Blokowanie wypłaty środków z KPO dla Polski to „szkodliwa decyzja polityczna Komisji Europejskiej - wskazała europoseł Beata Kempa dodając, że wina wcale nie leży po stronie Solidarnej Polski i Zbigniewa Ziobry.

CZYTAJ TAKŻE:

— Walka o KPO. Jaki mamy etap? „Jesteśmy w procesie podpisywania tzw. ustaleń operacyjnych”. Jest to 230 stronicowy techniczny dokument

— KE wstrzymuje środki z KPO dla Polski. Szydło wprost: Czy Komisja działa na rzecz Tuska? Atakowanie Polski to jedyny program PO

— TYLKO U NAS. Co dalej z koalicją ZP? Beata Kempa: „Mamy nadzieję, że nasze argumenty przeważą. Trzeba twardo negocjować z UE”

Blokada środków z KPO dla Polski

Przypomnijmy, że 25 listopada Komisja Europejska przyjęła tzw. ustalenia operacyjne związane z polskim KPO. Podpisanie uzgodnień operacyjnych może zająć do kilku tygodni. KE wyjaśniła, że „jest to umowa dwustronna o charakterze technicznym między zainteresowanym państwem członkowskim a Komisją, która określa dowody potrzebne do wykazania, że osiągnięto różne etapy i cele pośrednie oraz w jaki sposób będzie wyglądała współpraca z każdym państwem członkowskim w celu monitorowania realizacji każdego KPO”.

Europoseł Beata Kempa we wpisach zamieszczonych w mediach społecznościowych podkreśliła, że brak wypłaty środków dla Polski nie jest wynikiem działań Zbigniewa Ziobry i Solidarnej Polski.

Tylko ignorant i przeciwnik Polski wierzy w narracje banksterów i opozycji, że to minister Ziobro i Solidarna Polska są winni blokowaniu przez Unię wypłaty środków z KPO. To szkodliwa decyzja polityczna KE. Rozgrywają to koncertowo

— napisała na Twitterze europoseł Kempa.

Opozycja i frakcja banksterów ze swoimi sługusami prowadzi Polskę w konsekwencji do wyższych podatków, wyższych cen energii czy małżeństw jednopłciowych. Wierząc w ciemno ich propagandzie będziemy płakać i płacić

— wskazała polityk.

Ideologiczny obłęd KE

Beata Kempa zwróciła też uwagę na absurdalne działania dotyczące samochodów spalinowych i Zielonego Ładu. Przypomnijmy, że zakaz rejestracji samochodów spalinowych w UE planowany jest na 2035 rok. Z kolei wiceszef KE Frans Timmermans, odpowiedzialny za realizację zielonej polityki stwierdził, że działania dotyczące ochrony klimatu powinny być bardziej rygorystyczne, mimo rosyjskiej agresji na Ukrainę i kryzysu energetycznego.

Nie pojeździcie sobie też dieslem. Albo elektryk, może i fajny ale b.drogi i kłopotliwy, albo rower lub hulajnoga ale wypożyczone a nie Wasze! A propaganda wmówi Nam, że to dla obniżenia temperatury planety o 1,5 stopnia C. Wszystko to biznes i ogłupianie ludzi przez lewactwo!

— podkreśliła we wpisie na Twitterze Beata Kempa.

wkt/TT