„To niebywała nikczemność. Oni mają pogardę dla zwykłych ludzi, z tą pogardą przegrają również wybory 15 października” - powiedział dziś w Studiu PAP minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, odnosząc się do wpisów dotyczących rodziny Ulmów udostępnionych w mediach społecznościowych przez jedną z dziennikarek.
Poziom polskiej opozycji
Dziennikarka Kamila Baranowska opublikowała we wtorek wpis na platformie „X” (dawniej Twitter).
Taką oto rozmowę z fejsbukowej grupy dla artystów podesłała mi wstrząśnięta koleżanka w kontekście beatyfikacji rodziny Ulmów
— napisała, dołączając do wpisu zdjęcie, na którym widać komentarze pod ikoną przedstawiającą rodzinę uznaną w minioną niedzielę błogosławioną.
Jak wynika ze zdjęcia, komentującymi miała być była minister kultury w rządzie PO-PSL Małgorzata Omilanowska oraz pisarz i kandydat Nowej Lewicy do Sejmu Jacek Dehnel.
To złote kółko na brzuchu to naprawdę czad” – miała napisać Omilanowska, a kandydat Lewicy miał jej odpowiedzieć słowami: „Bo to pigułka dzień po
— wynika z udostępnionego zdjęcia.
Drwiny i szyderstwa z rodziny, która oddała życie za swoich sąsiadów
Artyści. Ludzie kultury. A tak naprawdę – najgorsze bydło. Drwiny i szyderstwa z rodziny, która oddała życie za swoich sąsiadów. Z małego dziecka zamordowanego przez Niemców
— skomentował wymianę zdań wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.
Jak podkreślił, „jeżeli te wpisy są prawdziwe, to Dehnel i Omilanowska powinni znaleźć się na absolutnym marginesie – ich miejsce jest tam gdzie są +Jaszczur” Olszański, Leszek Bubel i im podobni”.
A Lewica – jeśli nie usunie Dehnela z list wyborczych – mam nadzieję, że znajdzie się pod progiem
— napisał Jabłoński na platformie „X”.
CZYTAJ TAKŻE:
Czarnek: Pogarda dla Polaków
O sprawę został zapytany również szef MEiN Przemysław Czarnek, który był w środę gościem Studia PAP. Minister ocenił, że jest to „niebywała nikczemność”.
Ludzie z tamtej strony, ludzie lewicy, lewactwa, lewicowo-liberalnej Platformy Obywatelskiej taki mają stosunek do wartości chrześcijańskich, do religii i do Polaków
— wskazywał.
Zdaniem polityka podobne wypowiedzi świadczą o pogardzie środowisk lewicowo-liberalnych wobec polskiego społeczeństwa. „Oni mają pogardę dla zwykłych ludzi (…) i z tą pogardą przegrają również wybory 15 października” - dodał.
Gdyby żył dzisiaj na przykład Jerzy Waldorff, to pewnie by powiedział im tak, jak powiedział tym, którzy, którzy bezcześcili cmentarz na Powązkach: odmawiam tym ludziom prawa do nazywania się Polakami
— wskazał szef MEiN.
Józef i Wiktoria Ulmowie
W minioną niedzielę w Markowej odbyła się beatyfikacja dziewięcioosobowej rodziny Ulmów. Józef i Wiktoria Ulmowie oraz ich siedmioro dzieci zostali zamordowani 24 marca 1944 r. przez Niemców za ratowanie Żydów. W masakrze zginęło wówczas 16 osób. Najpierw Żydzi - dwie córki sąsiadów Ulmów - Goldmanów: Golda (Genia) Gruenfeld oraz Lea Didner wraz ze swoim małym dzieckiem oraz trzech braci Szallów, ich 70-letni ojciec Saul Szall oraz kolejny mężczyzna z rodziny Szallów. Następnie na oczach dzieci Ulmów rozstrzelano Józefa i jego żonę Wiktorię, która była w siódmym miesiącu ciąży. Na końcu zabito dzieci - ośmioletnią Stanisławę, sześcioletnią Barbarę, pięcioletniego Władysława, czteroletniego Franciszka, trzyletniego Antoniego i półtoraroczną Marię.
Proces beatyfikacyjny rodziny Ulmów trwał w sumie 20 lat.
W 1995 r. Wiktoria i Józef Ulmowie zostali uhonorowani przez izraelski Instytut Yad Vashem pośmiertnie tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, a w 2010 r. przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Od 2018 r., na wniosek prezydenta RP Andrzeja Dudy, obchodzony jest ustanowiony przez Sejm i Senat RP Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką.
Na 51 krajów świata, Polacy są największą grupą narodowościową wśród Sprawiedliwych (7232 osób) pomimo tego, że na terenie Generalnego Gubernatorostwa (okupowane przez Niemcy tereny Polski) pomaganie Żydom karane było śmiercią.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/662436-czarnek-kpiny-z-rodziny-ulmow-to-nikczemnosc