„Finał był dla mnie zaskakujący. Przewodniczący PO wbrew regulaminowi nie dopuścił mnie do głosu, do ostatniego słowa, co jest zawsze prawem osoby, co do której toczy się postępowanie” - powiedział Zbigniew Ziobro na antenie Telewizji wPolsce24.pl.

Ziobro przed sejmową komisją

Sejmowa komisja regulaminowa opowiedziała się we wtorek za wnioskiem o wyrażenie zgody na zatrzymanie i doprowadzenie posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą ds. Pegasusa.

Sejmowa komisja zajmowała się we wtorek wnioskiem o wyrażenie zgody na zatrzymanie i doprowadzenie posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą ds. Pegasusa.

Przewodniczący komisji Jarosław Urbaniak poinformował, że komisja regulaminowa przedłoży Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku komisji śledczej ds. Pegasusa o wyrażenie zgody na zatrzymanie i doprowadzenie posła PiS Zbigniewa Ziobry.

Za wnioskiem głosowało 9 posłów; 5 było przeciw.

CZYTAJ WIĘCEJ:

- Hucpa! Sejmowa komisja za wnioskiem o wyrażenie zgody na zatrzymanie i doprowadzenie Ziobry przed nielegalną komisję ds. Pegasusa

- Posiedzenie komisji regulaminowej ws. Ziobry. „Nie zastraszycie mnie ani karami, ani groźbami, abym uczestniczył w łamaniu prawa”

„Aroganckie oblicze tego rządu”

Były minister sprawiedliwości był gościem programu „Polska Wybiera”. W rozmowie z Magdaleną Ogórek i Michałem Adamczykiem, Ziobro podkreślił, że na dzisiejszej komisji mógł się stawić, bo jest ona legalna. Tego samego nie może jednak powiedzieć o komisji ds. Pegasusa. Ziobro powiedział również, że na koniec posiedzenia komisji, nie mógł zabrać głosu, chociaż powinien móc.

Nie mogłem nawet odpowiedzieć na pytania, które nie były do mnie kierowane. Dlaczego? Mogę się nad tym zastanawiać. Przewodniczący po zamknięciu spotkania, wyproszeniu mnie na korytarz, kiedy udzielałem już wywiadów, sugerował, że mogę wrócić. Nie możemy jednak godzić się na takiego rodzaju traktowanie. Myślę, że to pokazuje aroganckie oblicze tego rządu

— powiedział.

Stawiłem się na komisji, bo komisja działa legalnie, zgodnie z regulaminem. Nie mogę jednak tego powiedzieć o komisji ds. Pegasusa. 10 września zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który unicestwił tę komisję. (…) Powiedziałem, że jestem w stanie stawić się nawet dzisiaj na komisję ds. Pegasusa pod warunkiem, że Sejm uchwali zmianę, którą zaordynował Trybunał

— dodał.

kk/Telewizja wPolsce24.pl