O zagrożeniach związanych z brakiem weryfikacji z okresem komunistycznym mówił również raport przygotowany kilka lat temu przez ABW. Agencja opublikowała raport „Współpraca SB MSW PRL z KGB ZSRR w latach 1970-1990 – próba bilansu”. Jego zawartość opisywał „Nasz Dziennik”. We wstępie dokumentu przeczytać można było, że współpraca SB z sowieckim KGB może w dalszym ciągu wpływać na bezpieczeństwo kraju.
Przedstawienie tej współpracy we wszystkich aspektach, jej zbilansowanie, opisanie jej skutków i pozostałych po niej układów oraz aktywów ma nadal istotne znaczenie ze względu na wciąż możliwy wpływ tej współpracy na aktualny stan bezpieczeństwa RP
— pisał gen. Bondaryk we wstępie.
Komentując tę sprawę Bogdan Święczkowski, były szef ABW dodawał:
Zagrożenie płynące z tego jest w dalszym ciągu bardzo istotne, tym bardziej że najprawdopodobniej KGB, a obecnie FSB weszły w posiadanie archiwów SB, dlatego należy monitorować takie osoby – i na pewno to się robi – co do których istnieje informacja, że mogły się z nimi kontaktować osoby rozpoznawane jako oficerowie kadrowi kontrwywiadu czy wywiadu rosyjskiego.
CZYTAJ TAKŻE: ABW: Współpraca SB z sowieckim KGB w okresie komunizmu może w dalszym ciągu wpływać na bezpieczeństwo kraju!
Z racji wspomnianej na wstępie natury działań służb naleciałości z czasów komunistycznych są szczególnie groźne. Tworzą bowiem sytuację, w której służby i ich funkcjonariusze są oplecione sieciami oddziaływania Rosji, agentury rosyjskiej w Polsce oraz rosyjskimi interesami. Na problemy z tym związane wskazywał właściwie płk. Aleksander Makowski. Były esbek, opisany w Raporcie z likwidacji WSI, przy okazji wojny rosyjsko-ukraińskiej mówił:
Znakomita większość oficerów ukraińskich służb pokończyła te same szkoły dla sił wywiadowczych czy kontrwywiadowczych, co Rosjanie i ci ludzie doskonale się znają, przenikają. To sytuacja dla wywiadu wymarzona
— mówił w 2014 roku Makowski.
Wiele wskazuje na to, że wywiad rosyjski doskonale rozpoznaje możliwości armii ukraińskiej, jej uzbrojenia, zaopatrzenia, sił, tego, kto tam kim jest, a nawet jakie planuje kroki ofensywne. Przypuszczam, że to wszystko przekazuje separatystom, którzy jak widać są doskonale przygotowani do różnych działań. (…) Wywiad jest w stanie pozyskać dosyć dokładne informacje, prezydent pułkownik Putin dobrze wie, na co może sobie pozwolić
— dodawał komunistyczny szpieg.
Z jego słów wynika jednoznacznie, że brak rozliczeń z PRLem, brak neutralizacji siły rosyjskich służb i powiązań między służbami PRL i ZSRS oraz III RP i Rosji jest i dziś dla nas zagrożeniem. Rzetelna analiza tych związków oraz walka z wpływami rosyjskimi jest dla Polski dziś elementarzem działań mających na celu odbudowę polskiej państwowości i podmiotowości.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
O zagrożeniach związanych z brakiem weryfikacji z okresem komunistycznym mówił również raport przygotowany kilka lat temu przez ABW. Agencja opublikowała raport „Współpraca SB MSW PRL z KGB ZSRR w latach 1970-1990 – próba bilansu”. Jego zawartość opisywał „Nasz Dziennik”. We wstępie dokumentu przeczytać można było, że współpraca SB z sowieckim KGB może w dalszym ciągu wpływać na bezpieczeństwo kraju.
Przedstawienie tej współpracy we wszystkich aspektach, jej zbilansowanie, opisanie jej skutków i pozostałych po niej układów oraz aktywów ma nadal istotne znaczenie ze względu na wciąż możliwy wpływ tej współpracy na aktualny stan bezpieczeństwa RP
— pisał gen. Bondaryk we wstępie.
Komentując tę sprawę Bogdan Święczkowski, były szef ABW dodawał:
Zagrożenie płynące z tego jest w dalszym ciągu bardzo istotne, tym bardziej że najprawdopodobniej KGB, a obecnie FSB weszły w posiadanie archiwów SB, dlatego należy monitorować takie osoby – i na pewno to się robi – co do których istnieje informacja, że mogły się z nimi kontaktować osoby rozpoznawane jako oficerowie kadrowi kontrwywiadu czy wywiadu rosyjskiego.
CZYTAJ TAKŻE: ABW: Współpraca SB z sowieckim KGB w okresie komunizmu może w dalszym ciągu wpływać na bezpieczeństwo kraju!
Z racji wspomnianej na wstępie natury działań służb naleciałości z czasów komunistycznych są szczególnie groźne. Tworzą bowiem sytuację, w której służby i ich funkcjonariusze są oplecione sieciami oddziaływania Rosji, agentury rosyjskiej w Polsce oraz rosyjskimi interesami. Na problemy z tym związane wskazywał właściwie płk. Aleksander Makowski. Były esbek, opisany w Raporcie z likwidacji WSI, przy okazji wojny rosyjsko-ukraińskiej mówił:
Znakomita większość oficerów ukraińskich służb pokończyła te same szkoły dla sił wywiadowczych czy kontrwywiadowczych, co Rosjanie i ci ludzie doskonale się znają, przenikają. To sytuacja dla wywiadu wymarzona
— mówił w 2014 roku Makowski.
Wiele wskazuje na to, że wywiad rosyjski doskonale rozpoznaje możliwości armii ukraińskiej, jej uzbrojenia, zaopatrzenia, sił, tego, kto tam kim jest, a nawet jakie planuje kroki ofensywne. Przypuszczam, że to wszystko przekazuje separatystom, którzy jak widać są doskonale przygotowani do różnych działań. (…) Wywiad jest w stanie pozyskać dosyć dokładne informacje, prezydent pułkownik Putin dobrze wie, na co może sobie pozwolić
— dodawał komunistyczny szpieg.
Z jego słów wynika jednoznacznie, że brak rozliczeń z PRLem, brak neutralizacji siły rosyjskich służb i powiązań między służbami PRL i ZSRS oraz III RP i Rosji jest i dziś dla nas zagrożeniem. Rzetelna analiza tych związków oraz walka z wpływami rosyjskimi jest dla Polski dziś elementarzem działań mających na celu odbudowę polskiej państwowości i podmiotowości.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Strona 3 z 4
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/269088-patologie-weryfikacja-wsi-wyludzenia-sprawy-zmian-w-sluzbach-nie-mozna-juz-odkladac-to-musi-byc-jeden-z-priorytetow?strona=3