Choć Karol Nawrocki dopiero co rozpoczął swój wyborczy wyścig, już stał się celem brutalnych ataków medialno-politycznych. W mediach sprzyjającym rządowi opublikowano fragmenty anonimowego opracowania, który miałby trafić do prezes PiS Jarosława Kaczyńskiego, dotyczącego przeszłości Nawrockiego, które miałyby wskazywać na jego rzekome powiązania ze środowiskiem przestępczym i neonazistowskim. Nie jest wiadomym na pewno, kto stoi za stworzeniem opracowania. Na platformie X wywiązała się jednak ciekawa rozmowa na ten temat, która może wskazywać, że autorów trzeba szukać w… Konfederacji.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Marcin Kędryna napisał na platformie X, że słyszał iż „słynny ‘raport’ autorstwa jest posła Konfederacji i byłego dziennikarza ‘Newsweeka’”.
Chodzę sobie po Warszawie i już w drugim miejscu słyszę, że słynny „raport” autorstwa jest posła Konfederacji i byłego dziennikarza „Newsweeka”. No i że PiS ani za ten „raport” zapłacił, ani zamawiał
— napisał Kędryna.
O kogo mogło chodzić?
Znaczy Wipler i Krzymowski?
— uzupełnił dziennikarz Cezary Gmyz.
Na wpis Kędryny odpowiedział poseł Przemysław Wipler.
A ja już w drugim miejscu słyszę, że lubi Pan małych chłopców…. Tak się Pan chce bawić? Przeprosi Pan za pomówienia i szerzenie oszczerstw?
— odparł Wipler, choć nikt go z nazwiska nie wymieniał.
Wszyscy mówią o panu. Przegrzaliście. Weź pan na smycz przekaźników. Tyle. I bez tych argumentów o „chłopcach”. Z serca RADZĘ. Może zaboleć was ten argument. Naprawdę
— napisał red. Wojciech Biedroń.
Głupi niedźwiedziu! gdybyś w mateczniku siedział, Nigdy by się o tobie Wojski nie dowiedział
— skwitowała wpis Wiplera Marzena Paczuska.
Ale że poseł się nazywa na W. a tzw dziennikarz nazywa na K. to mi mówił już taksówkarz, fryzjer oraz hydraulik a nie sądzę, aby się znali
— dodał Eryk Mistewicz.
kk/X/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714691-kto-stoi-za-raportem-o-nawrockim-padly-dwa-nazwiska