Każda kobieta w tym kraju ma prawo – w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia – do przerwania ciąży, czyli do aborcji. Te dwa warunki powinny być traktowane rozłącznie – podkreślił podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.
W Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II w Nowym Targu z powodu wstrząsu septycznego 24 maja zmarła 33–letnia Dorota z Bochni, która była w piątym miesiącu ciąży. Z dokumentacji medycznej wynika, że kilka godzin wcześniej, o godz. 5.20, USG wykazało obumarcie płodu. W nocy z 20 na 21 maja zaczęły odchodzić jej wody płodowe.
Prawo do przerwania ciąży
To prawo do przerywania ciąży zostało również na moją prośbę doprecyzowane
— wskazał Niedzielski na konferencji prasowej.
Chodzi o wytyczne przedstawione przez dwóch konsultantów – w dziedzinie położnictwa i ginekologii oraz w dziedzinie perinatologii.
7 listopada 2021 roku, po pierwszych zdarzeniach, które budziły wątpliwości – związanych ze sprawą ciężarnej pacjentki w Pszczynie, poprosiłem konsultantów o szczegółowe wytyczne określające, jak postępować w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia pacjentki. Te warunki (…) bardzo wyraźnie wskazywały na decyzję kobiety, decyzję pacjentki, która w tej sytuacji ma również znaczenie w procesie dokonania ostatecznej decyzji
— podkreślił minister zdrowia,
Doprecyzowanie wytycznych
Adam Niedzielski poinformował też, że powoła dziś zespół, który dopracuje wytyczne w sprawie terminacji ciąży, wydane w roku 2021.
Powołam dziś zespół, który w większym gronie ekspertów – już nie tylko dwóch konsultantów w dziedzinie ginekologii i położnictwa oraz perinatologii przygotuje jeszcze bardziej szczegółowe wytyczne postępowania
— zapowiedział minister Niedzielski
Zaznaczył, że „w Polsce każda kobieta w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia ma prawo do terminacji ciąży, czyli wykonania zabiegu aborcji”. Podkreślił, że „warunki jego dokonania trzeba traktować rozłącznie”. Zastrzegł, że „definicji zdrowia odnosi się nie tylko do zdrowia fizycznego, ale również psychicznego”.
Rzecznik praw pacjenta i minister zdrowia są od egzekwowania tego prawa pacjenta i prawa pacjentek, dlatego będziemy dopracowywać wytyczne, które zostały wydane w roku 2021 i zrobimy to szerokim gronie, zapewniając parytet udziału kobiet
— zapowiedział minister Niedzielski.
Szef MZ dodał, że „ustawa o jakości oferowała rozwiązania dla pacjentów, którzy są dotknięci błędami medycznymi”.
Ta sytuacja jest dla nas kolejnym czynnikiem, który przesądza o tym, że rozwiązania propacjenckie, które mówią o rejestracji błędów medycznych, o systemie kompensacji za błędy medyczne, muszą się w polskim systemie opieki zdrowotnej pojawić
— powiedział Niedzielski.
Błąd medyczny
Na pytanie, czy przypadek pani Doroty jest konsekwencją wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, na którego mocy uznano, że przerywanie ciąży z powodu ciężkich wad płodu jest niekonstytucyjne, szef MZ powiedział, że „przypadek pani Doroty wpisuje się w całe zagadnienie błędów medycznych”.
Zwalenie winy na system, na wirtualne byty, jest przykrywaniem tego, dlaczego i w jaki sposób błąd został popełniony
— ocenił minister zdrowia.
Jak zaznaczył, „na tym polega zbudowanie racjonalnego systemu – jak postępować w przypadku błędów medycznych, aby nie były zamiatane pod dywan, czyli, żeby nie była dokonywana próba ukrywania swojej odpowiedzialności”.
Wyjaśnił, że „chodzi o to, aby błąd był jawny, co ułatwia jego naprawę”.
Po drugie, żeby zapewnić pacjentowi kompensacje, czyli niezależnie od tego, czyja to jest wina, niezależnie od tego, kto ponosi odpowiedzialność, pacjent nie musi mierzyć się z postępowaniem, które prowadzone jest przed sądem, tylko w uproszczonym trybie administracyjnym otrzymuje odszkodowanie
— powiedział Niedzielski.
Przypomniał, że „rzecznik praw pacjenta ma całą paletę sankcji, które mogą być wykorzystane w przypadku przeprowadzenia postępowania i stwierdzenia winy, czy wskazaniu osoby odpowiedzialnej za błąd medyczny”.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Postępowanie było prawidłowe
Konsultant krajowy w dziedzinie położnictwa i ginekologii prof. Krzysztof Czajkowski powiedział, że „postępowanie było prawidłowe, wykonano wszystkie badania, zlecono antybiotyk”.
W tym konkretnym przypadku początkowo wszystko było dobrze. Pacjentka otrzymała dużą dawkę antybiotyku, który na podstawie doświadczeń powinien obejmować również bakterie, które najczęściej powodują zakażenie na terenie Polski. Niestety okazało się, że bakteria jest oporna na ten antybiotyk i przyszedł taki moment, w którym pogorszyły się parametry zakażenia. Był to moment, w którym należało tę ciążę zakończyć. Nie wiadomo, czy pacjentkę udałoby się uratować, ale przynajmniej byłoby poczucie, że zrobiono wszystko w tym kierunku
— tłumaczył Czajkowski.
Jego zdaniem „oczywiście łatwo po fakcie wyciągać wnioski, ale należy zadać sobie pytanie, czy rzecz była do uniknięcia”.
Postępowanie było prawidłowe, wykonano wszystkie badania, zlecono antybiotyk
— mówił. Dodał, że „trudno było założyć od razu, że antybiotyk działający w 99 proc. tym razem nie zadziała, ale był taki moment, gdzie można było spróbować dodać kolejny antybiotyk albo zakończyć ciążę”.
Wyraził nadzieję, że po działaniach powołanej komisji tego typu sytuacje będą zdarzały się jeszcze rzadziej niż obecnie.
Pacjentce powinny być przedstawione szanse
Prof. Czajkowski został zapytany, jak powinno wyglądać postępowanie lekarza, gdy kobiecie odeszły wody płodowe i jak szybko powinna nastąpić reakcja.
Postępowanie lekarzy jest mniej więcej opisane i ono jest zamieszczone na stronach Ministerstwa Zdrowia. To ja nie będę tego powtarzał
— podkreślił.
Zwrócił jednak uwagę, że „powinna być również rozmowa z pacjentką”.
Powinny jej być przedstawione szanse. Tzn. zarówno szanse na to, że może się zdarzyć, że będzie zakażenie wstępujące – ono się nie zdarza tak często, ale się zdarza i w pewnych warunkach może być groźne dla życia pacjentki – jak również powinny być przedstawione szanse na przeżycie dziecka
— wyjaśnił.
Wskazał, że ze „wszystkich danych dotyczących przedwczesnego odpływania płynu owodniowego – typu 16, 17, 19, 20 tygodni” – wiadomo, że „tylko niewielka część dzieci przeżywa i tylko niewielka część dzieci z tych, które przeżyją, rozwija się prawidłowo, bez dodatkowych powikłań”.
To wszystko powinno być przedstawione pacjentce. Zgodnie z tymi zaleceniami, które od listopada 2021 r. są zamieszczone na stronie Ministerstwa Zdrowia. Jeżeli pacjentka dojdzie do wniosku, że nie chce kontynuować ciąży, to poronienie powinno być indukowane
— powiedział prof. Czajkowski.
Dodał, że „w sytuacji, kiedy są cechy aktywnego zakażenia, należy rozważyć również możliwość operacyjnego ukończenia ciąży”.
Ale to na drugim miejscu – w zależności od sytuacji klinicznej. Sytuacja nie zawsze jest przewidywalna, bo mamy liczne przykłady kobiet, którym odeszły przedwcześnie wody i udało się te ciąże dotrzymać do 34., 35. tygodnia i mają zdrowe dzieci. Mamy też nieliczne przykłady, gdzie kobieta zmarła. To jest sytuacja dynamiczna, czyli powtarzanie badań, sprawdzanie posiewów – to wszystko powinno pomóc w podjęciu decyzji adekwatnej do sytuacji
— podsumował konsultant krajowy w dziedzinie położnictwa i ginekologii.
W Nowym Targu doszło do naruszenia praw pacjentki
Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec poinformował podczas konferencji, że „jeżeli chodzi o ten tragiczny przypadek z Nowego Targu, niezwłocznie po sygnałach medialnych podjęliśmy wyjaśnienia z urzędu”. Podał, że w tej sprawie skorzystano z opinii konsultanta krajowego ds. położnictwa i ginekologii prof. Krzysztofa Czajkowskiego, a także z opinii wewnętrznych ekspertów m.in. pani doktor Moniki Sadowskiej.
Doszliśmy do następujących ustaleń: mianowicie doszło do naruszenia praw pacjentki, doszło do naruszenia prawa do udzielania świadczeń zgodnie z aktualną wiedzą medyczną, doszło do naruszenia praw pacjenta do udzielania świadczeń zdrowotnych z należytą starannością, ale również w zakresie naruszenia prawa pacjenta do uzyskania rzetelnej klarownej informacji o stanie zdrowia i tego, jaki jest plan terapeutyczny wobec tego pacjenta, a również stwierdziliśmy naruszenie praw pacjenta do dokumentacji medycznej w postaci nierzetelnego jej wypełniania i braków w dokumentacji
— powiedział Chmielowiec.
Klauzula sumienia
Rzecznik praw pacjenta przypomniał, że „klauzula sumienia jest zawarta zarówno w ustawie o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, jak i w ustawie o pielęgniarkach i położnych. Ma ona swój wyjątek”.
Zwrócił uwagę, że „art 30. ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty mówi o tym, że w sytuacji zagrożenia życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowi bądź ciężkiego rozstroju zdrowia wówczas bezwzględnie lekarz ma obowiązek podejmowania działań, czyli klauzula sumienia nie ma zastosowania”.
Podkreślił, że „placówka szpitalna nie może się, jako podmiot, powoływać na klauzulę sumienia, dlatego że to jest indywidualne prawo każdego lekarza”.
Za każdym razem powinna być wpisana do dokumentacji medycznej. Lekarz, który powołuje się na tę klauzulę, a jest zatrudniony na umowę o pracę, powinien wcześniej poinformować pisemnie swojego przełożonego
— tłumaczył Chmielowiec.
Zaznaczy, że „placówka medyczna, która ma kontrakt NFZ w zakresie ginekologia i położnictwo, w każdej sytuacji powinna zapewniać pacjentce pomoc – w sytuacji, kiedy jest niezbędne dokonanie terminacji ciąży taką terminację przeprowadzić bądź zapewnić realną pomoc pacjentce w innej placówce medycznej”.
Podkreślił, że „placówka, która tego nie realizuje, narusza ustawę o prawach pacjenta, narusza ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych, a także warunki umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia”.
Apel do pacjentek
Chciałbym zaapelować do wszystkich pacjentów, a w szczególności do pacjentek, aby w każdej sytuacji, w każdym przypadku zgłaszali się do rzecznika praw pacjenta z prośbą o pomoc. Oprócz badania tych przypadków, które już się wydarzyły, prowadzimy również interwencje (…). To znaczy natychmiast, gdy jest zagrożenie życia lub zdrowia, podejmujemy interwencje, czasami, jeżeli jest taka potrzeba, udajemy się tego samego dnia do szpitala, do placówki medycznej po to, aby stać na straży praw pacjenta
— powiedział Chmielowiec.
Przypomniał numer telefonu ogólnopolskiej infolinii Rzecznika Praw Pacjenta i Narodowego Funduszu Zdrowia: 800-190-590.
Można się skontaktować za pośrednictwem maila: [email protected]. Na naszej stronie internetowej jest chat, również za pośrednictwem tego medium można się skontaktować z rzecznikiem praw pacjenta, oczywiście w formie pisemnej. Nasz profil jest również na mediach społecznościowych i również za pośrednictwem mediów społecznościowych można wystąpić do nas z prośbą o podejmowanie interwencji we wszystkich tych sytuacjach, w których pacjentki czują się zagrożone i potrzebują wsparcia
— podał rzecznik.
Mówiąc o śmierci pacjentki w Nowym Targu, poinformował, że „do placówki zostaną przekazane szczegółowe zalecenia w zakresie tego, co należy zrobić, aby do takiej sytuacji nie dochodziło: jakie procedury należy wdrożyć, by takich sytuacji uniknąć i jakie szkolenia należy przeprowadzić”.
Według niego „ta tragiczna sytuacja pokazuje również, jak bardzo ważne są rozwiązania”, które zawarto w skierowanych do Sejmu projektach nowelizacji ustaw – o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta oraz o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.
Niestety zdarzenia niepożądane, błędy medyczne zdarzają się na całym świecie, to nie jest tak, że zdarzają się tylko w Polsce. One się zdarzają na całym świecie i na całym świecie są wprowadzane rozwiązania systemowe, które mają spowodować, abyśmy mogli starać się unikać tych sytuacji, abyśmy mogli (je) wyłapywać i wprowadzać rozwiązania, które mogą spowodować, że nie będziemy mieli do czynienia z tak tragicznymi sytuacjami jak ta w Nowym Targu
— wskazał Chmielowiec.
Głęboko wierzę, że całe środowisko polityczne w Sejmie przychyli się do tego, by te ustawy zostały uchwalone, bo to będzie taki zdecydowany krok do tego, abyśmy mogli systemowo poprawiać bezpieczeństwo pacjenta w Polsce
— dodał.
Te zalecenia opracowane przez zespół powołany przez ministra Niedzielskiego będziemy chcieli rozpropagować, zostanie zaprojektowany cały cykl szkoleń we współpracy z Ministerstwem Zdrowia, we współpracy z panem profesorem Krzysztofem Czajkowskim po to, aby edukować personel medyczny wszystkich placówek szpitalnych, w których są udzielane świadczenia ginekologiczno-położnicze, po to, by dać narzędzie w postaci wiedzy, jak należy postępować w danych, konkretnych sytuacjach
— zapowiedział rzecznik praw pacjenta.
CZYTAJ TEŻ:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/650354-polityczne-gierki-smiercia-ciezarnej-kobiety-w-nowy-targu