Maria Teresa Kiszczak, wdowa po gen. Czesławie Kiszczaku, zapewniała w rozmowie z RMF FM, że to mąż, jeszcze przed swoją śmiercią, polecił jej przekazać dokumenty dotyczące m.in. TW „Bolka” do IPN-u.
Gdyby nie to co zrobił Kiszczak, nie byłoby nagrody Nobla dla Polaka, nie byłoby polskiego bohatera
— mówiła Kiszczakowa.
Gdyby te dokumenty były, no to….
— urwała wątek.
Żona szefa komunistycznej bezpieki stwierdziła, że to pracownicy IPN zaproponowali jej gratyfikację finansową.
Sami panowie mnie zapytali o warunki finansowe. (…) Sami mi to zasugerowali. Powiedziałam: czemu nie
— powiedziała wdowa po komunistycznym wojskowym.
Mąż mi powiedział, że mam to oddać prezesowi IPN-u, te dokumenty
— poinformowała Maria Teresa Kiszczak.
Dlaczego w takim razie zdecydowała się na ujawnienie dokumentów przedstawicielom IPN dopiero teraz?
Mój mąż był nastawiony na ochronę polskiego bohatera
— stwierdziła.
To był impuls. Uważałam, że tak należy postąpić
— dodała.
gah/rmf24.pl
Nowość!
720 stron mrocznej prawdy! „Konfidenci” autorstwa Sławomira Cenckiewicza, Witolda Bagieńskiego i Piotra Woyciechowskiego.
W książce znajduje się wiele unikatowych dokumentów i ilustracji pochodzących z zasobów archiwalnych IPN. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”. Polecamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/281958-kuriozalne-slowa-wdowy-po-kiszczaku-gdyby-nie-to-co-zrobil-kiszczak-nie-byloby-nagrody-nobla-dla-polaka-nie-byloby-polskiego-bohatera