Politycy Platformy idą na zwarcie. Dlatego odrzucą inicjatywę referendalną Andrzeja Dudy, jako „nienawistną”, „partyjną”, „pisowską”. To podążanie drogą konfrontacji, mimo, że prezydent zaproponował budowanie wspólnoty, zmiany języka i wzajemny szacunek
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Wojciech Reszczyński, publicysta, wykładowca akademicki.
wPolityce.pl: W Senacie toczy się burzliwa debata nad wnioskiem o przeprowadzenie, wraz z wyborami parlamentarnymi, referendum ws. wieku emerytalnego, Lasów Państwowych oraz obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Senatorowie PO na różne sposoby podważają inicjatywę prezydenta Andrzeja Dudy. Skąd taki opór obozu władzy przeciwko temu referendum?
Wojciech Reszczyński: Nie mamy tu do czynienia z dyskusją merytoryczną. Po stronie Platformy nie padają argumenty natury rzeczowej i logicznej, których podstawą byłyby jakieś racje społeczne, obywatelskie, prawne, polskie. Zachodzi natomiast zjawisko obrony mafijnych racji i interesów. Na zasadzie: „choćby po trupach, ale musi wyjść na nasze, to my musimy być górą”.
Rozdzieranie na strzępy polskiego sukna?
Odezwał się najgorszy przykład procedowania w Sejmie, znany jeszcze z czasów I Rzeczpospolitej, kiedy frakcje za pomocą siły głosów, lekceważąc swoich wyborców i przeciwników, nie licząc się z opinią publiczną, forsują na siłę rozwiązanie, które będzie dla nich korzystne.
Korzystne w jakim sensie?
Korzystne wyborczo, 25 października. Tylko ten jeden cel politykom Platformy przyświeca. Znaleźli się w sytuacji trudnej, bo każde rozwiązanie jest dla nich niedobre. Cały czas to analizują, ale widać, że decyzje zmierzają wyraźnie w kierunku pogrzebania inicjatyw obywatelskich.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Politycy Platformy idą na zwarcie. Dlatego odrzucą inicjatywę referendalną Andrzeja Dudy, jako „nienawistną”, „partyjną”, „pisowską”. To podążanie drogą konfrontacji, mimo, że prezydent zaproponował budowanie wspólnoty, zmiany języka i wzajemny szacunek
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Wojciech Reszczyński, publicysta, wykładowca akademicki.
wPolityce.pl: W Senacie toczy się burzliwa debata nad wnioskiem o przeprowadzenie, wraz z wyborami parlamentarnymi, referendum ws. wieku emerytalnego, Lasów Państwowych oraz obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Senatorowie PO na różne sposoby podważają inicjatywę prezydenta Andrzeja Dudy. Skąd taki opór obozu władzy przeciwko temu referendum?
Wojciech Reszczyński: Nie mamy tu do czynienia z dyskusją merytoryczną. Po stronie Platformy nie padają argumenty natury rzeczowej i logicznej, których podstawą byłyby jakieś racje społeczne, obywatelskie, prawne, polskie. Zachodzi natomiast zjawisko obrony mafijnych racji i interesów. Na zasadzie: „choćby po trupach, ale musi wyjść na nasze, to my musimy być górą”.
Rozdzieranie na strzępy polskiego sukna?
Odezwał się najgorszy przykład procedowania w Sejmie, znany jeszcze z czasów I Rzeczpospolitej, kiedy frakcje za pomocą siły głosów, lekceważąc swoich wyborców i przeciwników, nie licząc się z opinią publiczną, forsują na siłę rozwiązanie, które będzie dla nich korzystne.
Korzystne w jakim sensie?
Korzystne wyborczo, 25 października. Tylko ten jeden cel politykom Platformy przyświeca. Znaleźli się w sytuacji trudnej, bo każde rozwiązanie jest dla nich niedobre. Cały czas to analizują, ale widać, że decyzje zmierzają wyraźnie w kierunku pogrzebania inicjatyw obywatelskich.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/264132-reszczynski-odrzucenie-referendum-prezydenta-dudy-bedzie-aktem-prymitywnej-zemsty-nasz-wywiad