„Gwiazdą, w negatywnym kontekście, został „poseł naleśnik”, czyli Witold Zembaczyński” – mówi Jacek Ozdoba, komentując ostatnie posiedzenie komisji śledczej, która zajmuje się sprawą systemu Pegasus.

Ozdoba uważa, że posłowie rządzącej większości, którzy przesłuchiwali Jarosława Kaczyńskiego, nie stanęli na wysokości zadania.

Przewodnicząca Magdalena Sroka kompletnie nieznająca przepisów prawa. Po prostu słaba. Poseł Marcin Bosacki atakujący w sposób chamski, w stylu przypominającym hejterski profil „Sok z buraka”. Tomasz Trela nie wiedział, o czym mówi. Poseł Paweł Śliz robił wrażenie niepanującego nad emocjami

– twierdzi poseł Suwerennej Polski.

Zwrócił też uwagę na postać Witolda Zembaczyńskiego.

A gwiazdą, w negatywnym kontekście, został „poseł naleśnik”, czyli Witold Zembaczyński, który naprawdę pokazał się ze strony skrajnego deficytu kulturalnego. Wręcz ośmieszył całość komisji

– mówi Ozdoba.

Odwołanie Sroki?

Zdaniem Ozdoby, w najbliższym czasie może dojść do zmiany przewodniczącego komisji, co oznaczałoby utratę stanowiska przez Magdalenę Srokę.

Mam nieoficjalne informacje co do tego, że przewodnicząca Sroka ma zostać odsunięta od szefowania komisji śledczej. Do jej stanowiska pretenduje poseł Bosacki. To będzie jeszcze łatwiejszy z naszej perspektywy przeciwnik. Chamstwo nie wygra bowiem z merytoryką

– przekonuje Jacek Ozdoba w rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego porażką? Sroka zrzuca odpowiedzialność na… PiS. „Próbowano wprowadzać chaos”

mly/„GPC”