Tomasz Lis, redaktor naczelny „Newsweeka” w swoim wstępniaku postanowił ostro uderzyć w Szymona Hołownię. Powodem jest fakt, że on sam i jego partia nie chcą się podporządkować Donaldowi Tuskowi i Koalicji Obywatelskiej.

CZYTAJ TAKŻE:

— Hołownia odpowiada Lisowi: Opieramy się przemocowym zalotom PO, więc jej propagandyści zaganiają nas do szeregu

— NASZ WYWIAD. Uderzenie trolli PO na Polskę 2050? Kobosko: Zaobserwowaliśmy duży atak z kont kojarzonych z Platformą

Gdy tylko PiS zaczyna słabnąć, a obóz władzy się rozpadać, najwyraźniej przerażona tym część opozycji rusza Kaczyńskiemu z odsieczą

— pisze Lis.

W im mniejszym stopniu ludzie widzą w opozycji przyszłego zwycięzcę, tym relatywnie mocniejszy jest obóz władzy. I znalazł tu Kaczyński wielkiego sojusznika – Hołownię. Od wielu miesięcy, a szczególnie od powrotu Tuska sprawia on wrażenie, że o niebo większy problem niż z PiS i Kaczyńskim ma z Platformą i Tuskiem

— stwierdza.

Tomasz Lis uderzył w polityków Polski 2050 między innymi za to, że rozmawiają m.in. z portalem wPolityce.pl.

Ludzie Hołowni zaczęli nawet gościć na portalu w ultrapisowskich mediach Karnowskich. Mogą tam się poskarżyć na złą Platformę. Sami Karnowscy, którzy doskonale identyfikują interesy PiS, zdążyli się zachwycić propozycję Hołowni, by zorganizować debatę liderów opozycji

— pisze. Czyżby zdaniem Tomasza Lisa politycy opozycji mogli rozmawiać tylko z lewicowo-liberalnymi mediami?

Lis stwierdza wręcz, że Szymon Hołownia rzekomo rzuca prezesowi PiS koło ratunkowe.

PiS nie jest oczywiście ślepe ani na sygnały wysyłane przez Hołownię, ani na rzucane Kaczyńskiemu przez Hołownię koło ratunkowe

— zaznacza.

Ugrupowanie Hołowni bardziej niż partię polityczną wciąż przypomina, niestety, klub wielbicieli lidera powołany do masowania jego ego i zapewnienia mu świetnego samopoczucia

— uderza w Polskę 2050 Tomasz Lis.

Lis sugeruję nawet, że Rafał Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie przez… Szymona Hołownię.

W praktyce Hołownia demobilizował elektorat opozycji, czyli pomagał Dudzie. Trzeba przyznać, skutecznie. Teraz robi to samo

— mówi.

Najwyraźniej według Tomasza Lisa Polska 2050 Szymona Hołowni powinna się podporządkować Donaldowi Tuskowi. Jeśli tego nie zrobi, to jego zdaniem niejako z automatu jest sojusznikiem PiS.

tkwl/Newsweek