Coraz głośniej mówi się o ogromnych ambicjach politycznych Rzeplińskiego.
Jarosław Kaczyński wspomniał w niedawnym wywiadzie, że prezesowi TK może chodzić po głowie start w wyborach prezydenckich za cztery lata. W grę wchodzi też ubieganie się o mandat poselski, być może w roli przywódcy bloku wyborczego KOD-Nowoczesna-Platforma.
O tym jak bardzo Rzepliński liczy się ze swym potencjalnych zapleczem wyborczym, świadczyć może jego zachowanie sprzed kilku tygodni, kiedy najpierw zgłosił ofertę kompromisu ws. TK, a potem - przeczołgany przez KOD i „Gazetę Wyborczą” - miał tłumaczyć się, iż jego propozycja była jedynie… ironią.
Frontowi „obrońców demokracji” zależy na zaognianiu konfliktu, więc Rzepliński – jako zakładnik tego bloku – nie dopuści do złagodzenia napięcia. Zwłaszcza że w grze, którą prowadzi chodzi też o jego własne, wielkich rozmiarów, ego.
Może się mylę w jego ocenie, ale mając z nim do czynienia dwa razy w życiu, miałem podobne odczucia jak w przypadku Lecha Wałęsy, że jest to człowiek zakochany w sobie, z elementem narcystycznym. On tego w życiu nie odpuści
— ocenia Kukiz.
Nie jest jednak pewne, że odejście Rzeplińskiego z TK, rzeczywiście otworzy drogę do porozumienia.
Pamiętajmy, że wszystko zależy od tego, jak będzie dalej działał Trybunał. Bo może się okazać, że nowym prezesem zostanie duplikat Rzeplińskiego. To też nie najlepiej więc wygląda
— ostrzega Legutko.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Coraz głośniej mówi się o ogromnych ambicjach politycznych Rzeplińskiego.
Jarosław Kaczyński wspomniał w niedawnym wywiadzie, że prezesowi TK może chodzić po głowie start w wyborach prezydenckich za cztery lata. W grę wchodzi też ubieganie się o mandat poselski, być może w roli przywódcy bloku wyborczego KOD-Nowoczesna-Platforma.
O tym jak bardzo Rzepliński liczy się ze swym potencjalnych zapleczem wyborczym, świadczyć może jego zachowanie sprzed kilku tygodni, kiedy najpierw zgłosił ofertę kompromisu ws. TK, a potem - przeczołgany przez KOD i „Gazetę Wyborczą” - miał tłumaczyć się, iż jego propozycja była jedynie… ironią.
Frontowi „obrońców demokracji” zależy na zaognianiu konfliktu, więc Rzepliński – jako zakładnik tego bloku – nie dopuści do złagodzenia napięcia. Zwłaszcza że w grze, którą prowadzi chodzi też o jego własne, wielkich rozmiarów, ego.
Może się mylę w jego ocenie, ale mając z nim do czynienia dwa razy w życiu, miałem podobne odczucia jak w przypadku Lecha Wałęsy, że jest to człowiek zakochany w sobie, z elementem narcystycznym. On tego w życiu nie odpuści
— ocenia Kukiz.
Nie jest jednak pewne, że odejście Rzeplińskiego z TK, rzeczywiście otworzy drogę do porozumienia.
Pamiętajmy, że wszystko zależy od tego, jak będzie dalej działał Trybunał. Bo może się okazać, że nowym prezesem zostanie duplikat Rzeplińskiego. To też nie najlepiej więc wygląda
— ostrzega Legutko.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/285834-pis-z-taktyka-oby-do-grudnia-rzeplinski-roi-o-prezydenturze-a-kukiz-w-rzadzie-po-peknieciu-w-pis-co-piszczy-w-trawie?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.
