„Poseł Marcin Romanowski jest człowiekiem wolnym na mocy decyzji Sądu‼️” - przekazał na portalu X pełnomocnik parlamentarzysty mec. Bartosz Lewandowski. Na postanowienie sądu wpływ miało oświadczenie przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, zgodnie z którym polityk ma obowiązujący drugi immunitet.

Poseł Zjednoczonej Prawicy i jego adwokat wystąpili razem na konferencji prasowej po zakończeniu posiedzenia sądu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Mec. Lewandowski: „Uwaga! O godz. 23.30 Sąd wyznaczył pilne posiedzenie w sprawie Marcina Romanowskiego”. Co to oznacza?

— Burza ws. Romanowskiego! Ziobro: Kompromitacja Tuska i Bodnara. To oczywisty kryminał dla nich i ich pomocników!

— Michał Karnowski: Bliżej hycla niż Marszałka Sejmu. Żaden poprzednik nie dbał mniej o elementarne poczucie bezpieczeństwa wszystkich posłów i integralność Izby

Romanowski: Niebywały skandal!

Mamy do czynienia z absolutnym skandalem i wspólnie z mec. Lewandowskim będziemy kierować zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez prokuratorów, którzy zdawali sobie sprawę, że przysługuje mi immunitet

— powiedział po opuszczeniu sądu Marcin Romanowski.

Zaznaczył, że wydawano „pseudoopinie”, które były podstawą do podjęcia wobec niego takich działań.

Mamy do czynienia z sytuacją niebywałą

— podkreślił.

Porównał sytuację do tej, jaka ma miejsce na Białorusi.

Polska jest traktowana jako kraj trzeciego świata przez takie decyzje rządu Donalda Tuska. Wyjątkowy skandal!

— stwierdził.

Uzasadnienie sądu

Jak sąd tłumaczył swoją decyzję o zwolnieniu Marcina Romanowskiego?

Powód jest jeden - pan poseł ma drugi immunitet

— powiedział mec. Bartosz Lewandowski.

To negatywna przesłanka procesowa

— dodał.

Marcin Romanowski podziękował policjantom i funkcjonariuszom ABW za „właściwe zachowanie”, ale jak zaznaczył:

Cała ta sytuacja miała na celu rodzaj poniżenia.

„Taśmy Mraza”

Marcin Romanowski odniósł się też do tzw. taśm Tomasza Mraza.

Prokuratura żongluje dowodami w tej sprawie - to nawet delikatne określenie

— powiedział poseł Zjednoczonej Prawicy.

Donald Tusk, Roman Giertych, Adam Bodnar to ludzie, którzy wykorzystują prawo, fałszywe i pokrętne wyjaśnienia osoby podejrzanej, żeby stworzyć z tego wymyślone zarzuty, by atakować opozycję

— zaznaczył.

„Ta sprawa powinna być nauczką”

Ta sprawa, wydaje mi się, że powinna być też nauczką, dlatego że pisanie na zlecenie organów politycznych de facto różnego rodzaju opinii, które mają uzasadniać łamanie prawa, jest po prostu, powiedzmy sobie wprost, czynem zabronionym, przestępstwem

— powiedział mec. Lewandowski, tuż po zwolnieniu Romanowskiego.

Stąd ta decyzja mojego klienta, że będzie składał zawiadomienie, dlatego że nie może być takiej sytuacji, że pomimo tego, że eksperci z zakresu prawa międzynarodowego wypowiadają się w kwestii immunitetu, są publikacje naukowe, jest dorobek orzeczniczy, jest oficjalna strona Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, to prokuratura przedstawia jakieś dwa dokumenty, pozyskane z Ministerstwa Sprawiedliwości, jak wiemy dzisiaj przez pana posła Arkadiusza Myrchę - zorganizowane, dostarczone do prokuratury i następnie one stanowią podstawę do tego, żeby podjąć działania siłowe całego aparatu państwa wobec jednego człowieka

— tłumaczył.

To jest po prostu sytuacja skandaliczna i w związku z tym to zawiadomienie zostanie złożone. Zostanie złożone zażalenie na 100 proc. na zatrzymanie - na ten fakt bezprawnego pozbawienia wolności

— dodał mec. Lewandowski.

gah/PAP/X