Bodnar znowu próbuje podważać sędziów SN. Mocne komentarze: "Miejcie trochę szacunku do praworządności i art. 7 Konstytucji"

Adam Bodnar konsekwentnie podąża drogą wyznaczoną przez Romana Giertycha i próbuje za wszelką cenę podważyć legalność wyboru Karola Nawrockiego na prezydenta. Kolejny raz próbuje forsować narrację, że zasadna tej sprawie izba Sądu Najwyższego nie powinna zajmować się tą sprawą, roszcząc sobie prawo do decydowania o tym, którzy sędziowie są sędziami. Jego wpis wywołał lawinę komentarzy.

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar kolejny raz próbuje decydować o tym, kto jest, a kto nie jest sędzią Sądu Najwyższego.

W sprawie protestów wyborczych, a także ważności wyborów nie powinni orzekać sędziowie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Konieczność rozstrzygnięcia tej kwestii przez prawidłowo powołanych sędziów wyraziła także PKW w opublikowanym wczoraj sprawozdaniu z wyborów prezydenckich. Sędziowie Izby KNiSP nie spełniają wymogu niezawisłości i bezstronności, a sama Izba nie jest sądem w rozumieniu Konstytucji. Jej orzeczenia nie mogą więc mieć waloru orzeczeń Sądu Najwyższego. Potwierdziły to ETPCz, TSUE, a także Sąd Najwyższy RP. W mojej opinii, w sprawie protestów wyborczych oraz ważności wyborów orzekać powinni sędziowie Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Są oni powołani w sposób gwarantujący ich niezależności i niezawisłość. Skoro Konstytucja przyznaje obywatelom prawo do zgłaszania protestów, to powinien je rozpoznawać organ, do którego mają zaufanie - niezależny Sąd Najwyższy

— pisał w mediach społecznościowych.

CZYTAJ WIĘCEJ: Aż tak boi się Giertycha? Bodnar ws. protestów wyborczych: Postuluję konieczność wyłączania wszystkich sędziów IKNiSP Sądu Najwyższego

„Miejcie trochę szacunku do praworządności”

Wpis ten wywołał lawinę komentarzy.

Kiedy wybierano Pana na senatora, w sprawie ważności wyborów orzekała Izba Kontroli Nadzwyczajnej, podobnie, jak w przypadku wyborów europejskich. A teraz jak przegraliście, to już nie może? Kalemu ukraść krowę - źle, Kali ukraść krowę - dobrze?

— pytał europoseł PiS Maciej Wąsik.

A dlaczego nie sędziowie Izby Karnej albo Cywilnej? I z czego Pan to wywodzi? Z jakieś „luki prawnej” i „świadomości rewolucyjnej”? Z ustawy wynika, że właściwa jest Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Miejcie trochę szacunku do praworządności i art. 7 Konstytucji

— wskazywał mec. Bartosz Lewandowski.

Panie Ministrze, 13.12.2023 r. ślubował Pan, że „dochowa wierności postanowieniom Konstytucji”. Dlaczego Pan je teraz ŁAMIE?! W artykule 188 jest zapisane wprost kto w Polsce orzeka o zgodności ustaw z Konstytucją Widzi Pan tam słowa TRYBUNAŁ KONSTYTUCYJNY, czy ADAM BODNAR?!

— podkreślał dziennikarz Telewizji wPolsce24 Samuel Pereira.

Mógłbym przyjąć Pańską argumentację odnośnie Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, ale wtedy powinniście byli zorganizować głosowanie w oddziałach ZUS.

— drwił poseł PiS Radosław Fogiel.

Na jakiej podstawie TSUE, ETPC i SN mogą oceniać czy organ jest sądem w rozumieniu Konstytucji RP? Nie mają takiego prawa. Nigdy, powtarzam nigdy skutecznie nie zakwestionowano podstaw prawnych Izby Kontroli do orzekania i tym bardziej do stwierdzania ważności wyborów. I tyle na ten temat!

— napisał poseł PiS Krzysztof Szczucki.

Chwila! Przecież to ta sama Izba stwierdziła ważność wyborów parlamentarnych w 2023 r.,w których uzyskał Pan mandat senatora RP, a w konsekwencji obciął Pan funkcję ministra sprawiedliwości. Jakoś wtedy Pan nie kwestionował legalności tej Izby

— zauważyła znana internautka Emilia Kamińska.

Pan spali Polskę byle by zadowolić fanatyków Giertycha

— wskazywał Adam Czarnecki, inicjator akcji #StoimyDlaCPK.

Prokurator generalny ma oczywiście prawo do swojego poglądu. Ale ustawa jest jasna: albo Izba Kontroli i Spraw Publicznych SN, albo żadna. Nie można zmieniać właściwości na podstawie opinii prokuratora generalnego. Przyznali to już po wyborach nawet eksperci obecnej koalicji

— wskazał dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik.

Wariant rumuński w wydaniu polskim

— oceniał Dariusz Lasocki, członek Państwowej Komisji Wyborczej.

CZYTAJ TAKŻE: Bodnar idzie drogą Giertycha ws. „przeliczania głosów”. Wniósł o przeprowadzenie przez SN oględzin kart wyborczych. Neguje też IKNiSP

as/X