I Prezes SN ostro o Trzaskowskim: Nie jestem zainteresowana prezydentem, który w kampanii używał sformułowania „nasi sędziowie”

„Nie jestem zainteresowana prezydentem desygnowanym przez opcję, która rękami Bodnara i niektórych sędziów funduje nam projekty sprzeczne z konstytucją” - powiedziała na antenie radia TOK FM I Prezes SN sędzia prof. Małgorzata Manowska. Odniosła się także do krytyki sformułowania, którego użyła, określając protesty wyborcze, które drukowano i wysyłano do SN wg. instrukcji posła Romana Giertycha. Najostrzej oceniła jednak przygotowywane przez rządzących zmiany w przepisach, które podważają status wielu legalnie powołanych sędziów. „Dla mnie haniebna jest sama koncepcja weryfikacji sędziów” - oświadczyła prof. Manowska.

Sąd Najwyższy pokazał dziś fotokopie protestów wyborczych, których wysyłanie zainicjował poseł PO Roman Giertych. Nie nadano im dalszego biegu procesowego, ponieważ nie zawierały konkretnych zarzutów dotyczących nieprawidłowości w określonych komisjach wyborczych. Przed kilkoma dniami protesty te I Prezes SM sędzia prof. Małgorzata Manowska nazwał „gietychówkami” i tego określenia się nie wycofała.

Nie żałuję, bo nic złego nie ma w tym sformułowaniu [„giertychówki” - przyp. red.]. Absolutnie nie jest to deprecjonowanie konstytucyjnego prawa obywateli, proszę nie wyciągać takich wniosków. Język polski ma to do siebie, że wciąż są tworzone nowe słowa. Mamy majówkę, mamy czerwcówkę. Dlaczego ma nie być giertychówki? To nie jest nic obraźliwego

— powiedziała Małgorzata Manowska w Poranku TOK FM.

CZYTAJ TAKŻE: Cała prawda o protestach! SN pokazał „giertychówki”. Wydruki nie zawierały żadnych zarzutów przeciwko ważności wyboru prezydenta

Jaki powinien być prezydent?

Prof. Manowska wyraziła swój pogląd dotyczący roli przyszłego prezydenta, który będzie przecież także decydował o losie wymiaru sprawiedliwości.

Tak, jako sędzia nie jestem zainteresowana takim prezydentem, który w czasie kampanii wyborczej używa sformułowania „nasi sędziowie”. Bo to dla mnie jako sędziego budzi podejrzenie, że są jacyś sędziowie na usługach partii politycznej – to raz. A dwa, że są „nasi” i „wasi” sędziowie. A sędziowie i wymiar sprawiedliwości są jedni

— powiedziała I Prezes SN, zawiązując do słów Rafała Trzaskowskiego jakich użył w listopadzie 2024 r. na spotkaniu z mieszkańcami Aleksandrowa Łódzkiego. Wówczas to deklarował niezłomną wolę walki o prezydencki fotel.

Nie jestem zainteresowana takim prezydentem, który jest desygnowany przez opcję polityczną, która rękami ministra Bodnara oraz niektórych sędziów funduje nam projekty, które są absolutnie sprzeczne z konstytucją i z prawem europejskim również. Na przykład weryfikacja sędziów

— oświadczyła dobitnie, oceniając także plany ministra Adama Bodnara i całej rzeszy uległych mu prawników, sędziów i prokuratorów.

Dla mnie haniebna jest sama koncepcja weryfikacji sędziów, bo takiej weryfikacji nie było po czasach komunistycznych, a teraz chce się weryfikować sędziów z tego względu, że są ewentualne błędy systemowe

— powiedziała prof. Małgorzata Manowska.

CZYTAJ TAKŻE:

— I wszystko jasne! Trzaskowski mówił o „naszych sędziach”. Warchoł: „Może i głupio wyszło, ale przynajmniej szczerze”

— Prokuratorzy Bodnara weszli do SN! Chcą przeglądać protesty wyborcze. „Tłumaczą swoje żądania poleceniem, jakie otrzymali od przełożonych”

— Tusk ściąga wodze Giertychowi i Bodnarowi? „Nie chcielibyście żyć w kraju, w którym to prokuratura czy policja decyduje o wyniku wyborów”

koal/TOK FM