„Strategia PO polega na tym, żeby jednak robić dobra minę do złej gry, to znaczy nie rezygnować z pana Hołowni. Wypowiedź pana Kierwińskiego o tym świadczy” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Henryk Domański, socjolog z PAN, odnosząc się do słów sekretarza generalnego PO o tym, że Szymon Hołownia domknął projekt wspólnej listy opozycji, ale nie wiadomo, co się wydarzy w ciągu kolejnych miesięcy.

PO na razie podjęła decyzję, że idzie sama do wyborów. Natomiast ze względu na to, że  stworzenie jednego bloku opozycyjnego jest obsesją Donalda Tuska i głównym punktem programu PO, w związku z tym nie wypada mu się z tego wycofać. Blok opozycyjny to kwestia otwarta – to sygnalizuje Tusk

— analizuje socjolog.

Prof. Domański nie rozumie, dlaczego Polska 2050 zachowała się inaczej niż reszta opozycji ws. ustawy o Sądzie Najwyższym, głosując przeciw, zamiast wstrzymać się od głosu.

To strategia trudna do wytłumaczenia, bo w gruncie rzeczy Polska 2050 powinna się wstrzymać od głosowania tak jak inne partie opozycyjne. Hołownia nic by na tym nie tracił, nie oznaczałoby to przecież, że przyłączyłby się do PO. Dla mnie to posunięcie było trudne do zrozumienia. To z góry go usytuowało na pozycji równej Konfederacji

— stwierdza.

Można to podciągnąć pod słabość Hołowni, który w gruncie rzeczy nie jest politykiem, tylko pozostaje showmanem, czy też słabość jego doradców, bo nie wierzę, że on sam podejmuje decyzje

— dodaje.

„Nie ma żadnego powodu, żeby Polska 2050 poszła razem z PO”

Socjolog nie wierzy, by Polska 2050 miała wystartować z jednej listy z KO.

Jest to mało prawdopodobne. Nie ma żadnego powodu, żeby Polska 2050 poszła razem z PO. Jeśli Polska 2050 pójdzie samodzielnie do wyborów, to przecież nic na tym nie straci. Może gdyby Hołownia poszedł z PO, to miałby obietnicę zajęcia jakiegoś stanowiska. Jednak sądzę, że mu nie zależy na takim stanowisku jak sekretarz stanu czy wicepremier. Daję 80 proc. szans na to, że Polska 2050 wystartuje samodzielnie

— mówi.

Hołownia o wiele więcej zyskuje pozostając z boku, nie idąc razem z PO, tym bardziej że on wyszedł z PO po to, by się od niej odizolować, wszyscy o tym wiedzą

— podkreśla.

CZYTAJ TAKŻE:

— Kierwiński: Koniec rozmów o tzw. projekcie wspólnej listy. „Dziś pan Hołownia ten projekt domknął. Co będzie - zobaczymy”

— NASZ WYWIAD. Bury: Reszta opozycji nas grilluje. Jesteśmy trochę zniesmaczeni tymi atakami. Mamy dość piaskownicy politycznej

not. as