O tym, jak skuteczne są rakiety stacjonujące w obwodzie Królewieckim mówił niemiecki ekspert Gustav Gressel z Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych. Wskazał, że obecnie Rosja może testować pewne systemy bojowe dzięki konfliktowi w Syrii.
Na razie użycie sił w Syrii jest niewielkie. Warto jednak zauważyć, że po rozpoczęciu korzystania z rakiet s-400 przeloty USA nad Syrią zostały ograniczone. To jest bardzo skuteczna metoda kontroli przestrzeni powietrznej, bardzo trudno takim rakietom stawiać czoła
— wskazał Gressel.
Dodał, że w związku z arsenałem broni, jaki widać w Królewcu NATO może mieć poważne problemy w operowaniu w Europie Środkowej.
Przy jakimkolwiek scenariuszu działań w rejonie Bałtyckim to może utrudniać skuteczne działania NATO w tym regionie. Najbardziej skutecznym sposobem reagowania są siły powietrzne i aeromobilne
— mówił Gressel.
Sytuację związaną z sytuacją Europy Środkowej komplikują dodatkowo i inne problemy związane z działaniem Rosji. Gen. Ben Hodges wystąpił w październiku 2015 roku w czasie debaty poświęconej przyszłości Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz przyszłorocznemu szczytowi NATO w Warszawie. Zorganizował ją amerykański think tank Center for European Policy Analysis. Hodges ostrzegł przed ekspansją rosyjską w Europie, zaznaczając, że Rosjanie poczynili znaczące inwestycje wojskowe m.in. w Kaliningradzie. Amerykański dowódca alarmował m.in. donosząc, że Rosja może zagrozić połowie państw Sojuszu na naszym kontynencie.
Jeśli chcą, to mogą zamknąć Morze Bałtyckie, dzięki zgromadzonej ogromnej liczbie żołnierzy i zdolnościom wojskowym, w tym nuklearnym, które mogą osiągnąć jakikolwiek cel na Bałtyku
Dodawał, że problemem dla krajów NATO jest również procedura przemieszczania wojsk Paktu.
W Europie brakuje swobody przepływu sprzętu. Byłem naiwny, bo myślałem rok temu, że skoro kraje NATO należą do UE, to będzie łatwo przesuwać siły i sprzęt na ćwiczenia z kraju do kraju. Ale jest wręcz przeciwnie. Nawet między sojusznikami i krajami będącymi członkami strefy Schengen otrzymanie zgody dyplomatycznej zajmuje dwa tygodnie
-– wyjaśniał generał.
W tych warunkach, jak zaznaczał Hodges, NATO nie ma szans na szybkie reagowanie na zagrożenia wojskowe.
Choćbyśmy mieli siły szybkiego reagowania w najwyższej gotowości, to jeśli potrzebujemy dwóch tygodni, by je przesunąć przez granicę z Polski do Litwy, to nie jest to szybka odpowiedź, jakiej potrzebują nasi przywódcy, by mieć różne dostępne opcje
-– uzupełniał.
Sytuacja Europy Środkowej jest więc bardziej niż niepokojąca. Eksperci wojskowi NATO wskazują, że Rosja ma na tyle duży potencjał wojskowy, że jest w stanie zamknąć Morze Bałtyckie i przestrzeń powietrzną nad Polską i krajami bałtyckimi. Dodatkowo procedury utrudniają transport lądowy między krajami Europy. W czasie ostatnich ćwiczeń minister Antoni Macierewicz przekonywał, że z tym ostatnim jest lepiej, ale problem i alarmistyczne opinię pozostają zasadne.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
O tym, jak skuteczne są rakiety stacjonujące w obwodzie Królewieckim mówił niemiecki ekspert Gustav Gressel z Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych. Wskazał, że obecnie Rosja może testować pewne systemy bojowe dzięki konfliktowi w Syrii.
Na razie użycie sił w Syrii jest niewielkie. Warto jednak zauważyć, że po rozpoczęciu korzystania z rakiet s-400 przeloty USA nad Syrią zostały ograniczone. To jest bardzo skuteczna metoda kontroli przestrzeni powietrznej, bardzo trudno takim rakietom stawiać czoła
— wskazał Gressel.
Dodał, że w związku z arsenałem broni, jaki widać w Królewcu NATO może mieć poważne problemy w operowaniu w Europie Środkowej.
Przy jakimkolwiek scenariuszu działań w rejonie Bałtyckim to może utrudniać skuteczne działania NATO w tym regionie. Najbardziej skutecznym sposobem reagowania są siły powietrzne i aeromobilne
— mówił Gressel.
Sytuację związaną z sytuacją Europy Środkowej komplikują dodatkowo i inne problemy związane z działaniem Rosji. Gen. Ben Hodges wystąpił w październiku 2015 roku w czasie debaty poświęconej przyszłości Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz przyszłorocznemu szczytowi NATO w Warszawie. Zorganizował ją amerykański think tank Center for European Policy Analysis. Hodges ostrzegł przed ekspansją rosyjską w Europie, zaznaczając, że Rosjanie poczynili znaczące inwestycje wojskowe m.in. w Kaliningradzie. Amerykański dowódca alarmował m.in. donosząc, że Rosja może zagrozić połowie państw Sojuszu na naszym kontynencie.
Jeśli chcą, to mogą zamknąć Morze Bałtyckie, dzięki zgromadzonej ogromnej liczbie żołnierzy i zdolnościom wojskowym, w tym nuklearnym, które mogą osiągnąć jakikolwiek cel na Bałtyku
Dodawał, że problemem dla krajów NATO jest również procedura przemieszczania wojsk Paktu.
W Europie brakuje swobody przepływu sprzętu. Byłem naiwny, bo myślałem rok temu, że skoro kraje NATO należą do UE, to będzie łatwo przesuwać siły i sprzęt na ćwiczenia z kraju do kraju. Ale jest wręcz przeciwnie. Nawet między sojusznikami i krajami będącymi członkami strefy Schengen otrzymanie zgody dyplomatycznej zajmuje dwa tygodnie
-– wyjaśniał generał.
W tych warunkach, jak zaznaczał Hodges, NATO nie ma szans na szybkie reagowanie na zagrożenia wojskowe.
Choćbyśmy mieli siły szybkiego reagowania w najwyższej gotowości, to jeśli potrzebujemy dwóch tygodni, by je przesunąć przez granicę z Polski do Litwy, to nie jest to szybka odpowiedź, jakiej potrzebują nasi przywódcy, by mieć różne dostępne opcje
-– uzupełniał.
Sytuacja Europy Środkowej jest więc bardziej niż niepokojąca. Eksperci wojskowi NATO wskazują, że Rosja ma na tyle duży potencjał wojskowy, że jest w stanie zamknąć Morze Bałtyckie i przestrzeń powietrzną nad Polską i krajami bałtyckimi. Dodatkowo procedury utrudniają transport lądowy między krajami Europy. W czasie ostatnich ćwiczeń minister Antoni Macierewicz przekonywał, że z tym ostatnim jest lepiej, ale problem i alarmistyczne opinię pozostają zasadne.
Strona 2 z 5
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/278875-to-o-tym-trzeba-mowic-rosja-moze-zamknac-niebo-nad-polska-i-baltyk-szykuje-ofensywe-na-ukrainie-i-militaryzuje-zachod-kraju-strachy-na-lachy-czy-powazne-zagrozenie?strona=2