Wołodymyr Zełenski zaatakował kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego w skandaliczny sposób, wpisując się w ten sposób w agresywną kampanię przeciwko kandydatowi wspieranemu przez Prawo i Sprawiedliwość. „Pan Nawrocki powinien już zacząć ćwiczyć, bo może się okazać, że będzie musiał wziąć broń do ręki, by wspólnie ze swoimi rodakami bronić swego kraju” - wskazał.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski udzielił wywiadu czterem mediom: Onetowi, TVN 24, Rzeczpospolitej i Krytyce Politycznej.

Jak można się było tego spodziewać po składzie redakcyjnym, doszło do uderzeń w PiS i próby przeniesienia tematu rozmowy na wybory prezydenckie w Polsce. Podczas rozmowy padło pytanie dotyczące słów Karola Nawrockiego, który jednoznacznie wypowiedział się na temat polityki historycznej i relacji z Ukrainą.

Na dzień dzisiejszy nie widzę Ukrainy w żadnej strukturze, ani w Unii Europejskiej, ani w NATO, do momentu rozstrzygnięcia tak ważnych dla Polaków także spraw cywilizacyjnych

— powiedział kandydat na prezydenta na antenie Polsat News.

Odpowiedź Zełenskiego

Wołodymyr Zełenski odpowiadając na to pytanie uderzył w Karola Nawrockiego, wpisując się w ten sposób w trwającą od kilku dni kampanię oczerniania obywatelskiego kandydata na prezydenta sprawą Ukrainy, która jest realizowana przez media wsprzyjające kandydaturze wiceprzewodniczącego PO Rafała Trzaskowskiego.

Jeżeli Ukrainy nie będzie w Unii i nie będzie w NATO, jeśli Ukraina nie będzie miała gwarancji bezpieczeństwa, to wtedy pan Nawrocki powinien już zacząć ćwiczyć, bo może się okazać, że będzie musiał wziąć broń do ręki, by wspólnie ze swoimi rodakami bronić swego kraju

— stwierdził Wołodymyr Zełenski.

Bo jeżeli Ukrainy nie będzie nigdzie, to ryzyko [wojny w Polsce] będzie bardzo wysokie. Rosja od razu po Ukrainie będzie wtedy na granicy z Polską i wtedy [pan Nawrocki] będzie miał nie polityczne zawody, lecz będzie walczył o swoje życie

— przekonywał.

Tendecyjne pytanie

Pomijając to, że Zełenski nie powinien ingerować i opowiadać się po którejkolwiek ze stron w zbliżających się w Polsce wyborach prezydenckich i jest to absolutnym skandalem, to warto także zwrócić uwagę, że samo pytanie było tendencyjne.

Dlaczego bowiem nie wspomniano, że dokładnie to samo ultimatum, tylko z innych powodów, dokładnie tego samego dnia co Nawrocki, stawiał Rafał Trzaskowski.

Przed nami bardzo trudny proces przyjmowania Ukrainy do Unii Europejskiej. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że Ukraina nie może wejść do Unii Europejskiej, jeżeli polityka rolna nie zostanie zmieniona i to jest oczywiście pytanie, w jaki sposób ta polityka miałaby się zmieniać i o tym trzeba bardzo szczerze rozmawiać zarówno w UE jak i z naszymi ukraińskimi partnerami

— mówił Rafał Trzaskowski 8 stycznia.

Co jeszcze bardziej kuriozalne, już trzy dni później, Trzaskowski krytykował Nawrockiego za… takie stawianie warunków Ukrainie.

CZYTAJ TAKŻE:

— Nawrocki podtrzymuje swoje stanowisko ws. Ukrainy i Wołynia. „IPN jest na posterunku, by brać udział w prawdziwym przełomie”

— Cyrk! Trzy dni temu Trzaskowski mówił to samo co Nawrocki a teraz atakuje szefa IPN: „Bardzo mnie zaskoczyły słowa mojego konkurenta”

— SONDAŻ. Zmiana nastrojów. Ukraińcy oceniani źle w krajach V4. Europa Środkowa jest sceptyczna wobec szybkiego wejścia Ukrainy do UE

as/Onet.pl/Polsat News/X/Krytyka Polityczna/Rzeczpospolita/TVN24