3 miesiące temu zapytałem Kopacz o aferę taśmową. Odpowiedzią były buta i kpiny. Dziś premier zachowuje się jak Komorowski po I turze. Skończy tak samo

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Radek Pietruszka/Leszek Szymański
PAP/Radek Pietruszka/Leszek Szymański

Niecałe trzy miesiące temu podczas konferencji prasowej zapytałem premier Ewę Kopacz o kwestię afery taśmowej. Czy otrzymamy obiecany raport w tej sprawie, czy nie boi się o to, że podsłuchani politycy (obecni w rządzie) mogą być szantażowani przez dysponentów taśm, wreszcie - czy obecność Rostowskiego, Sikorskiego et consortes nie przeszkadza szefowej rządu.

W odpowiedzi otrzymałem butę i kpiny ze strony pani premier.

Pan widocznie ma większą wiedzę niż ja w sprawię afery podsłuchowej. Nie znam tych nagrań, wiem, że są w prokuraturze, nie słuchałam ich. Jedynym adresatem pytań w tej sprawie jest prokurator. Nie znam tych nagrań, więc trudno mi oceniać te nagrania. Myślę, że prokuratura jest instytucją, która tę sprawę wyjaśnia i to ona - bez popędzania przez kogokolwiek - wyjaśni tę sprawę.

Łatwiej żyć, kiedy człowiek nie jest taki podejrzliwy. Gdyby się okazało, że na taśmach jest coś złego, nie tylko dowód przestępstwa, ale i sugestie, że te materiały mogą być podstawą szantażu kogokolwiek, to od tego jest państwo polskie, od tego są instytucje, które świadczą o tym, że to państwo polskie działa. Na pewno ja się tym nie będę zajmować. I z całym szacunkiem do pana redaktora, pan też nie

— mówiła poirytowana Ewa Kopacz.

CZYTAJ WIĘCEJ: Trzy zadane pytania do Ewy Kopacz. I trzy lawirujące połajanki zamiast odpowiedzi. „Trzeba coś zrobić z tym dopytywaniem pani premier!”

Na pewno ja się tym nie będę zajmować…” W perspektywie wydarzeń z ostatnich dni te słowa brzmią jak dobry żart. Przegrane przez Bronisława Komorowskiego (i, nie ma co kryć, całą Platformę) wybory prezydenckie i cyrk wokół ujawnionych przez Zbigniewa Stonogę akt śledztwa ws. afery taśmowej zmieniły tę optykę.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

123
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych