Politycy opozycji prześcigają się w zapewnieniach, że programy społeczne będą kontynuowane, a pracownicy budżetówki i nauczyciele otrzymają obiecane podwyżki. Z tej samej opozycji już dzień po wyborach podnoszą się głosy mówiące o likwidacji armii, prywatyzacji i braku pieniędzy w budżecie. Teraz swoje dołożył Leszek Balcerowicz, który stwierdził, że teraz nastąpił czas cięć i będzie to wielki test dla nowej władzy.

Balcerowicz wymaga radykalnych cięć

Leszek Balcerowicz, pupil finansjery i człowiek odpowiedzialny za niedostatek milionów Polaków, straszył we wpisie zamieszczonym na Twitterze/X, że polska gospodarka jest w fatalnym stanie i nowa władza musi zdecydować się na radykalne kroki.

Głupcy i ci, co rżną głupa, głoszą, że za PiS było w gospodarce ok. I oburzają się, że od lat krytykowałem pisowską politykę. Za Gierka też było ok- aż do krachu. Skutki szkodnictwa ujawniają się w gospodarce po paru latach i ten czas nastąpił. Nowa władza stoi przed wielkim testem

— napisał na Twitterze/X Leszek Balcerowicz.

CZYTAJ TAKŻE:

— Komedia! Balcerowicz radzi opozycji: Nowy rząd potrzebuje silnego i kompetentnego ministra finansów. Wybrałbym Ryszarda Petru

— Opozycja rakiem wycofuje się z kolejnych obietnic?! Burza na X. „Ruszył festiwal wymówek w koalicji chaosu”; „Ludzie dali się oszukać”

— Szybko idzie! Balcerowicz już mówi o prywatyzacji Orlenu, sugeruje też cięcie programów społecznych i podwyższenie wieku emerytalnego

Internauci komentują

Internauci nie mają wątpliwości, że takie wpisy, jak ten Balcerowicza, to przygotowywanie gruntu pod cięcia na każdej płaszczyźnie.

Nie ma analogii z czasami Gierka. Krach nastąpił, gdy: produkty licencyjne okazały się niesprzedawalne za granicą, pieniądz zdrożał, a koszty obsługi długu w $ zbliżyły się i przekroczyły wpływy z eksportu w $. Dziś złoty jest wymienialny, eksport bije rekordy, dług udomowiony.

Całkowicie chybiona analogia, czysta demagogia szkodliwa dla Polski. I to niezależnie kto będzie rządził.

Już jest ewidentne szykowanie gruntu pod cięcia na każdej płaszczyźnie. Dzień przed wyborami, damy wszystko i jeszcze więcej! Dzień po wyborach, trzeba zobaczyć budżet, chcemy realizować plany, ale czy się uda, niektóre obietnice to tylko taka przenośnia… itd.

Przy okazji Balcerowicz zapomniał, jaką „terapię szokową” sam zafundował polskiej gospodarce. To on odpowiada za niedostatek wielu Polaków i zapaść całych gałęzi gospodarki - tak skończyła się „bonanza” Balcerowicza.

wkt/Twitter/X