My z nikim, kto jest po stronie rosyjskiej, nie będziemy zawierać sojuszów. Nie zgodzimy się na to, aby w Polsce obowiązywała zasada, kto silniejszy ten lepszy - powiedział w środę w Sochaczewie szef PiS Jarosław Kaczyński.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Koalicja PiS ze skrajną prawicą? Müller: „Konfederacja, to mogłaby ewentualnie mieć koalicję z Platformą Obywatelską”

CZYTAJ WIĘCEJ: W głowie się nie mieści! Poncyliusz: „Z Korwinem jest mi bliżej niż z niektórymi postulatami skrajnej Lewicy”. Ostra odpowiedź Żukowskiej

Koalicja z Konfederacją? Prezes PiS odpowiada na pytanie

Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Sochaczewa pytany był, czy możliwa jest koalicja Prawa i Sprawiedliwości z Konfederacją „w związku z podobnymi wartościami patriotycznymi”.

Konfederacja to są dwie partie w jednej

— stwierdził szef PiS. Jak mówił, z jednej strony są narodowcy, którzy „w jakiejś tam mierze mają podobne wartości do naszych”. Ale - zastrzegł Jarosław Kaczyński - z drugiej strony w Konfederacji są zwolennicy Rosji.

My z nikim, kto jest po stronie rosyjskiej, nie będziemy zawierać sojuszów

— podkreślił.

Darwinizm społeczny tzw. wolnościowców

To są ludzie, którzy by chcieli, żeby w Polsce obowiązywało to, co się w naukach społecznych nazywa darwinizmem społecznym, czyli kto silniejszy ten lepszy. Żadnych rozwiązań prospołecznych, żadnych osłon społecznych

— powiedział wicepremier.

Dlatego w żadnym wypadku na tego rozwiązania my nie możemy się godzić

— dodał.

Chcemy Polski rynkowej (…), ale jednocześnie chcemy działać w ramach tej najbardziej życzliwej człowiekowi cywilizacji

— zaznaczył.

CZYTAJ TAKŻE:

— Prezes Jarosław Kaczyński wzywa ministra Cieślaka do podania się do dymisji. „Jak się nie poda, będzie odwołany”

— Wicepremier Kaczyński: Wojna na Ukrainie w pewnych zakresach przybrała już charakter światowy. Nie może się zakończyć klęską Ukrainy

— Jarosław Kaczyński z silnym przekazem: Miejsce Polaków jest w Polsce - zamożnej, pewnej siebie i mocnej. To jest nasz program!

— Reparacje od Niemiec. Prezes PiS: „Zbliża się ten moment, gdy trzeba rąbnąć pięścią w stół”. „Jeśli RFN jest mocarstwem moralnym, to ja…”

kpc/PAP