Nawet CBOS nie umie tego wytłumaczyć! Kolejny dowód na sfałszowanie wyborów samorządowych

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Ukryta daleko, na siódmej stronie gazety Michnika, informacja o najnowszym sondażu CBOS, pokazuje jak dalece niewiarygodne były podane oficjalnie wyniki wyborów do sejmików samorządowych. Mamy oto zestawienie dwóch faktów:

1. Według oficjalnych wyników PSL otrzymał w wyborach do sejmików 23,68 procent głosów.

2. Dziś w sondażu CBOS do głosowania na PSL przyznaje się… zaledwie 14 procent głosujących!

Sprawa to ważna, o czym świadczy także to, że zinterpretowanie tego kolejnego dowodu na sfałszowanie wyborów poświęcono niezastąpionej bojowniczce frontu medialnego Agnieszce Kublik.

Ta stwierdza zakłopotana:

Tak dużych rozbieżności nie ma, jeśli chodzi o dwie największe partie. PO zdobyła w wyborach 26,36 proc. głosów, w sondażu CBOS głosowanie na PO deklaruje 29 proc. Na PiS zagłosowało 26,85 proc., w sondażu przyznało się 22 proc.

A zatem błąd dopuszczalny. Ale jak wyjaśnić dziesięciopunktowy „ubytek” PSL? Kublik na poważnie sięga nawet po argument „fatalnej pamięci”… Hmm.. Epidemia sklerozy? Cóż, tonący brzytwy się chwyta.

Jednak dziennikarka, trapiona najwyraźniej wyrzutami sumienia, dopuszcza też inną możliwość.

W tych wyborach głosów nieważnych było wyjątkowo wiele, bo aż 17,93 proc. I to jeden z powodów, dla których PiS twierdzi, że te wybory zostało sfałszowane.

Pojawia się wreszcie wątek książeczki. Prof. Mirosława Grabowska, szefowa CBOS, stwierdza:

Mogło się zdarzyć, że wyborcy nieświadomie poparli PSL, stawiając krzyżyk na pierwszej stronie. Być może dalej zakreślili wybraną przez siebie partię, ale komisja nie zaglądała do książeczki dalej i głos mogła zaliczyć ludowcom.

Tyle wyjaśnień eksperckich. Przyjmując nawet ten wariant - piękna to demokracja w której co piąty głos oddany jest „nieświadomie”…

A tak na poważnie, to podpowiadamy ekspertom i gazecie Michnika skąd ten cud nad urną. Po pierwsze, już badania exit polls pokazywały prawdziwy poziom poparcia dla PSL, któremu potem „dodano” głosów ukradzionych PiS.

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

A po drugie, niech Państwo poczytają:

Zgubione 130 tys. głosów i protokoły podpisywane in blanco. Czyli naoczny świadek o kulisach pracy śląskiej komisji wyborczej

Prof. Staniszkis: Te wybory miały niesamowitą, zmasowaną ilość nadużyć

Wiemy jak fałszują wybory! POZNAJ WYNIKI dziennikarskiego śledztwa reporterów „wSieci”

Prof. Bugaj: Z całą pewnością wyniki odbiegają od intencji wyborców. To absolutnie niepokojące! NASZ WYWIAD

„Na 50 wytycznych OBWE, odnoszących się do prawidłowości wyborów, ponad połowa została naruszona!”

gim

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych