Wielu z Was jest spadkobiercami dziedzictwa, które określa się jako polską specyfikę cywilizacyjną. Wyrosła z myśli ostatniego Piasta, rozwinęła się za Jagiellonów i jest syntezą nie wielu kultur, lecz dwóch cywilizacji: łacińskiej i bizantyńskiej. Z tego powodu chociażby wyższa polska kultura nie może być ani peryferyjna, ani drugorzędna czy niedojrzała.
Większość z Was jest spadkobiercami największego dzieła Rzeczypospolitej – polskiej demokracji. Jesteście tragarzami tych wartości, które rodziły się w atmosferze prawdziwej wolności, rozwijały swobodnie i w niewoli, przeciwko dyktaturze i tyranii; rozwinęły nie przeciwko innym narodom czy człowiekowi, lecz dla wspólnego dobra. Na Kresach to my formowaliśmy teraźniejszość i przyszłość, to my szanowaliśmy obyczaje i ustanawialiśmy prawa i przestrzegaliśmy ich, to my budowaliśmy tam swoją odrębność cywilizacyjną.
Zbudowaliśmy państwo, które miało służyć obywatelowi. Te wartości Wszyscy nosicie w swoich genach, płyną one w Waszym krwiobiegu, i choć są przytłumione okresem zaborów i traumą przesiedlenia, wciąż w Was żyją. I teraz apel. Kresowianie, mieszkacie głównie na ziemiach odzyskanych.
Dziś tu jest Wasza Ojczyzna. Tu, w inne uwarunkowania, przenieśliście swoje Kresy, swoje wartości, swoje szerokie spojrzenie, swoje bohaterstwo, swoją bezinteresowność i swoją życzliwość. One tu powinny żyć w Waszym otoczeniu po to, by nowe zasiedlone ziemie zmienić w dawne południowe Kresy. Swojej Ojczyzny musicie bronić z taką samą mocą, z jaką Wasi dziadowie bronili dawnych polskich Kresów.
Dla nowej Ojczyzny musicie tak samo pracować, jak pracowali Wasi przodkowie „na Wschodzie”: rycerze, znakomici dowódcy, wytrawni stratedzy, inżynierowie, poeci i pisarze, i wszyscy kresowi twórcy najwyższej polskiej kultury.
Jacy powinniśmy być?
O pisarstwie Sienkiewicza w PRL-u i po nim mówiono, że pisał ku pokrzepieniu serc. Ale to tylko część prawdy. Sienkiewicz pobudzał ducha i bohaterstwo Rodaków. W okresie zaborów chciał pokazać, jaki powszechny szacunek miała Rzeczpospolita, jak kiedyś walczyli i kim niegdyś byli dowódcy, żołnierze i obywatele Rzeczypospolitej.
Chodziło Mu o obudzenie energii narodu polskiego, jego woli i motywacji działania. Zresztą nie on jednej to robił, i się udało. Polska w 1918 r. odzyskała niepodległość, a w okresie II wojny stworzono Polskie Państwo Podziemne – jedyną taką strukturę na świecie. Kresowianie, na Wschodzie walczono z Waszą cywilizacją, ale szacunek dla niej mieli Rosjanie, Tatarzy, Turcy, a nawet Chińczycy, a dziś żyjecie na ziemiach zachodnich i północnych, gdzie nadal standard wyraża niemiecka pogarda i lekceważenie dla Waszego dzieła.
Trzeba to zmienić.
Kresy skończyły się Katyniem i Wołyniem. Cała Armia Andersa nie miała gdzie wracać. Wy znaleźliście swoje domy. Przyjechaliście na ziemie odzyskane i zamykacie dziejowy krąg: po wiekach wracacie tam, skąd przyszli Wasi przodkowie. Na ziemie piastowskie w darze przynosicie jagiellońskie dzieło, tak właśnie, jakby chciał tego ostatni Piast – Kazimierz Wielki.
W dzisiejszej kulturze polskiej nie ma już świata ukraińskiego, niemieckiego, żydowskiego, litewskiego. Nie ma wzajemnego przenikania się, bo nie ma tamtych ludzi. Jest natomiast coraz bardziej prymitywny i niesprawiedliwy antypolonizm. I to on buduje stereotypy twarde, jak skała. Zmienić je może tylko prawda i wielopokoleniowe doświadczenie. Ale jedno jest pewne: my, Polacy, musimy żyć zgodnie tak, jak zgodnie przez kilka wieków żyły narody w I RP.
List ukazał się w Kurierze Wnet, wrzesień 2016
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wielu z Was jest spadkobiercami dziedzictwa, które określa się jako polską specyfikę cywilizacyjną. Wyrosła z myśli ostatniego Piasta, rozwinęła się za Jagiellonów i jest syntezą nie wielu kultur, lecz dwóch cywilizacji: łacińskiej i bizantyńskiej. Z tego powodu chociażby wyższa polska kultura nie może być ani peryferyjna, ani drugorzędna czy niedojrzała.
Większość z Was jest spadkobiercami największego dzieła Rzeczypospolitej – polskiej demokracji. Jesteście tragarzami tych wartości, które rodziły się w atmosferze prawdziwej wolności, rozwijały swobodnie i w niewoli, przeciwko dyktaturze i tyranii; rozwinęły nie przeciwko innym narodom czy człowiekowi, lecz dla wspólnego dobra. Na Kresach to my formowaliśmy teraźniejszość i przyszłość, to my szanowaliśmy obyczaje i ustanawialiśmy prawa i przestrzegaliśmy ich, to my budowaliśmy tam swoją odrębność cywilizacyjną.
Zbudowaliśmy państwo, które miało służyć obywatelowi. Te wartości Wszyscy nosicie w swoich genach, płyną one w Waszym krwiobiegu, i choć są przytłumione okresem zaborów i traumą przesiedlenia, wciąż w Was żyją. I teraz apel. Kresowianie, mieszkacie głównie na ziemiach odzyskanych.
Dziś tu jest Wasza Ojczyzna. Tu, w inne uwarunkowania, przenieśliście swoje Kresy, swoje wartości, swoje szerokie spojrzenie, swoje bohaterstwo, swoją bezinteresowność i swoją życzliwość. One tu powinny żyć w Waszym otoczeniu po to, by nowe zasiedlone ziemie zmienić w dawne południowe Kresy. Swojej Ojczyzny musicie bronić z taką samą mocą, z jaką Wasi dziadowie bronili dawnych polskich Kresów.
Dla nowej Ojczyzny musicie tak samo pracować, jak pracowali Wasi przodkowie „na Wschodzie”: rycerze, znakomici dowódcy, wytrawni stratedzy, inżynierowie, poeci i pisarze, i wszyscy kresowi twórcy najwyższej polskiej kultury.
Jacy powinniśmy być?
O pisarstwie Sienkiewicza w PRL-u i po nim mówiono, że pisał ku pokrzepieniu serc. Ale to tylko część prawdy. Sienkiewicz pobudzał ducha i bohaterstwo Rodaków. W okresie zaborów chciał pokazać, jaki powszechny szacunek miała Rzeczpospolita, jak kiedyś walczyli i kim niegdyś byli dowódcy, żołnierze i obywatele Rzeczypospolitej.
Chodziło Mu o obudzenie energii narodu polskiego, jego woli i motywacji działania. Zresztą nie on jednej to robił, i się udało. Polska w 1918 r. odzyskała niepodległość, a w okresie II wojny stworzono Polskie Państwo Podziemne – jedyną taką strukturę na świecie. Kresowianie, na Wschodzie walczono z Waszą cywilizacją, ale szacunek dla niej mieli Rosjanie, Tatarzy, Turcy, a nawet Chińczycy, a dziś żyjecie na ziemiach zachodnich i północnych, gdzie nadal standard wyraża niemiecka pogarda i lekceważenie dla Waszego dzieła.
Trzeba to zmienić.
Kresy skończyły się Katyniem i Wołyniem. Cała Armia Andersa nie miała gdzie wracać. Wy znaleźliście swoje domy. Przyjechaliście na ziemie odzyskane i zamykacie dziejowy krąg: po wiekach wracacie tam, skąd przyszli Wasi przodkowie. Na ziemie piastowskie w darze przynosicie jagiellońskie dzieło, tak właśnie, jakby chciał tego ostatni Piast – Kazimierz Wielki.
W dzisiejszej kulturze polskiej nie ma już świata ukraińskiego, niemieckiego, żydowskiego, litewskiego. Nie ma wzajemnego przenikania się, bo nie ma tamtych ludzi. Jest natomiast coraz bardziej prymitywny i niesprawiedliwy antypolonizm. I to on buduje stereotypy twarde, jak skała. Zmienić je może tylko prawda i wielopokoleniowe doświadczenie. Ale jedno jest pewne: my, Polacy, musimy żyć zgodnie tak, jak zgodnie przez kilka wieków żyły narody w I RP.
List ukazał się w Kurierze Wnet, wrzesień 2016
Strona 4 z 4
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/307866-dlugi-list-do-kresowian?strona=4