Nowa ustawa antykryzysowa, reforma RCB, nowy Krajowy System Łączności, Cyfrowa Pierwsza Pomoc, nowy system małych elektrowni wodnych, system bezpieczeństwa dostaw w czasach kryzysowych - to elementy programu „Odporna Polska”, którą na sobotnim kongresie programowym przedstawili posłowie PO.
CZYTAJ TEŻ:
Nowe ustawy PO
Poseł Arkadiusz Myrcha mówił o nowej ustawie antykryzysowej, który przedstawi PO. Będzie to, jak dodał, model oparty na samorządzie. Ponadto ustawa będzie wprowadzać reformę Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
RCB musi być mózgiem zarządzania sytuacji kryzysowych
— mówił Myrcha.
Sprowadzenie roli RCB wyłącznie do aplikacji, która informuje o zagrożeniach pogodowych to jest zbrodnia na narodzie
— dodał.
Kluczem do zarządzania kryzysowego powinno być, dodał, stworzenie współpracy specjalistów i cywilów.
Musimy stworzyć mechanizm pomocy wszystkim mieszkańcom. To musi być dobrze zorganizowana armia wolontariuszy
— powiedział Myrcha. Modelem do naśladowania, jak mówił, powinny być Ochotnicze Straże Pożarne.
Do dzisiaj Polakom nikt nie wytłumaczył, dlaczego w tym samym czasie dziecko nie mogło pójść do szkoły, a dorosły mógł pójść do kasyna. Od dwóch lat (…) żyjemy w chaosie informacyjnym, pełnym sprzecznych decyzji i komunikatów
— powiedział Myrcha.
Polacy zasługują to, żeby traktować ich poważnie. Dlatego przygotujemy i wdrożymy Krajowy Systemu Łączności, który zapewni błyskawiczny i kompleksowy obieg informacji. To będzie gwarancja, że decyzje będą podejmowane szybko i trafnie
— zapowiedział.
Bezpieczeństwo Polaków to jest nasz priorytet, to nasz sens istnienia w polityce
— podkreślił Myrcha.
Bezpieczeństwo w sieci
Poseł Arkadiusz Marchewka mówił z kolei o systemie bezpieczeństwa w sieci. Zwrócił uwagę, że obecny rząd nie jest gotowy, by zapewnić bezpieczeństwo w sieci nawet swoim ludziom.
Zapowiedział „nowoczesny system, który zapewni bezpieczeństwo obywatelom w sieci tak jak na ulicy”. Będzie to Cyfrowa Pierwsza Pomoc, uruchomiony będzie numer alarmowy.
Uruchomimy bezpłatną, darmową usługę cyfrowy alert. Poprzez esemesy obywatele będą informowani, że właśnie ktoś ma ich dane, aby zaciągnąć pożyczkę, wziąć kredyt albo kupić sprzęt na raty. Będą mogli temu zapobiec i dostaną konkretną instrukcję, jak w takich sytuacjach postępować
— mówił Marchewka.
Problemy małych gospodarstw rolnych
Poseł Aleksander Miszalski mówił o problemach polskich małych gospodarstw rolnych.
Musimy zadbać o polskich małych rolników. Musimy również dbać o ekologię, o klimat, po to, by susze i inne klęski żywiołowe nie dewastowały nam rolnictwa
— mówił poseł.
Wiemy jak to zrobić. Po pierwsze musimy stworzyć system małej retencji wodnej. Trzeba zaprzestać wycinki lasów, szczególnie lasów górskich, należy dbać o bagna, mokradła, o wszystkie te naturalne ekosystemy, które magazynują, retencjonują nam wodę
— powiedział Miszalski.
Musimy również stworzyć system małych elektrowni wodnych. Musimy przywrócić do łask farmy fotowoltaiczne i farmy wiatrowe oraz stworzyć taki system, by rolnikom opłacało się budować biogazownie
— dodał poseł PO.
Według niego, „polskie gospodarstwa rolne mogą być samowystarczalne energetycznie, ale muszą być również „samowystarczalne i bezpieczne finansowo”.
Dlatego trzeba stworzyć system wsparcia małych i średnich przedsiębiorstw rolnych, ale również nie zapomnieć o tych dużych dostawcach towarów, by były odporne na kryzysy; musimy również stworzyć system dopłat do nawozów, które ostatnio bardzo mocno podrożały
— mówił Miszalski. W jego ocenie, należy też promować polskie regionalne produkty rolne.
Poseł Mateusz Bochenek podkreślił, że pandemia potwierdziła, że skutki kryzysów odczuwamy najbardziej lokalnie. Według niego państwo nie było w stanie zapewnić odpowiednich środków w czasie pandemii.
twórzmy system bezpieczeństwa dostaw, który zapewni nam indywidualnie to bezpieczeństwo i zagwarantuje przedsiębiorcom normlane funkcjonowanie; stworzymy także bazę zasobów tak w obszarze transportowym, energetycznym, gazowym i w wielu innych
— powiedział Bochenek.
Tusk uderza w rząd ws. pandemii
Podczas imprezy głos zabrał także lider PO Donald Tusk, który rozpoczął swe wystąpienie od oceny sytuacji pandemicznej w kraju. Skrytykował rządzących za brak efektywnych działań w czasach pandemii. Nawiązał m.in. do niedawnego odejścia większości członków Rady Medycznej przy premierze, wśród których był m.in. prof. Robert Flisiak.
Prof. Flisiak kilkadziesiąt godzin temu, na pytanie co można teraz zrobić, żeby przeciwdziałać najbardziej tragicznym skutkom piątej fali, powiedział słowa dramatyczne: „już jest za późno, zapłacimy za to kolejnymi zgonami”
— mówił b. premier.
Według niego rząd nie podjął m.in. działań legislacyjnych, a także zdecydowanych decyzji, by zapobiec nadmiernej śmiertelności z powodu Covid-19.
Polska jest dzisiaj na pierwszym miejscu w UE, bijąc wszystkie rekordy (…) jeśli chodzi o tzw. nadmiarowe zgony. W naszym kraju umiera zdecydowanie najwięcej ludzi na Covid i z powodu innych chorób
— wskazał Tusk.
Przypomniał, że do Sejmu wpłynął w ostatnich dniach projekt ustawy, który zakłada możliwość pozywania do sądu osób, które nie chciały poddać się testowi na koronawirusa. Tusk nazwał projekt „ustawą Kaczyńskiego”.
Prezes Kaczyński wymyślił ustawę, która zamiast walczyć z wirusem, zamiast chronić Polaków przed chorobą i jej konsekwencjami, jest ustawą, która ma skłonić Polaków, żeby donosili na siebie nawzajem, żeby skarżyli kolegę czy koleżankę z pracy i pracodawcę, żeby szli z nim do sądu, kiedy uznają, że zostali przez nich zakażeni. Tylko w chorym umyśle, tylko w umyśle człowieka, który nagle objawia jakiś temperament kapusia czy donosiciela może pojawić się tak upiorny pomysł
— stwierdził Tusk.
W środku pandemii, 50 tys. zakażeń każdego dnia w ostatnim tygodniu, a on wysyła do Sejmu projekt, którego jest prawdopodobnie autorem, zgodnie z którym ludzie zaczną na siebie donosić kto kogo zaraził
— ironizował b. premier.
Druga waloryzacja emerytury
Złożymy w trybie natychmiastowym projekt ustawy, który zapewni drugą waloryzację emerytury w tym roku, jeśli inflacja - tak jak sądzimy - przekroczy 10 proc. - oświadczył lider PO Donald Tusk podczas sobotniego kongresu partii. Nie pozwolimy okraść ludzi z pieniędzy, które im się należą - podkreślił.
Tusk podkreślił, że w miejscowości, gdzie odbywa się kongres, kilka miesięcy temu premier Mateusz Morawiecki w Domu Seniora „mówił dużo i kwieciście o 14-stej emeryturze”.
Wiecie czego nie powiedział seniorom, tu w Błoniu? Że w tym roku już nie będzie 14-stej emerytury, mimo że sam prezes (Jarosław Kaczyński-PAP) ją obiecał, ale za to może będzie 14 procentowa inflacja, która bezlitośnie okrada właśnie najbiedniejszych
— podkreślił szef PO.
Poinformował, że PO złoży w trybie natychmiastowym projekt ustawy, „który zapewni drugą waloryzację emerytury w tym roku, jeśli inflacja - tak jak sądzimy - przekroczy 10 proc.”.
Nie pozwolimy okraść ludzi z pieniędzy, które im się należą. I to nie jest jakiś dar, to wynika i z przyzwoitości i z polskiego prawa
— powiedział Tusk.
A dzisiaj - jak mówił - „ci emeryci, którzy często odczuwają wdzięczność wobec władzy, która dała, obiecała, chociaż nie ze wszystkiego się wywiązała, ale dzisiaj, z dnia na dzień, coraz bardziej widzą jak inflacja zżera to, co jedną ręką władza dała, a drugą zabiera”.
Zdaniem szefa PO skrót PiS w Polsce oznacza - przekupstwo, inwigilację i szantaż.
To są filary, na których prezes PiS Jarosław Kaczyński oparł swoją władzę w polskim państwie i uczynił Polaków i Polskę nieodpornymi na szantaż, na przekupstwo i na inwigilację
— zaznaczył Tusk.
Lider PO powiedział też, że otrzymał jednoznaczne sygnały także publicznie, „że nasze partnerki, nasi partnerzy w innych partiach opozycyjnych, nie chcę zjednoczonej opozycji, nie chcą tej jednej listy.
Ja szanuję tę opinię, chociaż uważam ją za błędną. Szanuję partnerów na opozycji, chociaż uważam, że popełniają bardzo poważny błąd. Ale to także oznacza jeszcze większą odpowiedzialność jaka spoczywa na nas. Chciałem wam przyrzec; po pierwsze, że tak czy inaczej, będziemy zawsze otwarci, jeśli nasi partnerzy zmienią zdanie, ale dzisiaj chcę wam też powiedzieć, że chcę przygotować Platformę Obywatelską i naszych koalicjantów z Koalicji Obywatelskiej - Nowoczesną, Zielonych, Inicjatywę Polską i wielu innych polityków, wiele innych środowisk, do zwycięstwa
— oświadczył Tusk.
Przyrzekam wam, że zrobię wszystko i wierzę, że jestem w stanie razem z wami to zrobić. Dogonimy w najbliższych miesiącach PiS. A w dniu wyborów przegonimy PiS
— dodał lider PO.
Przy okazji Tusk zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym rozwinął skrót PiS.
Przekupstwo, Inwigilacja, Szantaż. Jednym słowem:PIS
— drwił szef PO.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/583635-to-nie-jest-zart-tusk-sklada-obietnice-i-uderza-w-pis