Czym skończy się konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego? Czy możliwy jest kompromis? Jak wyjść z pata? To pytania, na które nie ma dziś jednoznacznej odpowiedzi. Na podstawie nieoficjalnych zapowiedzi, ale też otwartych opinii, można założyć prawdopodobny scenariusz.
Przede wszystkim – nie ma co spodziewać się szybkich rozstrzygnięć. PiS będzie grał na czas, a właściwe na dotrwanie do końca sędziowskiej kadencji Andrzeja Rzeplińskiego, co nastąpi dopiero w grudniu. Wszystko co będzie działo się wcześniej, będzie jedynie próbą sił i prężeniem muskułów. Zarówno przez obóz rządowy jak kodziarsko-nowoczesno-platformerski.
Będziemy mieli najpierw do czynienia z wyścigami na liczbę maszerujących po jednej, albo po drugiej stronie, a potem prezes Kaczyński będzie czekał do grudnia i tak wszystko odwlekał, żeby Rzepliński dokończył swoją kadencję w TK. Więc prawdopodobnie dopiero po grudniu będzie możliwość rozmowy o jakimś kompromisie
— przewiduje w rozmowie z wPolityce.pl Paweł Kukiz.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kukiz: „Rzepliński jak Wałęsa jest zakochany w sobie. Gdyby miał honor, podałby się do dymisji”. NASZ WYWIAD
Ocena lidera Kukiz‘15 ma mocne oparcie w słowach Jarosława Kaczyńskiego, który określił Rzeplińskiego jako postać szkodzącą polskiemu życiu publicznemu.
Niewątpliwie jest on [Rzepliński - red.] osobą, która bardzo utrudnia zakończenie kryzysu, przez ten swój stan niezrównoważenia, ostentacyjnego demonstrowania publicznie swoich poglądów i sympatii partyjnej, tego chodzenia po mediach i używania określeń, które nie przystoją sędziemu, zwłaszcza prezesowi TK. Przy innym prezesie sytuacja mogłaby wyglądać inaczej
— ocenia również Ryszard Legutko, europoseł PiS.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Czym skończy się konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego? Czy możliwy jest kompromis? Jak wyjść z pata? To pytania, na które nie ma dziś jednoznacznej odpowiedzi. Na podstawie nieoficjalnych zapowiedzi, ale też otwartych opinii, można założyć prawdopodobny scenariusz.
Przede wszystkim – nie ma co spodziewać się szybkich rozstrzygnięć. PiS będzie grał na czas, a właściwe na dotrwanie do końca sędziowskiej kadencji Andrzeja Rzeplińskiego, co nastąpi dopiero w grudniu. Wszystko co będzie działo się wcześniej, będzie jedynie próbą sił i prężeniem muskułów. Zarówno przez obóz rządowy jak kodziarsko-nowoczesno-platformerski.
Będziemy mieli najpierw do czynienia z wyścigami na liczbę maszerujących po jednej, albo po drugiej stronie, a potem prezes Kaczyński będzie czekał do grudnia i tak wszystko odwlekał, żeby Rzepliński dokończył swoją kadencję w TK. Więc prawdopodobnie dopiero po grudniu będzie możliwość rozmowy o jakimś kompromisie
— przewiduje w rozmowie z wPolityce.pl Paweł Kukiz.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kukiz: „Rzepliński jak Wałęsa jest zakochany w sobie. Gdyby miał honor, podałby się do dymisji”. NASZ WYWIAD
Ocena lidera Kukiz‘15 ma mocne oparcie w słowach Jarosława Kaczyńskiego, który określił Rzeplińskiego jako postać szkodzącą polskiemu życiu publicznemu.
Niewątpliwie jest on [Rzepliński - red.] osobą, która bardzo utrudnia zakończenie kryzysu, przez ten swój stan niezrównoważenia, ostentacyjnego demonstrowania publicznie swoich poglądów i sympatii partyjnej, tego chodzenia po mediach i używania określeń, które nie przystoją sędziemu, zwłaszcza prezesowi TK. Przy innym prezesie sytuacja mogłaby wyglądać inaczej
— ocenia również Ryszard Legutko, europoseł PiS.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/285834-pis-z-taktyka-oby-do-grudnia-rzeplinski-roi-o-prezydenturze-a-kukiz-w-rzadzie-po-peknieciu-w-pis-co-piszczy-w-trawie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.