Wiceszef PSL ostrzega Tuska i spółkę: Policzmy nieprawidłowości, ale nie idźmy dalej. Możemy doprowadzić do wojny domowej. Polacy wybrali

„Moim zdaniem, Polacy wybrali prezydenta czy się to komuś podoba, czy nie. Mamy z jednej strony sceny politycznej rząd, z drugiej prezydenta. Zadaniem obu, opisanym w konstytucji, jest współdziałanie w interesie bezpieczeństwa Polski” - mówił wiceszef PSL, europoseł Adam Jarubas na antenie Polsat News.

Część środowisk Platformy Obywatelskiej od dawna toczy niebezpieczną grę, wedle której Karol Nawrocki nie będzie mógł być zaprzysiężony na prezydenta, jeżeli taką decyzję podejmie Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.

Taką narrację sączą nie tylko najbardziej radykalni zwolennicy PO, ale niestety także poważniejsze osoby takie jak: premier Donald Tusk, minister sprawiedliwości Adam Bodnar oraz prof. Marek Safjan, były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Pomysł Tuska

Szef rządu wręcz domagał się od prezydenta Andrzeja Dudy, aby „cofnął weto” ws. ustawy incydentalnej.

Jej założeniem jest to, że o ważności wyboru prezydenta w 2025 r. miałoby orzekać 15 sędziów najstarszych służbą na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego, a nie dedykowanego do tego izba.

Poważne ostrzeżenie

Ta antypaństwowa gra nie wszystkim w koalicji 13 grudnia się jednak podoba. W mocnych słowach skomentował ją wiceszef PSL-u, europoseł Adam Jarubas. Polityk przypomniał, że mimo wątpliwości wobec Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, organ orzekał o ważności wyborów w 2023 roku.

Uważam, że po stronie policzenia głosów, policzenia wszystkich nieprawidłowości zrobić maksymalnie dużo, żeby to było jasne. Natomiast nie idźmy dalej, bo tak naprawdę możemy doprowadzić do wojny domowej -

— wskazał na antenie Polsat News.

Moim zdaniem, Polacy wybrali prezydenta czy się to komuś podoba, czy nie. Mamy z jednej strony sceny politycznej rząd, z drugiej prezydenta. Zadaniem obu, opisanym w konstytucji, jest współdziałanie w interesie bezpieczeństwa Polski

— dodał.

Po obu stronach powinna być ta świadomość, że w warunkach, kiedy jest realna wojna za naszą wschodnią granicą, my nie możemy fundować sobie wojny między sobą. Zazwyczaj przegrywaliśmy nie wtedy, kiedy nasi wrogowie byli jakoś wyjątkowo mocni, ale kiedy my byliśmy wewnętrznie skłóceni

— podsumował wiceszef PSL

CZYTAJ TAKŻE:

— Neo-TVP nie ma żadnych granic! Prof. Safjan: „Moim zdaniem nie ma podstawy do tego, żeby przyjmować zaprzysiężenie prezydenta”

— Hucpa trwa. Bodnar: „Złożyłem wniosek o dopuszczenie dowodu z oględzin kart wyborczych w jednej z komisji w Biszczy”

— NASZ WYWIAD. Prof. Szczucki: „PO prowadzi nas najprostszą drogą ku wojnie domowej”; „Nie ma czegoś takiego jak cofnięcie weta”

as/Polsat News