2) Art. 37 ust. 2. Terminy rozpraw, na których rozpoznawane są wnioski, wyznaczane są według kolejności wpływu spraw do Trybunału.
3) Kolejność wpływu wniosku nie dotyczy przypadków rozpatrywania:
1) wniosków w sprawie zgodności ustaw przed ich podpisaniem i umów międzynarodowych przed ich ratyfikacją z Konstytucją;
2) wniosków sprawie zgodności z Konstytucją ustawy budżetowej albo ustawy o prowizorium budżetowym przed ich podpisaniem;
3) wniosków w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym;
4) wniosków o stwierdzenie przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz powierzenia Marszałkowi Sejmu tymczasowego wykonywania obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej;
5) wniosków w sprawie sporów kompetencyjnych między centralnymi konstytucyjnymi organami państwa.
4) Prezes Trybunału wyznacza termin rozprawy z pominięciem wymogu z ust. 2 na wniosek Prezydenta Rzeczypospolitej”.
Art. 37 ust. 2 ustanawia zasadę wyznaczania rozpraw w kolejności wpływu wniosków do Trybunału. Od wskazanej zasady możliwe są odstępstwa w zależności od przedmiotu złożonego wniosku (ust. 3) lub prawa Prezydenta do żądania wyznaczenia rozprawy poza kolejnością wpływu wniosków do Trybunału, które ma dla Prezesa Trybunału charakter wiążący (ust. 4). Należy zauważyć, że wnioski są podstawową formą inicjowania postępowania przed Trybunałem – na wniosek wszczynane są postępowania we wszystkich sprawach leżących w kompetencji Trybunału, poza sprawami wszczynanymi na podstawie pytania prawnego i skargi konstytucyjnej.
W wyroku z 9 marca 2016 r. K 47/15 Trybunał zakwestionował art. 80 ust. 2 ustawy z 25 czerwca 2015 r., w brzmieniu ustalonym ustawą nowelizującą z 22 grudnia 2015 r. Wskazany przepis miał praktycznie identyczne brzmienie jak wprowadzony w projekcie ustawy art. 37 ust. 2, a mianowicie „Terminy rozpraw albo posiedzeń niejawnych, na których rozpoznawane są wnioski, wyznaczane są według kolejności wpływu spraw do Trybunału”. W powołanym wyroku Trybunał stwierdził, że art. 80 ust. 2 ustawy z 25 czerwca 2015 r. jest niezgodny z art. 2 i art. 173 w związku z preambułą Konstytucji oraz art. 10 i art. 45 ust. 1 Konstytucji przez to, że uniemożliwiając organowi konstytucyjnemu, którym jest Trybunał Konstytucyjny, rzetelne i sprawne działanie oraz ingerując w jego niezależność i odrębność od pozostałych władz, naruszają zasady państwa prawnego.
W 5.7.5. uzasadnienia powołanego wyroku Trybunał wskazał, że „wprowadzenie (…) wymogu wyznaczania terminów rozpraw i posiedzeń niejawnych, na których są rozpoznawane wnioski, według kolejności wpływu spraw oznacza uzależnienie tempa rozpatrywania sprawy przez Trybunał od okoliczności, które ze sprawą tą nie pozostają w żadnym racjonalnym związku. Rozwiązanie to zakłada również, że wszystkie sprawy wpływające do Trybunału są porównywalne i potrzebują takiego samego czasu na ich rozpoznanie. Tymczasem czas potrzebny na rozpatrzenie sprawy nie jest zależny od liczby innych spraw, które do Trybunału wpłynęły, lecz od specyfiki danej sprawy, w szczególności zaś od liczby zaskarżonych przepisów i stopnia skomplikowania ich treści normatywnej oraz od liczby i złożoności wskazanych wzorców kontroli. Oczywiste jest bowiem, że dokonanie kontroli zgodności z Konstytucją całej ustawy liczącej np. kilkadziesiąt przepisów wymaga więcej czasu niż zbadanie konstytucyjności tylko jednego przepisu takiej ustawy. Następcza kontrola konstytucyjności ustaw – w przeciwieństwie do kontroli prewencyjnej – wymaga od Trybunału często ustalenia praktyki stosowania tej ustawy przez sądy, co dodatkowo wydłuża czas rozpoznania sprawy. (…) Przepisy te są dodatkowo także niedopuszczalne z punktu widzenia zasad niezależności władzy sądowniczej i jej odrębności od władzy ustawodawczej. Ustalanie tempa rozpatrywania poszczególnych spraw, w tym wyznaczanie terminów rozpraw i posiedzeń niejawnych, ściśle bowiem wiąże się z istotą orzekania przez Trybunał. Zadaniem ustawodawcy jest stworzenie optymalnych warunków, a nie ingerowanie w proces orzekania przez określanie momentu, w którym Trybunał może się zająć daną sprawą”.
Wskazanej konstatacji co do niezgodności art. 37 ust. 2 projektu ustawy z Konstytucją nie zmienia ustanowienie przez projektodawcę wyjątków wskazanych w ust. 3 i 4 tego przepisu. Sprawy zainicjowane wnioskami, o których mowa w art. 37 ust. 3 projektu stanowią niewielki procent spraw rozpatrywanych przez Trybunał lub nigdy nie miały miejsca w dotychczasowej praktyce orzeczniczej Trybunału (np. wniosek o stwierdzenie przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta).
Ponadto za niedopuszczalne z punktu widzenia zasady niezależności Trybunału i niezawisłości jego sędziów należy uznać przewidzianą w art. 37 ust. 4 ustawy możliwość złożenia przez Prezydenta wniosku co do wyznaczenia rozprawy poza kolejnością wpływu wniosków do Trybunału, który ma dla Prezesa Trybunału charakter wiążący. W ocenie projektodawcy jest to „prawo do żądania rozpatrzenia sprawy poza kolejnością”, które stanowi „wynik uprawnień prezydenta jako strażnika konstytucji”. Prezydent nie powinien ingerować w proces orzekania Trybunału przez określanie terminu, w którym Trybunał powinien rozstrzygnąć daną sprawę na rozprawie. Będzie to bowiem dotyczyć, nie tylko wniosków wniesionych w trybie kontroli następczej przez Prezydenta, ale wniosków wszystkich podmiotów wymienionych w art. 191 ust. 2-5 Konstytucji. Ponadto, w praktyce orzeczniczej Trybunału znane sią różne inne, zgłaszane incydentalnie wnioski, które podlegają rozpatrzeniu na rozprawie albo posiedzeniu niejawnym. Uczestnik postępowania może np. zgłosić wniosek o wyłączenie sędziego TK z udziału w rozpoznawaniu sprawy, wniosek o rozstrzygnięcie wątpliwości co do treści orzeczenia wydanego przez Trybunał, wnioski dowodowe potrzebne do rozstrzygnięcia sprawy, a skarżący może zgłosić wniosek o przyznanie kosztów według norm przepisanych.
3) Art. 60 ust. 1 „Rozprawa nie może odbyć się wcześniej niż po upływie 60 dni od doręczenia zawiadomienia o jej terminie”.
Wskazany przepis wyznacza 60 dniowy termin „wyczekiwania” na rozstrzygnięcie sprawy zainicjowanej wnioskiem, pytaniem prawnym bądź skargą konstytucyjną, którą skład sędziowski uznał za gotową do rozstrzygnięcia na rozprawie. Recypowany przez projektodawców art. 60 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z 1997 r. stanowił, że „Rozprawa nie może odbyć się wcześniej niż po upływie 14 dni od doręczenia zawiadomienia o jej terminie”.
W wyroku z 9 marca 2015 r. sygn. K 47/15 Trybunał orzekł, że art. 87 ust. 2 ustawy z 25 czerwca 2015 r., w brzmieniu ustalonym ustawą nowelizującą z 22 grudnia 2015 r., jest niezgodny z art. 2 i art. 173 w związku z preambułą Konstytucji oraz art. 10 i art. 45 ust. 1 Konstytucji przez to, że uniemożliwiając organowi konstytucyjnemu, którym jest Trybunał Konstytucyjny, rzetelne i sprawne działanie oraz ingerując w jego niezależność i odrębność od pozostałych władz, naruszają zasady państwa prawnego. Zakwestionowany przepis przewidywał, że rozprawa przed Trybunałem nie może odbyć się wcześniej niż po upływie 3 miesięcy od dnia doręczenia uczestnikom postępowania zawiadomienia o jej terminie, a dla spraw orzekanych w pełnym składzie – po upływie 6 miesięcy.
Jak wskazał projektodawca w odniesieniu do ustanowienia terminu 60 dni na wyznaczenie terminu rozprawy
W porównaniu obecnie obowiązującym terminem 6 miesięcy dla wniosków i 3 miesięcy dla spraw obywatelskich (skargi konstytucyjne i pytania), jest to radykalne skrócenie okresu czasu między doręczeniem zawiadomienia a momentem rozprawy. Jednak projektodawca uznaje podnoszoną szeroko krytykę, że tako określony termin był zbyt długi”.
Jednak długość okresu pomiędzy doręczeniem zawiadomienia o terminie rozprawy a jej wyznaczeniem była tylko jednym z kilku powodów, dla których Trybunał uznał, że takie rozwiązanie jest niezgodne ze wskazanymi powyżej wzorcami kontroli.
W pkt 5.8.5. uzasadnienia wyroku sygn. K 47/15 Trybunał wskazał, że „wprowadzenie wymogu długiego »wyczekiwania« na rozprawę nie uwzględnia specyfiki poszczególnych spraw, która wymusza ich rozpoznawanie w różnym tempie oraz priorytetowe traktowanie niektórych z nich. (…) tak znaczne odsuwanie w czasie możliwości odbycia rozprawy w sprawach, które są gotowe do rozstrzygnięcia – bez żadnego racjonalnego uzasadnienia – musi być uznane za niedopuszczalną ingerencję władzy ustawodawczej w proces orzekania przez Trybunał, a tym samym w niezależność tego organu i jego odrębność od innych władz. (…) bezpodstawne wstrzymywanie rozpoznania sprawy przez Trybunał przez 3 lub 6 miesięcy narusza wymóg rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez sąd, który wystąpił do Trybunału z pytaniem prawnym. Wydłuża się bowiem postępowanie sądowe, zaś okres wyczekiwania na odbycie rozprawy nie może być uznany za zwłokę niezbędną, skoro sam w sobie nie służy lepszemu rozpoznaniu sprawy, lecz wręcz przeciwnie – rozpoznanie owej sprawy spowalnia”.
Wskazanej powyżej konstatacji o niezgodności projektowanego rozwiązania z Konstytucyjną nie zmienia fakt, że projektodawca przewidział wyjątki w odniesieniu do przypadków określonych w art. 224 ust. 2 i art. 131 ust. 1 Konstytucji (art. 60 ust. 2 projektu ustawy) lub możliwość skrócenia 60 dniowego terminu o połowę w niektórych sprawach (art. 60 ust. 3). Wyczekiwanie na wyznaczenie rozprawy mimo braku racjonalnych powodów ku temu narusza bowiem prawo obywateli do rozpoznania ich sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki wówczas, gdy postępowanie przed Trybunałem inicjowane jest pytaniem prawnym lub skargą konstytucyjną. Należy również wskazać, że terminy wskazane w art. 60 ust. 1 i 3 projektu ustawy wielokrotnie przewyższają terminy przewidziane w innych procedurach sądowych, w których za wystarczające uznaje się zawiadomienie o rozprawie z tygodniowym wyprzedzeniem (por. art. 149 § 2 zdanie trzecie k.p.c. i art. 91 § 2 zdanie trzecie ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, Dz. U. z 2012 r. poz. 270, ze zm.; dalej: p.p.s.a. – tydzień z możliwością skrócenia do 3 dni, art. 353 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego, Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k. – co najmniej 7 dni).
Należy również wskazać, że terminy „wyczekiwania” na rozstrzygnięcie sprawy będą dotyczyć praktycznie wszystkich spraw zawisłych przed Trybunałem. Rozstrzyganie spraw na rozprawie jest według projektodawców zasadą, od której projekt ustawy przewiduje tylko jeden wyjątek w art. 59 ust. 2. Wyjątkowo Trybunał może rozpoznać na posiedzeniu niejawnym skargę konstytucyjną, jeżeli z przedstawionych na piśmie stanowisk uczestników postępowania bezspornie wynika, że akt normatywny, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o konstytucyjnych wolnościach lub prawach albo obowiązkach skarżącego, jest niezgodny z Konstytucją.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
2) Art. 37 ust. 2. Terminy rozpraw, na których rozpoznawane są wnioski, wyznaczane są według kolejności wpływu spraw do Trybunału.
3) Kolejność wpływu wniosku nie dotyczy przypadków rozpatrywania:
1) wniosków w sprawie zgodności ustaw przed ich podpisaniem i umów międzynarodowych przed ich ratyfikacją z Konstytucją;
2) wniosków sprawie zgodności z Konstytucją ustawy budżetowej albo ustawy o prowizorium budżetowym przed ich podpisaniem;
3) wniosków w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym;
4) wniosków o stwierdzenie przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz powierzenia Marszałkowi Sejmu tymczasowego wykonywania obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej;
5) wniosków w sprawie sporów kompetencyjnych między centralnymi konstytucyjnymi organami państwa.
4) Prezes Trybunału wyznacza termin rozprawy z pominięciem wymogu z ust. 2 na wniosek Prezydenta Rzeczypospolitej”.
Art. 37 ust. 2 ustanawia zasadę wyznaczania rozpraw w kolejności wpływu wniosków do Trybunału. Od wskazanej zasady możliwe są odstępstwa w zależności od przedmiotu złożonego wniosku (ust. 3) lub prawa Prezydenta do żądania wyznaczenia rozprawy poza kolejnością wpływu wniosków do Trybunału, które ma dla Prezesa Trybunału charakter wiążący (ust. 4). Należy zauważyć, że wnioski są podstawową formą inicjowania postępowania przed Trybunałem – na wniosek wszczynane są postępowania we wszystkich sprawach leżących w kompetencji Trybunału, poza sprawami wszczynanymi na podstawie pytania prawnego i skargi konstytucyjnej.
W wyroku z 9 marca 2016 r. K 47/15 Trybunał zakwestionował art. 80 ust. 2 ustawy z 25 czerwca 2015 r., w brzmieniu ustalonym ustawą nowelizującą z 22 grudnia 2015 r. Wskazany przepis miał praktycznie identyczne brzmienie jak wprowadzony w projekcie ustawy art. 37 ust. 2, a mianowicie „Terminy rozpraw albo posiedzeń niejawnych, na których rozpoznawane są wnioski, wyznaczane są według kolejności wpływu spraw do Trybunału”. W powołanym wyroku Trybunał stwierdził, że art. 80 ust. 2 ustawy z 25 czerwca 2015 r. jest niezgodny z art. 2 i art. 173 w związku z preambułą Konstytucji oraz art. 10 i art. 45 ust. 1 Konstytucji przez to, że uniemożliwiając organowi konstytucyjnemu, którym jest Trybunał Konstytucyjny, rzetelne i sprawne działanie oraz ingerując w jego niezależność i odrębność od pozostałych władz, naruszają zasady państwa prawnego.
W 5.7.5. uzasadnienia powołanego wyroku Trybunał wskazał, że „wprowadzenie (…) wymogu wyznaczania terminów rozpraw i posiedzeń niejawnych, na których są rozpoznawane wnioski, według kolejności wpływu spraw oznacza uzależnienie tempa rozpatrywania sprawy przez Trybunał od okoliczności, które ze sprawą tą nie pozostają w żadnym racjonalnym związku. Rozwiązanie to zakłada również, że wszystkie sprawy wpływające do Trybunału są porównywalne i potrzebują takiego samego czasu na ich rozpoznanie. Tymczasem czas potrzebny na rozpatrzenie sprawy nie jest zależny od liczby innych spraw, które do Trybunału wpłynęły, lecz od specyfiki danej sprawy, w szczególności zaś od liczby zaskarżonych przepisów i stopnia skomplikowania ich treści normatywnej oraz od liczby i złożoności wskazanych wzorców kontroli. Oczywiste jest bowiem, że dokonanie kontroli zgodności z Konstytucją całej ustawy liczącej np. kilkadziesiąt przepisów wymaga więcej czasu niż zbadanie konstytucyjności tylko jednego przepisu takiej ustawy. Następcza kontrola konstytucyjności ustaw – w przeciwieństwie do kontroli prewencyjnej – wymaga od Trybunału często ustalenia praktyki stosowania tej ustawy przez sądy, co dodatkowo wydłuża czas rozpoznania sprawy. (…) Przepisy te są dodatkowo także niedopuszczalne z punktu widzenia zasad niezależności władzy sądowniczej i jej odrębności od władzy ustawodawczej. Ustalanie tempa rozpatrywania poszczególnych spraw, w tym wyznaczanie terminów rozpraw i posiedzeń niejawnych, ściśle bowiem wiąże się z istotą orzekania przez Trybunał. Zadaniem ustawodawcy jest stworzenie optymalnych warunków, a nie ingerowanie w proces orzekania przez określanie momentu, w którym Trybunał może się zająć daną sprawą”.
Wskazanej konstatacji co do niezgodności art. 37 ust. 2 projektu ustawy z Konstytucją nie zmienia ustanowienie przez projektodawcę wyjątków wskazanych w ust. 3 i 4 tego przepisu. Sprawy zainicjowane wnioskami, o których mowa w art. 37 ust. 3 projektu stanowią niewielki procent spraw rozpatrywanych przez Trybunał lub nigdy nie miały miejsca w dotychczasowej praktyce orzeczniczej Trybunału (np. wniosek o stwierdzenie przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta).
Ponadto za niedopuszczalne z punktu widzenia zasady niezależności Trybunału i niezawisłości jego sędziów należy uznać przewidzianą w art. 37 ust. 4 ustawy możliwość złożenia przez Prezydenta wniosku co do wyznaczenia rozprawy poza kolejnością wpływu wniosków do Trybunału, który ma dla Prezesa Trybunału charakter wiążący. W ocenie projektodawcy jest to „prawo do żądania rozpatrzenia sprawy poza kolejnością”, które stanowi „wynik uprawnień prezydenta jako strażnika konstytucji”. Prezydent nie powinien ingerować w proces orzekania Trybunału przez określanie terminu, w którym Trybunał powinien rozstrzygnąć daną sprawę na rozprawie. Będzie to bowiem dotyczyć, nie tylko wniosków wniesionych w trybie kontroli następczej przez Prezydenta, ale wniosków wszystkich podmiotów wymienionych w art. 191 ust. 2-5 Konstytucji. Ponadto, w praktyce orzeczniczej Trybunału znane sią różne inne, zgłaszane incydentalnie wnioski, które podlegają rozpatrzeniu na rozprawie albo posiedzeniu niejawnym. Uczestnik postępowania może np. zgłosić wniosek o wyłączenie sędziego TK z udziału w rozpoznawaniu sprawy, wniosek o rozstrzygnięcie wątpliwości co do treści orzeczenia wydanego przez Trybunał, wnioski dowodowe potrzebne do rozstrzygnięcia sprawy, a skarżący może zgłosić wniosek o przyznanie kosztów według norm przepisanych.
3) Art. 60 ust. 1 „Rozprawa nie może odbyć się wcześniej niż po upływie 60 dni od doręczenia zawiadomienia o jej terminie”.
Wskazany przepis wyznacza 60 dniowy termin „wyczekiwania” na rozstrzygnięcie sprawy zainicjowanej wnioskiem, pytaniem prawnym bądź skargą konstytucyjną, którą skład sędziowski uznał za gotową do rozstrzygnięcia na rozprawie. Recypowany przez projektodawców art. 60 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z 1997 r. stanowił, że „Rozprawa nie może odbyć się wcześniej niż po upływie 14 dni od doręczenia zawiadomienia o jej terminie”.
W wyroku z 9 marca 2015 r. sygn. K 47/15 Trybunał orzekł, że art. 87 ust. 2 ustawy z 25 czerwca 2015 r., w brzmieniu ustalonym ustawą nowelizującą z 22 grudnia 2015 r., jest niezgodny z art. 2 i art. 173 w związku z preambułą Konstytucji oraz art. 10 i art. 45 ust. 1 Konstytucji przez to, że uniemożliwiając organowi konstytucyjnemu, którym jest Trybunał Konstytucyjny, rzetelne i sprawne działanie oraz ingerując w jego niezależność i odrębność od pozostałych władz, naruszają zasady państwa prawnego. Zakwestionowany przepis przewidywał, że rozprawa przed Trybunałem nie może odbyć się wcześniej niż po upływie 3 miesięcy od dnia doręczenia uczestnikom postępowania zawiadomienia o jej terminie, a dla spraw orzekanych w pełnym składzie – po upływie 6 miesięcy.
Jak wskazał projektodawca w odniesieniu do ustanowienia terminu 60 dni na wyznaczenie terminu rozprawy
W porównaniu obecnie obowiązującym terminem 6 miesięcy dla wniosków i 3 miesięcy dla spraw obywatelskich (skargi konstytucyjne i pytania), jest to radykalne skrócenie okresu czasu między doręczeniem zawiadomienia a momentem rozprawy. Jednak projektodawca uznaje podnoszoną szeroko krytykę, że tako określony termin był zbyt długi”.
Jednak długość okresu pomiędzy doręczeniem zawiadomienia o terminie rozprawy a jej wyznaczeniem była tylko jednym z kilku powodów, dla których Trybunał uznał, że takie rozwiązanie jest niezgodne ze wskazanymi powyżej wzorcami kontroli.
W pkt 5.8.5. uzasadnienia wyroku sygn. K 47/15 Trybunał wskazał, że „wprowadzenie wymogu długiego »wyczekiwania« na rozprawę nie uwzględnia specyfiki poszczególnych spraw, która wymusza ich rozpoznawanie w różnym tempie oraz priorytetowe traktowanie niektórych z nich. (…) tak znaczne odsuwanie w czasie możliwości odbycia rozprawy w sprawach, które są gotowe do rozstrzygnięcia – bez żadnego racjonalnego uzasadnienia – musi być uznane za niedopuszczalną ingerencję władzy ustawodawczej w proces orzekania przez Trybunał, a tym samym w niezależność tego organu i jego odrębność od innych władz. (…) bezpodstawne wstrzymywanie rozpoznania sprawy przez Trybunał przez 3 lub 6 miesięcy narusza wymóg rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez sąd, który wystąpił do Trybunału z pytaniem prawnym. Wydłuża się bowiem postępowanie sądowe, zaś okres wyczekiwania na odbycie rozprawy nie może być uznany za zwłokę niezbędną, skoro sam w sobie nie służy lepszemu rozpoznaniu sprawy, lecz wręcz przeciwnie – rozpoznanie owej sprawy spowalnia”.
Wskazanej powyżej konstatacji o niezgodności projektowanego rozwiązania z Konstytucyjną nie zmienia fakt, że projektodawca przewidział wyjątki w odniesieniu do przypadków określonych w art. 224 ust. 2 i art. 131 ust. 1 Konstytucji (art. 60 ust. 2 projektu ustawy) lub możliwość skrócenia 60 dniowego terminu o połowę w niektórych sprawach (art. 60 ust. 3). Wyczekiwanie na wyznaczenie rozprawy mimo braku racjonalnych powodów ku temu narusza bowiem prawo obywateli do rozpoznania ich sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki wówczas, gdy postępowanie przed Trybunałem inicjowane jest pytaniem prawnym lub skargą konstytucyjną. Należy również wskazać, że terminy wskazane w art. 60 ust. 1 i 3 projektu ustawy wielokrotnie przewyższają terminy przewidziane w innych procedurach sądowych, w których za wystarczające uznaje się zawiadomienie o rozprawie z tygodniowym wyprzedzeniem (por. art. 149 § 2 zdanie trzecie k.p.c. i art. 91 § 2 zdanie trzecie ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, Dz. U. z 2012 r. poz. 270, ze zm.; dalej: p.p.s.a. – tydzień z możliwością skrócenia do 3 dni, art. 353 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego, Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k. – co najmniej 7 dni).
Należy również wskazać, że terminy „wyczekiwania” na rozstrzygnięcie sprawy będą dotyczyć praktycznie wszystkich spraw zawisłych przed Trybunałem. Rozstrzyganie spraw na rozprawie jest według projektodawców zasadą, od której projekt ustawy przewiduje tylko jeden wyjątek w art. 59 ust. 2. Wyjątkowo Trybunał może rozpoznać na posiedzeniu niejawnym skargę konstytucyjną, jeżeli z przedstawionych na piśmie stanowisk uczestników postępowania bezspornie wynika, że akt normatywny, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o konstytucyjnych wolnościach lub prawach albo obowiązkach skarżącego, jest niezgodny z Konstytucją.
Strona 3 z 8
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/292021-nie-bedzie-zgody-na-kompromis-rzeplinski-juz-wie-jak-odrzucic-projekt-ustawy-o-tk-ujawniamy-dokument-ktory-krazy-wsrod-poslow-po?strona=3