Lekarze i położne zrobili wszystko, co było w ich mocy, stoczyli trudną walkę o Pacjentkę i jej Dziecko. Całość postępowania medycznego podlega ocenie prokuratorskiej i nie można w tej chwili ferować żadnych wyroków - napisano w oświadczeniu szpitala w Pszczynie, w którym zmarła ciężarna 30-latka. Według informacji placówki, lekarze podejmowali wszystkie decyzje „uwzględnieniem obowiązujących w Polsce przepisów prawa w zakresie dopuszczalności przerywania ciąży oraz standardów postępowania”.
CZYTAJ TAKŻE;
Oświadczenie szpitala
Po śmierci 30-letniej ciężarnej kobiety w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie placówka medyczna opublikowała oświadczenie. Szpital przypomina, że w sprawie prowadzone jest śledztwo prokuratorskie.
Łączymy się w bólu z wszystkimi, których tak jak nas dotknęła śmierć naszej Pacjentki. Szczególnie z Jej Bliskimi. Ciąża, poród i połóg od wieków postrzegane są przez medyków jako jedne z najtrudniejszych momentów życia kobiety. Postęp medycyny znacznie ograniczył ryzyka w tym zakresie, ale, niestety, ciągle jeszcze ich nie wykluczył
— czytamy w oświadczeniu na stronie szpitala.
Jedyną przesłanką kierującą postępowaniem lekarskim była troska o zdrowie i życie Pacjentki oraz Płodu. Lekarze i położne zrobili wszystko, co było w ich mocy, stoczyli trudną walkę o Pacjentkę i jej Dziecko
— podkreślono.
Szpital wskazał ponadto, że w sprawie śmierci pacjentki toczy się postępowanie prokuratorskie, dlatego też „nie można w tej chwili ferować żadnych wyroków”.
Bardzo liczymy na to, że rzetelnie i uczciwie prowadzone postępowanie prokuratorskie pozwoli wskazać przyczyny śmierci Pacjentki oraz jej Dziecka
— napisano w komunikacie.
Jak czytamy dalej, ocena stanu prawnego w zakresie dopuszczalności aborcji jest już odrębną sprawą, przy czym „wszystkie decyzje lekarskie zostały podjęte z uwzględnieniem obowiązujących w Polsce przepisów prawa oraz standardów postępowania”.
Śledztwo prokuratorskie
Prokuratura Regionalna w Katowicach śledztwo w sprawie śmierci 30-latki prowadzi od 7 października. Postępowanie wszczęła prokuratura w Pszczynie po zawiadomieniu złożonym przez brata zmarłej.
Według śledczych wyniki sekcji zwłok wskazują z dużym prawdopodobieństwem na wstrząs septyczny i zakażenie, dlatego też prokuratura zwróciła się do biegłych o sporządzenie kolejnych opinii - z badań toksykologicznych i histopatologicznych próbek pobranych z ciała - zarówno kobiety, jak i płodu. Celem jest ustalenie, czy do zakażenia organizmu faktycznie doszło na skutek obumarcia płodu - ten był bowiem żywy w momencie, gdy pacjentka trafiła do szpitala, czy też nie miała wcześniej stanu zapalnego z zupełnie innego powodu.
W prowadzonym śledztwie przesłuchano bliskich zmarłej i zabezpieczono dokumentację medyczną ze szpitala. Śledczy zwrócili się także o przekazanie dokumentacji z badań prenatalnych i wszystkich wcześniejszych wizyt kobiety u ginekologa.
aja/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/572401-smierc-ciezarnej-w-pszczynie-szpital-wydal-oswiadczenie