Jest faktem, że publicyści lewicowi bardzo chętnie suflują katolickiej opinii publicznej tezę iż PiS, a szczególnie Jarosław Kaczyński, tylko instrumentalnie odwołuje się do wartości chrześcijańskich.To jednak ocena nieprawdziwa, nie wytrzymująca konfrontacji z wymienionymi i innymi faktami. Odwracając pytanie: ktokolwiek zrobił dla tych postulatów więcej? Ktokolwiek bardziej serio zapowiadał realne zwiększeniu ochrony życia niż ostatnio pani premier Beata Szydło i prezes Jarosław Kaczyński? I to też jest odczucie powszechne.
I jeszcze ostatnia sprawa. Skrajna lewica triumfuje dziś, przekonana, że odniosła jakiś ogromny sukces, że przestraszyła Polaków i przeciągnęła na swoją stronę centrum społeczne. Czy na pewno? Owszem, trochę zamieszania było, ale nie przeceniałbym trwałości poruszenia. Co ważniejsze, rzekomi zwycięzcy pokazali Polakom swoją chwilami odrażającą twarz. Nawet w mediach bliskich stronie proaborcyjnej nie dało się ukryć wulgarności i bezwzględności dużej części protestujących środowisk. To są emocje i to są ludzie zdolni do bycia głośnymi, ale na pewno nie do pociągnięcia za sobą większości Polaków.
CZYTAJ CIEKAWY ARTYKUŁ PIOTRA SKWIECIŃSKIEGO: Co wynika z „Damy z fuckiem”, czyli skąd ta ekstaza? Redakcja z Czerskiej poświęciła temu wydarzeniu… całość gazety
A PiS trzymajmy za słowo, że na koniec kadencji ochrona życia w Polsce będzie lepsza i trwalej zakorzeniona w systemie prawnym i praktyce medycznej niż dzisiaj. To akurat da się zrobić, spokojnie, krok po kroku, bez dawania paliwa skrajnie lewicowym środowiskom.
PS1. Inna sprawa, o czym już pisałem na tych łamach, że zobaczyliśmy w tych dniach jak wielką przewagę medialną w kryzysowych momentach ma strona lewicowo-liberalna, wciąż finansowana z pieniędzy publicznych. W tym samym czasie media konserwatywne muszą żebrać o po prostu normalne traktowanie, ale i tak (z kilkoma zaledwie wyjątkami) odbijają się od biurek „zwycięzców”. No trudno, ktoś tak zdecydował, my musimy robić swoje.
PS2. Jeśli rozumieją państwo jakie znaczenie mają media we współczesnej walce o kształt cywilizacji, prosimy, kupujcie regularnie tygodnik „w Sieci”:
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jest faktem, że publicyści lewicowi bardzo chętnie suflują katolickiej opinii publicznej tezę iż PiS, a szczególnie Jarosław Kaczyński, tylko instrumentalnie odwołuje się do wartości chrześcijańskich.To jednak ocena nieprawdziwa, nie wytrzymująca konfrontacji z wymienionymi i innymi faktami. Odwracając pytanie: ktokolwiek zrobił dla tych postulatów więcej? Ktokolwiek bardziej serio zapowiadał realne zwiększeniu ochrony życia niż ostatnio pani premier Beata Szydło i prezes Jarosław Kaczyński? I to też jest odczucie powszechne.
I jeszcze ostatnia sprawa. Skrajna lewica triumfuje dziś, przekonana, że odniosła jakiś ogromny sukces, że przestraszyła Polaków i przeciągnęła na swoją stronę centrum społeczne. Czy na pewno? Owszem, trochę zamieszania było, ale nie przeceniałbym trwałości poruszenia. Co ważniejsze, rzekomi zwycięzcy pokazali Polakom swoją chwilami odrażającą twarz. Nawet w mediach bliskich stronie proaborcyjnej nie dało się ukryć wulgarności i bezwzględności dużej części protestujących środowisk. To są emocje i to są ludzie zdolni do bycia głośnymi, ale na pewno nie do pociągnięcia za sobą większości Polaków.
CZYTAJ CIEKAWY ARTYKUŁ PIOTRA SKWIECIŃSKIEGO: Co wynika z „Damy z fuckiem”, czyli skąd ta ekstaza? Redakcja z Czerskiej poświęciła temu wydarzeniu… całość gazety
A PiS trzymajmy za słowo, że na koniec kadencji ochrona życia w Polsce będzie lepsza i trwalej zakorzeniona w systemie prawnym i praktyce medycznej niż dzisiaj. To akurat da się zrobić, spokojnie, krok po kroku, bez dawania paliwa skrajnie lewicowym środowiskom.
PS1. Inna sprawa, o czym już pisałem na tych łamach, że zobaczyliśmy w tych dniach jak wielką przewagę medialną w kryzysowych momentach ma strona lewicowo-liberalna, wciąż finansowana z pieniędzy publicznych. W tym samym czasie media konserwatywne muszą żebrać o po prostu normalne traktowanie, ale i tak (z kilkoma zaledwie wyjątkami) odbijają się od biurek „zwycięzców”. No trudno, ktoś tak zdecydował, my musimy robić swoje.
PS2. Jeśli rozumieją państwo jakie znaczenie mają media we współczesnej walce o kształt cywilizacji, prosimy, kupujcie regularnie tygodnik „w Sieci”:
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/311132-prozne-nadzieje-na-rozlam-w-obozie-konserwatywnym-ludzie-broniacy-zycia-sa-madrzejsi-niz-chcialaby-skrajna-lewica?strona=3