Straż Graniczna opublikowała na Twitterze nagrania, na których widać, jak białoruscy funkcjonariusze przekazują żywność imigrantom, którzy koczują przy polskiej granicy. Po raz kolejny widać zatem, iż to nieprawda, że nie są im dostarczane posiłki i napoje.

CZYTAJ TAKŻE:

— Upada narracja opozycji! Tak wyglądają głodujący ludzie? Imigranci mają jedzenie. Koczujący zostali sfotografowani z konserwami

— Operacja „Śluza”. To zemsta Białorusi na Polsce i Litwie za wspieranie opozycji? „Zielone światło ze strony Łukaszenki”

Grupa cudzoziemców koczująca po białoruskiej stronie granicy. Ostatni posiłek dziś, dostała o godz. 19.20. Posiłki i napoje dostarczane są regularnie cudzoziemcom przez stronę białoruską

— czytamy na Twitterze Straży Granicznej.

Strona białoruska regularnie, kilka razy dziennie, dostarcza posiłki grupie cudzoziemców koczującej po białoruskiej stronie granicy

— podkreślono w kolejnym wpisie.

Uśmiechnięci imigranci w Usnarzu Górnym

Tymczasem dziennikarz TVP Cezary Gmyz zamieścił na Twitterze zdjęcie, na którym widać grupę uśmiechniętych mężczyzn w Usnarzu Górnym.

Wygląda na to, że sytuacja koczujących u polskiej granicy imigrantów nie jest taka zła, jak próbują to przedstawić niektórzy politycy opozycji i niektóre media.

tkwl/Twitter