W kontekście ostatnich badań wody z Odry przypomniano niedawną, histeryczną wypowiedź Szymona Hołowni, który mówił o „śmiertelnej rtęci” w rzece. Powołując się oczywiście na Niemców.

CZYTAJ TAKŻE: Rozpaczliwa próba ratowania poparcia? Hołownia atakuje rząd jak Tusk: „Koryto Odry umiera, a wy jesteście przy swoim korycie”

Gdy niemieckie media podały informację o podwyższonej zawartości rtęci w Odrze, duża część mediów i polityków opozycji szybko podchwyciła to, by atakować rządzących. Powieliła to m.in. marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak (PO), czy lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

Były prezenter TVN-u jeszcze 12 sierpnia nie miał wątpliwości, co do niemieckich doniesień i chętnie budował atmosferę strachu wobec, jak się niedługo później okazało, kompletnie nieprawdziwych informacji.

Ta zaraza będzie się rozszerzać i my nawet nie wiemy, co to jest. Niemcy zbadali po 2 dniach, mówią: rtęć. Śmiertelna trucizna, która będzie akumulowała się w rybach, ujęciach wody przez kilkanaście lat

— mówił Hołownia tydzień temu.

Jak wskazały oficjalne wyniki badań z Polski i Niemiec, w próbkach wody z Odry nie wykryto podwyższonej zawartości rtęci i wykluczono ten metal ciężki jako prawdopodobną przyczynę śnięcia ryb.

Niestety ten fakt nie wywołał żadnej refleksji u lidera Polski 2050, który nie przeprosił za powielanie najzwyklejszego fejka.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Polska 2050 traci wyborców. Suski: Hołownia to taka podróbka Tuska. Nie bardzo jest miejsce między PiS a PO

mm/Twitter