Obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki został zapytany przez TVN24 na konferencji prasowej w Żywcu o krążący w mediach uderzający w niego „raport”, który rzekomo miał trafić do Jarosława Kaczyńskiego. „Ten dokument jest manipulacją prawd, półprawd i zupełnych kłamstw, w związku z czym odnoszę się do niego w sposób krytyczny” - podkreślił Karol Nawrocki.
We wspomnianym „raporcie” Karol Nawrocki jest wiązany ze środowiskiem przestępczym i neonazistowskim.
Nie mam świadomości, co trafia na biurko pana prezesa. (…) Jeśli został przygotowany jakiś dokument, to ma miejsce ten dokument, opinia publiczna się do niego odnosi, natomiast chcę jasno zaznaczyć, że całe swoje zawodowe i prywatne życie poświeciłem walce o prawdę o systemach totalitarnych, o sowieckim komunizmie i niemieckim narodowym socjalizmie. Od wielu lat powołuję się, przywołuję ofiary obu tych systemach totalitarnych. Ten dokument jest manipulacją prawd, półprawd i zupełnych kłamstw, w związku z czym odnoszę się do niego w sposób krytyczny
— powiedział Karol Nawrocki.
To jest zupełny brak powagi. Nawet w tak brutalnej walce politycznej, na którą jestem gotowy, w tej walce politycznej nie czuję się zniechęcony tego typu rzeczami, natomiast apeluję do wszystkich dziennikarzy, żeby w tej brutalnej walce zachować odrobinę powagi. Nie interesujecie się Państwo, media publiczne, nie interesują się znajomościami sformalizowanymi wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej, który zatrudniał kryminalistów, człowieka, który współpracował ze skompromitowanymi funkcjonariuszami komunistycznego aparatu państwa, a poświęcacie Państwo uwagę ludziom, których spotykałem wykonując swoje publiczne obowiązki w ramach IPN-u
— dodał.
„Zachęcam Państwa, żeby prześledzić formalne kontakty wiceprzewodniczącego PO”
Karol Nawrocki odniósł się do części zarzutów zawartych w tym „raporcie”.
Jestem z tego dumny, że uczestniczyłem w procesie resocjalizacji w polskich więzieniach, mówiąc do polskich więźniów i przekonując ich o tym, że zawsze jest czas na powrót do Pana Boga i do Ojczyzny. To jest ta skala znajomości, a nie skala znajomości właściwa wiceprzewodniczącemu PO, a więc finansowa, sformalizowana i kontynuowana. Wiele osób spotkałem, i z tego też jestem dumny, na sali bokserskiej podczas swoich treningów. Na tej sali spotykają się obywatelscy kandydaci na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, doktorzy historii, księża, ministranci, policjanci, żołnierze, ale też osoby, które po jakimś czasie gdy się spotkaliśmy miały problem z prawem
— mówił obywatelski kandydat na prezydenta.
Dokument, o którym Pani mówi, to jest głęboka insynuacja rzeczy, które nie są żadnym zagrożeniem dla obywatelskiego kandydata na prezydenta. Zachęcam Państwa, żeby prześledzić formalne kontakty wiceprzewodniczącego PO, bo to jest sprawa poważna, a to jest sprawa niepoważna i głęboka manipulacja
— dodał.
tkwl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714701-nawrocki-raport-na-moj-temat-to-gleboka-manipulacja