Macierewicz: „Ta koalicja wobec Polaków już nigdy się nie wybroni. Bez względu na doraźne głosowania.” NASZ WYWIAD

Gdyby po wybuchu afery taśmowej Donald Tusk natychmiast rozpisał wolne wybory, to być może jakieś elementy tego środowiska jeszcze by się uratowały. Nie zrobił tego, więc odejdzie w hańbie, a grupa trzymająca władzę mafijną i tak zostanie przez Polaków przepędzona

— mówi w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl Antoni Macierewicz, wiceprezes PiS.

wPolityce.pl: Plan PiS zakłada, że rząd techniczny miałby doprowadzić do przyśpieszonych wyborów, gwarantując ich uczciwość i bezpieczeństwo. Widzi pan na to realne szanse?

Antoni Macierewicz: Ciągle jesteśmy w fazie realizacji tego planu. Jaki będzie jego ostateczny przebieg – zobaczymy.

Wszystko wskazuje na to, że koalicja po raz kolejny się wybroni. Głosy są policzone…

Ta koalicja wobec Polaków już nigdy się nie wybroni. Bez względu na doraźne głosowania. Co więcej, chodzi o coś głębszego, niż problem tej koalicji. Donald Tusk, który wszedł na scenę polityczną w 1992 r. z tezą „policzmy głosy” i teraz też to jest jego główny sposób myślenia o polityce, sądzi, że tak długo, jak długo ma głosy w parlamencie, tak długo może uprawiać to, co zostało zaprezentowane na taśmach. Czyli działanie gangsterskie. To jest podrzędna grupa gangsterów, którą poznajemy na tych taśmach. Otóż Tusk się myli. Demokracja nie sprowadza się wyłącznie do parlamentu. Demokracja to również wolność obywatelskiego sprzeciwu, wyrażanie swojego stanowiska w publicznych demonstracjach, nieposłuszeństwo obywatelskie. Demokracja to o wiele szerszy katalog praw obywatelskich, a nie tylko głosowanie w Sejmie. Donald Tusk nie rozumie demokracji i za to zapłaci. Niestety my także płacimy za jego upieranie się przy ochronie swojego wąsko rozumianego, sitwowo-gangsterskiego interesu.

Czy może dojść do przesilenia społecznego, które zmusi rząd Donalda Tuska do dymisji przed wyborami?

Jestem o tym przekonany. Mamy do czynienia z podziemiem, które w istocie kontroluje aparat władzy – bo to zostało ujawnione. Coś o czym mówiliśmy już w 1992 r., coś na co wskazywaliśmy wtedy, gdy premier Jan Olszewski mówił, że od tego głosowania zależeć będzie czyja będzie Polska. A wtedy Donald Tusk oddawał Polskę w ręce postesbeckiej mafii. Ta mafia pokazała, że to ona panuje, a Tusk jest tylko kwiatkiem do kożucha. Gdyby po wybuchu afery taśmowej, po dowiedzeniu się o tym, że cały rząd był systematycznie podsłuchiwany, Tusk natychmiast rozpisał wolne wybory, to być może jakieś elementy tego środowiska jeszcze by się uratowały. Na pewno przeszedłby do historii jako człowiek, który przynajmniej zrozumiał ile złego zrobił i próbował temu przeciwdziałać. Nie zrobił tego, więc odejdzie w hańbie, a grupa trzymająca władzę mafijną i tak zostanie przez Polaków przepędzona.

W PSL przebąkuje się o połączeniu wyborów parlamentarnych z samorządowymi. Na ile realny jest ten wariant?

PSL, jak dzisiaj się wydaje, jest jedną z bardziej skorumpowanych politycznie grup. Nie wiem czy kalkulacje polityków tej partii mają jakiekolwiek znaczenie. Dla nas znaczenie ma, żeby jak najszybciej sytuację w Polsce uporządkował naród, uporządkował suweren.

Rozmawiał Jerzy Kubrak

CZYTAJ WIĘCEJ: Jacek Świat: „Ekipę Tuska trzeba wystrzelić w polityczny niebyt”. NASZ WYWIAD

Minister Sawicki dla wPolityce.pl: „Sienkiewicz? Mnie kompletnie ten pan nie interesuje”. NASZ WYWIAD

Prof. Gliński w przemówieniu do rządu Tuska: „Obłuda i kłamstwa są dla was chlebem powszednim: kłamaliście i kłamiecie!”

„Mamy rząd doszczętnie skompromitowany i ośmieszony!” Kaczyński wylicza 12 błędów rządu i podsumowuje aferę taśmową. CZYTAJ CAŁOŚĆ PRZEMÓWIENIA

Gorąco w Sejmie. Tusk straszy powrotem PiS: „Chroń nas Panie Boże od takich polityków!” Kaczyński odpowiada: „To pan się boi! Nakłamał pan tak, że Słońcu wstyd świecić!”