jak ofiary, a ofiary nie były agentami dlatego, że ich nie zwerbowano z powodu braku miejsc. Honor zszedł do społecznych dołów, trafił pod ubeckie strzechy, a nawet do rynsztoków. Kryterium jest proste jak nigdy w dziejach honoru w Polsce – skoro każdy może być człowiekiem honoru, więc i każdy może sobie wybrać człowieka honoru na swoje podobieństwo. Zasada prosta i elegancka, jak centralizm demokratyczny, więc przyjęliśmy ją również w skład kanonu obywatelskiej demokracji sterowanej. W ten sposób położył kres odwiecznej dyskryminacji w zakresie praw honorowych, unieważnił kodeks Boziewicza i otworzył szeroko drzwi na zasoby kadrowe PRL. Honor przestał być uciążliwym brzemieniem dla obywatela. Podobnie patriotyzm dzięki Adasiowi przestał być przywiązany do wąskiego pojęcia ojczyzny czy narodu, koniec z tym nacjonalistycznym partykularyzmem! Współpracownik sowieckiej bezpieki jest równie dobrym patriotą jak współpracownik polskiej oraz jak każdy inny patriota, tylko że inaczej. Dzięki temu zabiegowi honor i patriotyzm wyszły naprzeciw trzeciej fali nowoczesności, czyli związkom partnerskim oraz ustawowej przejezdności autostrad. Lustracja jest naruszaniem prywatności, dekomunizacja pogwałceniem praw człowieka. Można teraz bez obawy każdemu podać rękę, z każdym spotkać się i napić, a nawet wycałować z dubeltówki każdego, kto się napatoczy. Bez strachu o ujmę na honorze. On to sprawił, że peerelowski człowiek honoru w III RP nie tylko brzmi dumnie, ale także oddycha pełną piersią i żyje całą gębą. Paweł, który pasjami układa rymy, napisał o nim natchnioną strofę z okazji 25-lecia częściowo ustawionych wyborów: Lustrację powstrzymał, honoru zniósł brzemię, czerskie wydało go plemię.

Milewski Ryszard

Sędzia, ale nie kalosz. Nie zliczę, ile razy z Ryśkiem piątkę sobie przybijaliśmy po golu mojej ukochanej Lechii. Z tym, że zupełnie nie pojmuję, jak można z takiej stadionowej komitywy robić człowiekowi zarzut?! Sędzia nie człowiek? Rysiek dał się podpuścić pisowskiemu elementowi, pielęgnując rutynowe kontakty telefoniczne między poszczególnymi władzami, czyli drugą i trzecią. To jest swoją drogą paradoksalne, że gdy rząd utrzymuje żywą relację ze społecznością sędziowską, to się nam zarzuca niedozwolony wpływ. A kiedy unikamy jakichkolwiek relacji, to z kolei posądzają nas o unikanie odpowiedzialności. Z kim ma człowiek utrzymywać stosunki, jak nie z kolegą ze stadionu? A że przy okazji urzędnik zapyta sędziego o ważne sprawy i konstruktywnie skrytykuje lub doradzi, to jaka w tym szkoda dla państwa? Patrzmy raczej na zgodnie bijące serce różnych gatunków władzy, bo w polityce tylko miłość jest nieprzemijającą wartością.

Miller Jerzy

Inżynier po Akademii Górniczej, więc daliśmy go na śledztwo smoleńskie, gdyż nie ma uprzedzeń fachowych, a za to świeże spojrzenie na lotnictwo. Wymyśliłem taką metodę obsady rządowych stanowisk i zdaje egzamin wszędzie. Politolog na infrastrukturę, psycholog na wojsko, kulturoznawca na cyfryzację i tak dalej. No i dobrze – mówi Paweł - przynajmniej nikt się nam nie mądrzy na radzie ministrów. Wracając do Millera, to aż trudno wyliczyć, kim on już nie był, komu doradzał i czym się zajmował. Omnibus taki. No to równie dobrze mógł się pokręcić przy katastrofie lotniczej.

Miller Leszek

Jak już wspominałem przy różnych okazjach, to w cichości serca jestem socjaldemokratą. Owszem, liberalny ton zawsze grał pierwsze skrzypce na strunach mojej duszy. Ale także uważałem, że ktoś przecież musi nad państwem czuwać, żeby to nie poszło na manowce faszyzmu czy w inną szkodę. Dlatego ja się nie wzdragam przed żadnym koalicjantem, jeśli on ma ręce i nogi, czyli odpowiednie sondaże i zasoby kadrowe. Miller przeszedł długą drogę od sowieckiej pożyczki, aż do podatku liniowego i ja to obserwuję z uznaniem. Powiedzmy sobie bowiem szczerze, ja podobną drogę przeszedłem, tyle że z kierunku zachodniego, z Berlina konkretnie. Od Berlina do Lenina, można powiedzieć. Chociaż ten Miller jest troszkę opóźniony w fazie ze swoim liberalizmem, ale za to jest obliczalny, jak nie przymierzając ruski serwer wyborczy. Taki koalicjant jest wart tyle złota, ile sam zdoła unieść, a Miller nie posiada się z zachwytu, że mi się w ogóle chce z nim rozmawiać. Dlatego przewiduję, że się dogadamy, jak farbowany liberał z obrotowym komunistą.

Modernizacja państwa

Patrz hasło: jesienna ofensywa legislacyjna

Monika Olejnik

Należy do głównego nurtu opisanego powyżej, lecz należy jej się osobny wpis. Monia jest typowym fighterem, nie ma człowieka na świecie, który by ją przekrzyczał w telewizyjnej rozmowie. Monia Bulterierka – mówi Paweł o niej, zaś o jej programie: „Wykrzyknik po Dwukropku”. Paweł to jest bezlitosny kpiarz. Bo też Monia jest nieubłagana dla swoich pisowskich rozmówców, którym niezmiernie rzadko udaje się przerwać potok jej elokwencji. Janka czy Kasia, które obstawiają inne pozycje głównego nurtu, są mniej agresywne. Dlatego Monia jest wykorzystywana w działaniach stricte zaczepnych i destrukcyjnych, w odróżnieniu od takiej Janki, niezastąpionej w defensywie. Zresztą wiek Janki nie pozwala jej na działania zaczepne. Monia nazywana jest także Cruellą DeMon mainstreamu, co brzmi z cudzoziemska i nie każdy pojmuje w czym rzecz. Dlatego lansujemy ją z Pawłem raczej na Bulterierkę.

Mucha Joanna

Zgodnie z zasadą wspomnianą przy haśle Miller Jerzy, daliśmy Joaśkę na sport, ponieważ jest doktorem ekonomii, a o sporcie nie miała bladego pojęcia. Tak to działa. No i sobie dziewczyna poradziła, stadion wybudowała z otwieranym dachem (zgodnie z obietnicą – sorry, ale o zamykaniu nie było mowy!). Teraz prokuratura trochę ją ciąga za koncert Madonny, ale co Aśka winna, że Madonna już nierentowna jest? Zestarzała się widocznie i trzeba do niej mocno dokładać. Zresztą do artystów u nas zawsze się dopłacało, więc o co chodzi? A na Muchę znowu mam oko, bo ministerstwo równości zostało osierocone, zatem dobrze się składa, że przetarła się w sporcie, będzie miała wyrobione spojrzenie na równość szans.

Seaman

Czytaj też:

A jak Anodina

B jak Bartoszewski

C jak Chlebowski, Cimoszewicz, Czempiński i Czuma

Demokracja obywatelska sterowana. D jak Dominika od Michnika, Donald, Drzewiecki, Dukaczewski, Dworak

E jak Euro 2012, eAdministracja, Eurostrefa i Europejski Mędrzec

F jak Filozofia rządzenia. „Taka jest moja filozofia: jeśli jesteś politykiem umiarkowanym, gotowym do współpracy, to przychodź do nas i razem działamy.”

Alfabet Seamana: G jak Giertych, Godson, Gowin, Grabarczyk, Graś, Gronkiewicz-Waltz…

Z „Alfabetu Szczerego Przywódcy”: Dziś literka „H” jak Halicki, haki, Hall i haratanie w gałę

Alfabet Szczerego Przywódcy: K jak Kaczyński, Kamiński, Kidawa-Błońska, Klich, Kluzik-Rostkowska, Kolenda-Zaleska

Alfabet Szczerego Przywódcy: L-Ł jak Lasek, Lewandowski, Libicki, Lisek Tomuś, Łukacijewska

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych