Od śpiewów na Barbórce i nazywania węgla "polskim skarbem" do likwidacji kopalń. Przypominamy, jak Tusk i Platforma ściemniali ws. górnictwa!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

Sytuacja związana z „restrukturyzacją” (w praktyce - likwidacją) przemysłu górniczego i kopalni mocno podnosi temperaturę na Śląsku. W kopalniach trwa strajk, rozmowy zostały zerwane (choć po południu mają zostać wznowione…), a protestują także kobiety pracujące przy kopalniach.

CZYTAJ WIĘCEJ: Coraz goręcej na Śląsku! Rozmowy rządu Kopacz z górnikami zerwane: „My się więcej w ciula robić nie damy!”

Związkowcy narzekają nie tylko na samą decyzję o likwidacji kopalni, ale również - a może przede wszystkim - sposób, w jaki pracowników poinformowano o decyzji. Otóż pracownicy kopalni dowiedzieli się o fakcie… z telewizji.

My chcielibyśmy przypomnieć, jak ewoluowała postawa rządu w tej sprawie. Od zapewniania przez Donalda Tuska, że chcemy rehabilitacji węgla i że kopalnie to „perła” w koronie Śląska i polskiej gospodarki, przez zapewnienia w kampanii wyborczej, że zakłady nie zostaną zamknięte, po wycofywanie się rakiem we wrześniu i wreszcie decyzji Ewy Kopacz o zamknięciu kopalni.

CZYTAJ TAKŻE: Jest szansa, że rząd zamknie kopalnie dokładnie w rocznicę przemówienia Tuska, w którym ogłosił „rehabilitację węgla”

Marzec, 2014r.

Ponadto - powiedział premier - potrzebna jest rehabilitacja węgla, tak aby Europa uznała węgiel za pełnoprawne źródło energii. Jak mówił, węgiel został „właściwie skreślony” przez niektórych „najbardziej zaangażowanych ekologów, liderów tematu klimatycznego”

— czytamy w depeszy PAP z tego okresu.

Donald Tusk kreował się wówczas na pierwszego obrońcę kopalni, Śląska i węgla.

Polska od wielu lat pokazuje, że węgiel może stanowić gwarancję bezpieczeństwa energetycznego. Tak jak w Polsce stanowi taką gwarancję, może być także jedną z gwarancji bezpieczeństwa energetycznego dla całej Europy

— przekonywał szef rządu.

Na razie chcemy, aby cała Europa uznała, że węgiel jest pełnoprawnym źródłem energii, które może być elementem bezpieczeństwa

— zaznaczył.

Tusk podziękował Śląskowi za bronienie „polskiego skarbu” jakim jest węgiel.

Czerwiec, 2014 r. Kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego.

W interesie państwa nie leży prosta i szybka ścieżka likwidacji kopalni. Takie decyzje są bardzo kosztowne zarówno ze względów społecznych, jak i budżetu państwa. Wszyscy mamy interes w tym, aby ratować polski węgiel

— stwierdził Donald Tusk.

Zapewniał, że rząd chce „uniknąć wariantów dramatycznych” - czyli likwidacji kopalni i miejsc pracy.

Szukamy działań, które będą mało dotkliwe dla śląskiego rynku pracy. Chcemy naprawić, a nie zlikwidować nierentowne kopalnie

— obiecywał szef rządu.

Zespół będzie pracował dalej i postaramy się znaleźć takie rozwiązania, które pomogą uniknąć likwidacji nierentownych kopalni

— obiecał górnikom Donald Tusk.

Premier spotkał się ze związkami zawodowymi górników i zarzekał się, że zrobi wszystko, by ratować polskie górnictwo.

Jak podkreślał wówczas szef górniczej Solidarności, Jarosław Grzesik to bardzo dobra decyzja.

To jest zupełnie inne stanowisko niż pomysł zamykania nierentownych kopalń

— cieszył się związkowiec.

Wrzesień, 2014r. Minęła kampania… Tusk zmiękcza swój przekaz.

Donald Tusk podkreślił na konferencji prasowej, że rząd i górnicy mają wspólną intencję - chcą, żeby polski węgiel był podstawą naszego bezpieczeństwa energetycznego. Jak dodał, w energetyce ważna jest nie tylko wydajność, lecz także aspekty społeczne i polityczne.

Energetyka nie jest domeną wyłącznie wolnego rynku i pogoni za zyskiem. (…) To nie jest kwestia obietnic, tylko ciężkiej pracy – zarówno związkowców, jak i strony rządowej, żeby uratować kopalnie, które są zagrożone ze względu na wysoki koszt wydobycia i niskie ceny węgla etc. I obiecaliśmy sobie tylko jedną rzecz – że będziemy bardzo uczciwie siebie nawzajem traktować i tak jest

— mówił Tusk.

Styczeń, 2014r. Premier Ewa Kopacz.

Jeśli nie zrobimy tego teraz, za dwa miesiące tych kopalń w ogóle nie będzie, bo zbankrutują. (….) Nie mamy już czasu, żeby nic nie robić z górnictwem skoro ma być siłą napędową i gwarancją naszego systemu energetycznego

— deklarowała.

Znamienne. To kolejna dziedzina życia Polaków, w których Platforma bezwstydnie łgała w żywe oczy wyborców.

CZYTAJ TAKŻE: Salon Dziennikarski. Piotr Skwieciński: Platforma przez 7 lat nie prowadziła żadnej polityki ws. energii i kopalń. Jak mamy nagle ufać rządowi w tej kwestii?

CZYTAJ TAKŻE: Himalaje hiPOkryzji! Przypominamy, jak reagowali na problemy z lekarzami z POZ za czasów PiS. Komorowski żądał dymisji Dorna, Tusk grzmiał, a Kopacz przebierała się w lekarski fartuch…

svl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych