Ta nieprzyjazna kraina stała się planem dla burzliwych wydarzeń dzieciństwa Jezusa.

Gdy w Betlejem powiększyła się rodzina św. Józefa, nic nie szło w zgodzie z jego planami. Po odwiedzinach mędrców przyśnił mu się sen ostrzeżenie. Anioł Pański alarmował: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić” (Mt 2, 13).

Zalecenie było tak naglące, że mimo iż była noc, Józef obudził Maryję i Dzieciątko, po czym ruszyli w drogę: „On wstał, wziął Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu”. Przed nimi była bardzo długa i nieprawdopodobnie ciężka wędrówka. Do przejścia mieli ok. 600 km. Aby opuścić ziemie króla (z łaski cesarza) Judei, musieli udać się daleko na południe. Dopiero w Egipcie mieli być…