„Mówię już teraz publicznie: oczekuję od pana ministra Cieślaka, aby podał się do dymisji. jeśli się nie poda, będzie odwołany” - powiedział prezes Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Sochaczewa.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Zacznę od sprawy pana ministra Cieślaka, która bulwersuje dużą część opinii publicznej. Otóż my różnimy się, radykalnie się różnimy, od naszych politycznych przeciwników. Oni by pewnie uważali, że jest w porządku, bo dla nich nawet ludzie, którzy mają już rozprawę sądową, są w porządku. Nie będę tutaj przytaczał nazwisk. Żadni świadkowie, ale nawet żadne przestępcze historie, zgodnie z doktryną Neumanna, nikomu nic złego nie czynią.
Poseł Neumann powiedział kiedyś, co zostało nagrane przez jego kolegów, nie przez żadne służby, że sądy są nasze, i kto będzie lojalne wobec PO, temu nic nie grozi. Na tym właśnie polega brak praworządności w Polsce, a nie na tym, że nasza władza łamie praworządność.
Mówię już teraz publicznie: oczekuję od pana ministra Cieślaka, aby podał się do dymisji. jeśli się nie poda, będzie odwołany. Oczywiście, ponieważ minister Cieślak jest przedstawicielem jednego z ugrupowań sojuszniczych w ramach Zjednoczonej Prawicy, to jego miejsce będzie zachowane dla tego ugrupowania. To będzie wyciągnięcie wniosków wobec kogoś, kto zachował się w sposób, w jaki polityk w randze ministra w żaden sposób nie może się zachowywać
— powiedział prezes Kaczyński.
Sprawa Cieślaka
Redakcja portalu wyborcza.pl w Kielcach napisała we wtorek, że naczelniczkę poczty z Pacanowa (Świętokrzyskie) czekają surowe konsekwencje za to, że pożaliła się ministrowi w KPRM ds. samorządu Michałowi Cieślakowi na drożyznę. „GW” napisała, że wybrany do Sejmu ze świętokrzyskiej listy PiS poseł Partii Republikańskiej przyszedł do placówki, by odebrać listy. Naczelniczka poczty w rozmowie z gazetą przyznała, że kiedy go rozpoznała, pożaliła mu się na obecną sytuację związaną z drożyzną.
W błyskawicznym tempie została wezwana +na dywanik+. Usłyszała, że zostanie zwolniona. Poczta Polska przyznaje tyle, że skarga (ministra na naczelnik - PAP) wpłynęła i jest wyjaśniana
— podał portal. Według wyborcza.pl naczelnik jeszcze w piątek została odsunięta od kierowania pocztą w Pacanowie. Formalnie wypowiedzenia nie dostała, a obecnie przebywa na urlopie.
Cieślak w środę pytany przez dziennikarzy w Sejmie o sprawę naczelnik poczty w Pacanowie oświadczył:
Jest mi przykro, że ta sytuacja miała miejsce. Moją intencją nie było przekazanie naczelnikowi, czy nie było przekazanie przełożonemu pani naczelnik informacji o tym, że ktoś w jakiś sposób narzeka, że jest drogo, że są problemy ze spłatą kredytu, ponieważ każdego w jakimś stopniu ta sprawa dotyczy. Każdy z nas jest w tej sytuacji. Rozmawiałem z panem prezesem, może ja się zachowałem zbyt impulsywnie, ale dziś pewnie bym się tak nie zachował w tej sytuacji, ale z tego co wiem, to ta sytuacja jest wyjaśniana.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/601974-prezes-pis-wzywa-cieslaka-do-podania-sie-do-dymisji