Wsparcie ze strony Aleksandra Kwaśniewskiego nie pomoże Komitetowi Obrony Demokracji, tak jak nie pomogło kampanii Bronisława Komorowskiego (pamiętne wystąpienie przed II turą wyborów), tak jak nie pomogło dziwnej hybrydzie o nazwie Europie Plus (może ktoś jeszcze pamięta ekipę Palikota i Siwca).
Kwaśniewski jest bowiem politykiem, który chyba w najbardziej jaskrawy sposób uosabia to, co najgorsze w establishmencie III RP, którego patologie odrzucono w 2015 roku. Komunizm, postkomunizm, podejrzane - delikatnie mówiąc - transakcje na styku biznesu i polityki, wreszcie powiązania z dość egzotycznymi oligarchami.
I choć na koncie byłego prezydenta były i pozytywne sprawy (jak zaangażowanie w pomarańczową rewolucję na Ukrainie), to pojawienie się akurat tego polityka na czele marszu świętującego obalenie komunizmu było czymś wysoce niestosownym.
Sam Kwaśniewski, jak było widać, bawił się na pikiecie doskonale, zapewne przekonany, że przysłużył się inicjatywie kierowanej przez Mateusza Kijowskiego. Otóż była to niedźwiedzia przysługa. Każde wsparcie dla „obywatelskiego” KOD ze strony takich polityków jak Aleksander Kwaśniewski (czy - z nieco innych przyczyn - Bronisława Komorowskiego) przynosi skutek odwrotny do zamierzonego: potwierdza, że KOD istnieje wyłącznie po to, by przywrócić stan sprzed 2015 roku. A to stan do którego nie ma już powrotu.
W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet: „Resortowe dzieci. (2 tomy, media i służby)”.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wsparcie ze strony Aleksandra Kwaśniewskiego nie pomoże Komitetowi Obrony Demokracji, tak jak nie pomogło kampanii Bronisława Komorowskiego (pamiętne wystąpienie przed II turą wyborów), tak jak nie pomogło dziwnej hybrydzie o nazwie Europie Plus (może ktoś jeszcze pamięta ekipę Palikota i Siwca).
Kwaśniewski jest bowiem politykiem, który chyba w najbardziej jaskrawy sposób uosabia to, co najgorsze w establishmencie III RP, którego patologie odrzucono w 2015 roku. Komunizm, postkomunizm, podejrzane - delikatnie mówiąc - transakcje na styku biznesu i polityki, wreszcie powiązania z dość egzotycznymi oligarchami.
I choć na koncie byłego prezydenta były i pozytywne sprawy (jak zaangażowanie w pomarańczową rewolucję na Ukrainie), to pojawienie się akurat tego polityka na czele marszu świętującego obalenie komunizmu było czymś wysoce niestosownym.
Sam Kwaśniewski, jak było widać, bawił się na pikiecie doskonale, zapewne przekonany, że przysłużył się inicjatywie kierowanej przez Mateusza Kijowskiego. Otóż była to niedźwiedzia przysługa. Każde wsparcie dla „obywatelskiego” KOD ze strony takich polityków jak Aleksander Kwaśniewski (czy - z nieco innych przyczyn - Bronisława Komorowskiego) przynosi skutek odwrotny do zamierzonego: potwierdza, że KOD istnieje wyłącznie po to, by przywrócić stan sprzed 2015 roku. A to stan do którego nie ma już powrotu.
W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet: „Resortowe dzieci. (2 tomy, media i służby)”.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/295569-kwasniewski-tanczacy-na-marszu-swietujacym-obalenie-komunizmu-to-doskonaly-symbol-dzialan-kod-nawet-platforma-czula-absmak-wideo?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.