Ataki na granicy polsko-białoruskiej. Przypomniano, co w przeszłości robili ludzie Tuska. "To była zwyczajna dywersja"

Koalicja Donalda Tuska obecnie stoi na stanowisku, że należy zdecydowanie bronić polskiej granicy przed zalewem nielegalnych imigrantów z Białorusi. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zwraca uwagę na opublikowane niedawno wideo, na którym widać agresywnych imigrantów z funkcjonariuszem białoruskich służb, atakujących polską Straż Graniczną. Mec. Bartosz Lewandowski przypomniał, iż podobna sytuacja miała miejsce za rządów PiS-u, ale wówczas politycy obecnej koalicji przeszkadzali służbom w obronie granicy Polski.

Film zamieszczony przez Jacka Dobrzyńskiego, na którym grupa agresorów wraz z funkcjonariuszem białoruskich służb próbuje wedrzeć się do Polski powinien otworzyć oczy wszystkim, którzy bagatelizują to zagrożenie oraz bezpodstawnie atakują obrońców polskich granic. Dzięki zaangażowaniu i pracy mundurowych oraz uszczelnieniu granicy Polska jest bezpieczna

— napisał na platformie X Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, szef MON i lider PSL.

Reprezentuję policjantów, którzy służyli na granicy w 2021 r. i później. Jeden brał udział w obronie przejścia granicznego w Kuźnicy. Sytuacja jest dokładnie taka sama teraz, jak była wcześniej. Wtedy było jeszcze gorzej, bo napuszczano na nich polityków i dziennikarzy. Dodatkowo wtedy członkowie Państwa koalicji robili na granicy cyrki, puszczali fake newsy o jakiś kotach z Afganistanu, „biednych ludziach”, masowych grobach zabitych przez polską straż graniczną. To była zwyczajna dywersja i jak porozmawiałby Pan sobie z funkcjonariuszami, którzy wtedy służyli na granicy, to powiedzieliby Panu prawdę o fiołkach, które teraz robi Pana rząd. Nie dowódcy, którzy Panu czapkują, tylko zwykli funkcjonariusze

— zareagował na ten wpis mecenas Bartosz Lewandowski.

tkwl/X

CZYTAJ TAKŻE: Niepokojące zdarzenie na granicy! Migranci zaatakowali samochód Straży Granicznej. Wśród nich funkcjonariusz białoruskich służb!