„Jest jeden bardzo ważny element, bez którego „Tarcza Wschód” będzie niepełna i nie będzie skutecznie broniła naszego pogranicza” – podkreślił na antenie Telewizji wPolsce poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Dworczyk. „To wykorzystanie min przeciwpiechotnych” – dodał.

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił w czasie konferencji prasowej, że Narodowy Program Odstraszania i Obrony jest „największą operacją umacniania wschodniej flanki NATO od 1945 r.”. Program funkcjonujący pod nazwą „Tarcza Wschód” ma realizować trzy filary bezpieczeństwa państwa: „siła polskiej armii, siła w sojuszach i odporność społeczna”.

CZYTAJ WIĘCEJ: 10 mld na „Tarczę Wschód”. Kosiniak-Kamysz: „Wieloletni plan infrastrukturalny”. W ciągu kilku tygodni projekt ma trafić do Sejmu

Będziemy wspierać i patrzeć na ręce

O „Tarczę Wschód” pytany był w rozmowie z Żakliną Skowrońską i Bartoszem Łyżwińskim poseł PiS Michał Dworczyk.

Bez wątpienia inżynieryjne przygotowanie terenu pogranicza do obrony jest bardzo ważne i oceniam pozytywnie działania, które zostały w tym zakresie podjęte. Natomiast ważna jest wiarygodność i tutaj pojawiają się wątpliwości. Pamiętamy zapowiedzi – jeszcze z kampanii, a potem i po kampanii – które do tej pory nie są zrealizowane

— powiedział Dworczyk.

Uważam, że sprawy bezpieczeństwa są absolutnie ponad partyjnymi podziałami rozpatrywane i tak powinno być nadal. Powinniśmy, jako wszystkie siły polityczne, wspierać projekt przygotowania pogranicza do obrony. To, co przedstawiał premier Kosiniak-Kamysz, ale tez szef Sztabu Generalnego generał Kukuła, brzmi bardzo obiecująco. Pytanie, jak będzie to realizowane. Tutaj będziemy wspierać z jednej strony rządzących, z drugiej strony patrzeć im na ręce, czy te obietnice są realizowane

— zaznaczył parlamentarzysta.

Papierek lakmusowy dla rządu Tuska

Dworczyk zwrócił też uwagę na istotna kwestię dotycząca obrony granicy.

Jest jeszcze jeden bardzo ważny element, bez którego ta tarcza będzie niepełna i nie będzie skutecznie broniła naszego pogranicza. To wykorzystanie min przeciwpiechotnych – środków bojowych, których dzisiaj Polska nie posiada, bo jest stroną konwencji ottawskiej zakazującej użytkowania min przeciwpiechotnych. Dlatego złożyliśmy w Sejmie projekt uchwały, która zobowiązuje przez Sejm rząd Rzeczypospolitej Polskiej do wypowiedzenia tej konwencji

— podkreślił poseł.

CZYTAJ WIĘCEJ: PiS złożyło projekt wycofania Polski z Traktatu Ottawskiego! Dworczyk: Wojna na Ukrainie pokazała, jak ważną rolę odgrywają miny

Żaden z krajów, który poważnie traktuje swoje bezpieczeństwo (…) nie jest stroną tej konwencji. Miny przeciwpiechotne dziś są powszechnie na Ukrainie wykorzystywane i jeśli chcemy naprawdę przygotowywać się do obrony, to musimy ten traktat wypowiedzieć. Reakcja rządu na ten projekt uchwały będzie papierkiem lakmusowym na ile poważnie rządzący podchodzą do Tarczy Wschód, do zabezpieczenia naszej granicy

— powiedział Dworczyk.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kabaret! Wiadomo, jak umocni granicę rząd Tuska. Siemoniak ujawnił plan. „Zapory o charakterze naturalnym – bagna, mokradła”

wPolsce/kot