Robert Wyrostkiewicz, żołnierz Wojsk Obrony Terytorialnej, dziennikarz, zdecydował się bez zgody przełożonych zamieścić w sieci nagranie, w którym staje w obronie żołnierzy, którzy zostali zatrzymani przez Żandarmerię Wojskową za to, że oddali strzały ostrzegawcze w kierunku nacierających imigrantów.

Z góry chcę powiedzieć, że to nagranie jest nagraniem nielegalnym, nie mam pozwolenia przełożonych wojskowych (…), trudno. Robię to dlatego, ponieważ dowiedziałem się, że polscy żołnierze, moi koledzy, zwykli żołnierze służący na granicy z Białorusią zostali zakuci w kajdanki przez polską Żandarmerię Wojskową, bo ośmieli się oddać strzały ostrzegawcze w górę i w ziemię, bo 50 imigrantów na nich napierało

— powiedział żołnierz WOT na zamieszczonym w sieci nagraniu.

Honorem polskiego żołnierza jest to, że się nie boi, że jeżeli napiera na niego przeciwnik, to mówimy „stój!”. To jest szkolenie wojska polskiego, każdy żołnierz służący na granicy je przeszedł, ja je przechodziłem, służyłem na granicy, zatrzymywałem Syryjczyków na granicy, to jest normalne. Jeżeli ktoś tego gestu nie rozumie, to cofamy się w stronę własnego kraju, jeżeli trzeba, to sygnalizujemy bronią, że jesteśmy gotowi do oddania strzału. Jeżeli na nas nacierają, strzelamy w górę, potem strzelamy w ziemię przed napastnikami. Jeżeli to nie pomaga, ktoś nas atakuje dalej, jesteśmy w stanie takiego człowieka zlikwidować, bo żołnierz polski nie po to nosi broń, żeby być jakąś pacynką, którą można zakuć w kajdanki, kiedy tylko odda strzał ostrzegawcze. I to nie Białorusini nas zakuwają w kajdanki, nie Ruscy, tylko polska Żandarmeria Wojskowa, a polska z nazwy prokuratura stawia tym żołnierzom zarzuty

— wyjaśnił żołnierz.

Dlatego nagrywam to nagranie bez pozwolenia przełożonych, prywatnie jestem dziennikarzem, służę w WOT, mam nadzieję, że ktoś to nagranie udostępni i dojdzie to do wszystkich łącznie z ministrem obrony narodowej, który (…) niech uhonoruje tych chłopców medalem, dyplomem, czymkolwiek, poda im dłoń, bo zasłużyli na to. Chłopaki, jestem z Was dumny

— dodał.

tkwl/X

CZYTAJ TAKŻE:

— Prezydent: Zdecydowałem o zwołaniu RBN. Nie wiem, co było powodem ukrycia sprawy zatrzymania żołnierzy. Kampania wyborcza?

— NASZ WYWIAD. Zastępca Prokuratora Generalnego ds. Wojskowych o zatrzymaniu polskich żołnierzy: Sytuacja niedopuszczalna