Sytuacja Polski będzie znacząco gorsza, jeśli Rosja zrealizuje swoje kolejne zapowiedzi związane z militaryzacją zachodniej granicy Rosji.
Siergiej Szojgu zapowiedział, że trzy dywizje zostaną rozmieszczone na zachodniej granicy Rosji. Na Zachodzie pojawiło się tłumaczenie, że to jest reakcja na zwiększenie obecności sił NATO w krajach Bałtyckich. To jest reakcja Rosji na zwiększoną obecność Zachodu. Putin powiedział, że to jest nie do zaakceptowania. Mówił, że konieczne jest porozumienie o braku sił NATO przy granicy z Rosją, albo inaczej Rosja będzie rozbudowywała swoje wojska na zachodzie kraju
— tłumaczył w „Studiu Wschód” Paweł Felgengauer, rosyjski ekspert wojskowy.
Sytuacja jest więcej niż niepokojąca. Rosja już ma potencjał wojskowy o ogromnej silne rażenia, a fakty wskazują, że jej obecność w Europie może się zwiększyć.
Monitorujemy sytuację na wschodniej rubieży NATO. Niestety, nic nie wskazuje na to, by Rosjanie chcieli wycofać się z okupowanych terenów Ukrainy. Przeciwnie: obserwujemy przygotowania do nowych działań ofensywnych
-– mówi minister obrony narodowej Antoni Macierewicz tygodnikowi „Do Rzeczy”.
Niewykluczone, że z działaniami Rosyjskimi na Ukrainie mamy już do czynienia. W grudniu byliśmy świadkami ataku cybernetycznego na ukraiński system energetyczny. Ukraiński zespół reagowania na zagrożenia bezpieczeństwa w internecie (CERT-UA) poinformował niedawno o groźbie kolejnych cyberataków. Powodem był atak na systemy kijowskiego lotniska. Sytuację udało się zneutralizować, ale jest to kolejny przykład, jak podaje Kijów, agresji Rosji. Tropy w tej sprawie również prowadzą do Federacji Rosyjskiej.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Sytuacja Polski będzie znacząco gorsza, jeśli Rosja zrealizuje swoje kolejne zapowiedzi związane z militaryzacją zachodniej granicy Rosji.
Siergiej Szojgu zapowiedział, że trzy dywizje zostaną rozmieszczone na zachodniej granicy Rosji. Na Zachodzie pojawiło się tłumaczenie, że to jest reakcja na zwiększenie obecności sił NATO w krajach Bałtyckich. To jest reakcja Rosji na zwiększoną obecność Zachodu. Putin powiedział, że to jest nie do zaakceptowania. Mówił, że konieczne jest porozumienie o braku sił NATO przy granicy z Rosją, albo inaczej Rosja będzie rozbudowywała swoje wojska na zachodzie kraju
— tłumaczył w „Studiu Wschód” Paweł Felgengauer, rosyjski ekspert wojskowy.
Sytuacja jest więcej niż niepokojąca. Rosja już ma potencjał wojskowy o ogromnej silne rażenia, a fakty wskazują, że jej obecność w Europie może się zwiększyć.
Monitorujemy sytuację na wschodniej rubieży NATO. Niestety, nic nie wskazuje na to, by Rosjanie chcieli wycofać się z okupowanych terenów Ukrainy. Przeciwnie: obserwujemy przygotowania do nowych działań ofensywnych
-– mówi minister obrony narodowej Antoni Macierewicz tygodnikowi „Do Rzeczy”.
Niewykluczone, że z działaniami Rosyjskimi na Ukrainie mamy już do czynienia. W grudniu byliśmy świadkami ataku cybernetycznego na ukraiński system energetyczny. Ukraiński zespół reagowania na zagrożenia bezpieczeństwa w internecie (CERT-UA) poinformował niedawno o groźbie kolejnych cyberataków. Powodem był atak na systemy kijowskiego lotniska. Sytuację udało się zneutralizować, ale jest to kolejny przykład, jak podaje Kijów, agresji Rosji. Tropy w tej sprawie również prowadzą do Federacji Rosyjskiej.
Strona 3 z 5
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/278875-to-o-tym-trzeba-mowic-rosja-moze-zamknac-niebo-nad-polska-i-baltyk-szykuje-ofensywe-na-ukrainie-i-militaryzuje-zachod-kraju-strachy-na-lachy-czy-powazne-zagrozenie?strona=3