„Wczoraj miała miejsce konferencja prasowa Szymona Hołowni w Sejmie dotycząca wysokich rachunków za prąd i gaz, a także naszych pomysłów na ograniczenie tego trudnego dla ludzi zjawiska. Jeszcze przed tą konferencją zaobserwowaliśmy duży atak na nas. Na bieżąco monitorujemy media społecznościowe i zobaczyliśmy, że tutaj jest jakaś zorganizowana akcja” - mówi w rozmowie Michał Kobosko, przewodniczący partii Polska 2050 Szymona Hołowni.

CZYTAJ TAKŻE:

— Najpierw Lewica, teraz ruch Hołowni! Kobosko żali się na „platformerskich trolli”. „Czy to się dzieje za wiedzą Tuska czy za jego plecami?”

— Hołownia chce rządu technicznego: To optymalne rozwiązanie. „Jeśli Kaczyński położy wniosek o samorozwiązanie…”

wPolityce.pl: „Sądząc z dzisiejszego wściekłego ataku trolli platformerskich na @szymon_holownia @PL_2050 to będzie rok prawdziwej ‘miłości’ na opozycji… Pytanie, czy to się dzieje za wiedzą @donaldtusk czy za jego plecami?” - napisał pan na Twitterze. Z czego pan wnioskuje, że to akurat sympatycy PO atakują Polskę 2050?

Michał Kobosko: Zaobserwowaliśmy zbiorowe działanie w takiej skali, jakiej do tej pory nie widzieliśmy. To były różnego rodzaju krytyczne i prześmiewcze wypowiedzi z anonimowych kont, ale ewidentnie to konta kojarzone z Platformą Obywatelską.

A skąd podejrzenie, że to zorganizowana akcja?

Cała sytuacja sprawiała wrażenie, jakby została wydana instrukcja czy dyspozycja do wzmożonej fali komentarzy typu hejterskiego. Wczoraj miała miejsce konferencja prasowa Szymona Hołowni w Sejmie dotycząca wysokich rachunków za prąd i gaz, a także naszych pomysłów na ograniczenie tego trudnego dla ludzi zjawiska. Jeszcze przed tą konferencją zaobserwowaliśmy duży atak na nas. Na bieżąco monitorujemy media społecznościowe i zobaczyliśmy, że tutaj jest jakaś zorganizowana akcja. Tyle mogę powiedzieć.

W swoim wpisie zadał pan pytanie, czy to się dzieje za wiedzą Donalda Tuska. Jeśli jest to jednak zorganizowana akcja, jak pan to ujął, „platformerskich trolli”, to ktoś z PO musi o tym wiedzieć.

Trudno mi odpowiedzieć, kto za to odpowiada. Na Twitterze są różne zorganizowane grupy i PO też taką ma. To są zarówno osoby występujące pod nazwiskami - politycy tej partii czy dziennikarze czujący związek z tą partią, ale to z drugiej strony także wiele kont anonimowych. Zauważyliśmy, jakby ktoś z początkiem nowego roku wydał dyspozycję do zwiększonej aktywności typu hejterskiego wobec nas. Jednak ja w żaden sposób się nie żalę, tylko daję do zrozumienia, że zauważyliśmy tę akcję.

Jednak Donald Tusk w oficjalnych komunikatach bardzo pozytywnie wypowiada się o Szymonie Hołowni, Polsce 2050, chciałby z Państwem współpracować. Jeśli z drugiej strony miałaby miejsce taka zorganizowana akcja wymierzona w Polskę 2050 ze strony zwolenników PO, to byłaby tutaj niespójność działań oficjalnych z tymi nieoficjalnymi.

Stąd mój rodzaj retorycznego pytania, który zawarłem we wpisie na Twitterze. W świetle tego, o czym pan wspomniał, sprawia to takie wrażenie, jakby te działania wobec nas na Twitterze były prowadzone poza wiedzą i świadomością przewodniczącego Tuska.

Rozmawiał Adam Stankiewicz