Bodnar zmienny jak Trzaskowski. Minister cieszy się z orzeczenia sądu. Sęk w tym, że orzekał tzw. "neosędzia": "Co z tym zrobicie?"

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych publicznie dziękował sędziemu, którego sam uznaje za… „neosędziego”, za podjęty wyrok. To nie pierwszy raz, kiedy szef resortu sprawiedliwości łamie własne zapewnienia o tym, że decyzje podejmowane przez „neosędziów” nie mają mocy prawnej. „Orzekał sędzia, powołany po roku 2017. Co z tym zrobicie?” - zapytało Ogólnopolskie Stowarzyszenie Sędziów Sędziowie RP.

Alkoholowy rajd w okolicach Gniezna

Policjanci w okolicy Gniezna zatrzymali prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, który kierował pojazdem pod wpływem alkoholu i spowodował kolizję.

W sobotę (20 kwietnia) po południu prokurator Paweł B. wjechał samochodem do rowu. Zachodziło podejrzenie, iż kierował w stanie nietrzeźwości. Na miejscu zdarzenia został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, wobec czego został przewieziony do szpitala na badanie krwi. W niedzielę (21 kwietnia) uzyskano opinię z zakresu toksykologii potwierdzającą podejrzenie, iż prokurator był w chwili zdarzenia w stanie nietrzeźwości. Prokurator Okręgowy w Poznaniu, działając jako przełożony dyscyplinarny, zawiesił prokuratora Pawła B. w czynnościach służbowych

— przekazał rzecznik prasowy neo-Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak we wpisie w serwisie X.

Dziś (22 kwietnia) sprawę do dalszego prowadzenia przejął WSW PK. Prokurator wystąpił do Sądu Najwyższego o zgodę na pociągnięcie Pawła B. do odpowiedzialności karnej. Sąd wniosek uwzględnił i uchylił zatrzymanemu immunitet.* Również dziś prokurator z WSW PK przedstawił Pawłowi B. zarzut popełnienia przestępstwa prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości (art. 178a § 1 kk) i przesłuchał go w charakterze podejrzanego

— dodał.

Cała procedura, wymagająca między innymi uzyskania opinii z zakresu toksykologii oraz uchylenia immunitetu przez Sąd Najwyższy, została zakończona przed upływem 48 godzin od zdarzenia

— zakończył.

CZYTAJ TAKŻE: Pijany prokurator PO w Poznaniu prowadził samochód. Został zatrzymany, a sprawą zajmie się Wydział Spraw Wewnętrznych PK

Bodnar świętuje

Rozstrzygnięciem tym zachwycał się w mediach społecznościowych prokurator generalny, minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Nie ma zgody na takie zachowania w prokuraturze. Dziękuję Policji, Prokuratorowi Okręgowemu w Poznaniu, Prokuraturze Krajowej i Sądowi Najwyższemu za sprawne działanie w tej sprawie

— napisał.

To jak to z tymi „neosędziami”?

Problem polega jednak na tym, że w sprawie tej orzekał sędzia, którego Adam Bodnar nie uznaje i uważa za „neosędziego”. Wyroki tego typu sędziów już były wielokrotnie podważane przez obecne władze. Teraz to nie przeszkadza? Sprzeczność ta została wytknięta w wielu wpisach w mediach społecznościowych.

Mamy złe wieści Adamie Bodnarze. Orzekał sędzia, powołany po roku 2017. Co z tym zrobicie?

— zapytało Ogólnopolskie Stowarzyszenie Sędziów Sędziowie RP.

Dziś wtorek, więc orzeczenie tzw. neosędziego jest obowiązującym orzeczeniem Sądu Najwyższego, a nawet tzw. neosędzia i Sąd Najwyższy mogą liczyć na podziękowanie od Pana Ministra

— zwrócił uwagę dziennikarz WP Patryk Słowik.

Panie Profesorze, nie chciałbym Pana rozczarować, ale orzekał tzw. neosędzia. Żadne orzeczenie więc, zgodnie z Pańskim stanowiskiem, nie zapadło

— napisał Słowik w innym wpisie przywołując stary wpis w Bodnara w którym ten nie uznawał rozstrzygnięć tzw. „neosędziów”.

Kolejna jaskółka do zakończenia kwestii neosędziów. Dziś według MS-PG sąd składający się wyłącznie z Neosędziego został uznany sądem, ba nawet otrzymał publiczne podziękowanie

— zauważył internauta Dariusz Goliński.

To jak to jest?

To wszystko to nic nowego. Obecne władze są znane z tego, że w sposób bardzo wybiórczy podchodzą do orzeczeń sędziów, których uznają za „neosędziów”.

Kiedy zapadają wyroki dla nich korzystne, to wówczas są uznawane. Problem zaczyna się dopiero wtedy, kiedy sędziowie podejmują decyzje sprzeczne z oczekiwaniami obecnych władz.

as/X