Wałęsa odmówił też debaty w TVP, bo jak twierdzi, proponowane terminy, kolidują z jego wcześniej zaplanowanymi zajęciami.
Oni znów coś kombinują. Pewnie mają spadek zainteresowania, a chcą coś zarobić. Nie odpuszczę tej debaty, ale musi zostać tak ustawiona, żeby była sprawiedliwa. Zastanawiamy się nad zrobieniem kilku debat w różnych miejscach, ale nie damy się wrobić w jakieś intrygi
— odgraża się w „Rz”.
Ostro atakuje historyków, którzy wnikliwie badali jego życiorys, grożąc sądem.
Panie, oni mnie opluli na cały świat. Np. Cenckiewicz był pracownikiem państwowym w IPN. I będąc tam, mając wyroki sądowe, ogłasza publicznie, że byłem agentem. Człowiek, który nie szanuje wyroków sądu, nie może zajmować takich stanowisk. Przecież to się w głowie nie mieści. (…)Wygrałem sprawę z nimi w każdym sądzie, a on nazywa mnie agentem, „Bolkiem” itd. Czy to jest możliwe, żebym ja, prowadząc walkę z komuną, był po ich stronie?! Czy ktoś zdrowy może tak pomyśleć?
— grzmi.
Czy Wałęsa będzie mógł to powtórzyć, gdy dokumenty z „szafy Kiszczaka” wyjdą przed wszystkimi na światło dzienne?!
Cały wywiad z Lechem Wałęsą w „Rzeczpospolitej”.
CZYTAJ TEŻ: Morawiecki o Wałęsie: „Szkoda, że były prezydent idzie w zaparte. Miał agenturalną przeszłość”
JUB/”Rz”
Nowość!
720 stron mrocznej prawdy! „Konfidenci” autorstwa Sławomira Cenckiewicza, Witolda Bagieńskiego i Piotra Woyciechowskiego.
W książce znajduje się wiele unikatowych dokumentów i ilustracji pochodzących z zasobów archiwalnych IPN. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”. Polecamy!
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wałęsa odmówił też debaty w TVP, bo jak twierdzi, proponowane terminy, kolidują z jego wcześniej zaplanowanymi zajęciami.
Oni znów coś kombinują. Pewnie mają spadek zainteresowania, a chcą coś zarobić. Nie odpuszczę tej debaty, ale musi zostać tak ustawiona, żeby była sprawiedliwa. Zastanawiamy się nad zrobieniem kilku debat w różnych miejscach, ale nie damy się wrobić w jakieś intrygi
— odgraża się w „Rz”.
Ostro atakuje historyków, którzy wnikliwie badali jego życiorys, grożąc sądem.
Panie, oni mnie opluli na cały świat. Np. Cenckiewicz był pracownikiem państwowym w IPN. I będąc tam, mając wyroki sądowe, ogłasza publicznie, że byłem agentem. Człowiek, który nie szanuje wyroków sądu, nie może zajmować takich stanowisk. Przecież to się w głowie nie mieści. (…)Wygrałem sprawę z nimi w każdym sądzie, a on nazywa mnie agentem, „Bolkiem” itd. Czy to jest możliwe, żebym ja, prowadząc walkę z komuną, był po ich stronie?! Czy ktoś zdrowy może tak pomyśleć?
— grzmi.
Czy Wałęsa będzie mógł to powtórzyć, gdy dokumenty z „szafy Kiszczaka” wyjdą przed wszystkimi na światło dzienne?!
Cały wywiad z Lechem Wałęsą w „Rzeczpospolitej”.
CZYTAJ TEŻ: Morawiecki o Wałęsie: „Szkoda, że były prezydent idzie w zaparte. Miał agenturalną przeszłość”
JUB/”Rz”
Nowość!
720 stron mrocznej prawdy! „Konfidenci” autorstwa Sławomira Cenckiewicza, Witolda Bagieńskiego i Piotra Woyciechowskiego.
W książce znajduje się wiele unikatowych dokumentów i ilustracji pochodzących z zasobów archiwalnych IPN. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”. Polecamy!
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/281976-walesa-groteskowo-o-dokumentach-wyrwanych-z-teczki-bolka-robia-problem-o-20-kartek-ja-tego-nawet-nie-ogladalem-znalazly-sie-w-szafie-kiszczaka?strona=2