Droga do pokoju na Ukrainie wiedzie poprzez pomoc wojskową dla Ukrainy. Wiedzie poprzez bardziej zdecydowane działania NATO, w tym takie, o których mówił wczoraj w Kijowie Jarosław Kaczyński, prezentując nowatorską koncepcję „misji pokojowej” - ale takiej, która będzie w stanie się obronić, i takiej, która zakłada również zapewnienie bezpiecznego nieba, przynajmniej na części terytorium tak bohatersko walczącego państwa.

CZYTAJ: Światowe media pod wrażeniem wizyty premierów w Kijowie. Entuzjastyczne reakcje! „Gest godny pochwały”, „Potężna symbolika”

Co ciekawe, podobnie zdaje się myśleć Tony Blair, były wieloletni premier Wielkiej Brytanii, człowiek wyjątkowo doświadczony w polityce międzynarodowej.

W eseju opublikowanym na stronie swojego think-tanku, a który relacji „The Daily Telegraph” Blair nazywa postawę Zachodu, który zaklina się, że nie będzie z Rosją walczył, „dziwną taktyką”. Zdaniem byłego premiera Wielkiej Brytanii, obawa NATO przed sprowokowaniem eskalacji jest używana przez Putina jako „karta przetargowa przeciwko nam”, czyli przeciwko Zachodowi.

Może takie jest nasze stanowisko, i może jest to właściwie stanowisko, ale jeżeli ciągle wysyłamy taki sygnał, i jeżeli usunęliśmy wątpliwości ze swoich umysłów, to jest to dziwna taktyka -

— stwierdza Blair, podkreślają, że Putin straszy NATO, snując wizję nuklearnego konfliktu, i próbując podbić pokojowo nastawiony naród. W tej sytuacji „jest coś absurdalnego w powtarzanych ciągle zapewnianiach, że nie zareagujemy za pomocą siły”. W sumie - przekonuje były polityk - wykluczanie użycia siły nie jest działaniem sensownym. Zdaniem Blaira, w sferze negocjacji politycznych kluczowe będą najbliższe dwa tygodnie, ponieważ później ataki na Kijów staną się bardziej dotkliwe, a Ukraińcy nabiorą wrogiej postawy w stosunku do wszelkich działań dyplomatycznych. Blair przestrzega też przed lekceważeniem kosztów ekonomicznych, które poniesie świat w związku z wojną, wskazując na rosnące ceny paliw, żywności, zaburzenie światowego handlu oraz inflację.

Znane łacińskie przysłowie mówi: „Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny”. Tym razem można powiedzieć: chcesz pokoju, wspómóż napadniętego. Także zbrojnie.

CZYTAJ: Uczestnicy delegacji w Kijowie rozmawiali już z szefem RE! „Koniecznie jest podjęcie dalszych, pilnych działań na rzecz Ukrainy”